Mimo że wyścigi z gołębiami wydają się domeną XIX czy początków XX wieku, to jeden wyjątkowo spektakularny rozegrano jeszcze w 2009 roku... w Południowej Afryce. Złośliwa konkurencja postanowiła tam sprawdzić, kto szybciej przenosi dane – największy w kraju dostawca internetu czy gołąb pocztowy. Walka zakończyła się nokautem. Gołąb przenoszący pendrive z 4 GB danych trasę o długości 60 mil pokonał w nieco ponad godzinę. W tym samym czasie południowoafrykański Telkom zdołał przesłać zaledwie 4% danych.

#2. Gołębie i Mike Tyson

Skoro już zostało wspomniane o nokautach... Oglądając telewizję, zastanawiamy się czasem, skąd biorą się niektórzy ludzie. Jakie traumatyczne wydarzenia za młodu sprawiają, że stają się tacy a nie inni. W przypadku Mike’a Tysona – zadecydował… gołąb. Pierwsza walka w życiu, w jaką wdał się Tyson, rozpętała się po tym, jak inny chłopiec „dla zabawy” postanowił urwać głowę jego gołębia. Przyszły bokser bez chwili zawahania wziął odwet... i w wieku 13 lat miał na koncie już 38 aresztowań. Kto wie – może gdyby nie gołąb, Tyson zostałby np. wynalazcą?

#3. Gołębie i Nikola Tesla

A skoro już była mowa o wynalazcach... Wielkim orędownikiem gołębi był Nikola Tesla. Karmił je i – ekhm – naprawiał. Ranne gołębie sprowadzał do swoich pokoi hotelowych, gdzie pomagał im wrócić do zdrowia. Jednemu z ptaków zafundował nawet terapię wartą ponad 2 tys. dolarów – w tym specjalne urządzenie podtrzymujące, które ułatwić miało zrastanie się połamanego skrzydła.

#4. Młode gołębie

Większość ludzi nigdy nie widziała małego gołębia. Czy to oznacza, że „latające szczury” rodzą się od razu dorosłe? Prawie! Pierwsze trzydzieści dni swego życia młode gołębie spędzają w gniazdach. Ten zaledwie miesiąc wystarcza do tego, by młode przybrały dorosłe kształty i rozmiary.

#5. Gołębie i rozbitkowie

Wbrew obiegowym opiniom, gołębie to nie samo zło. Pod koniec lat 70. i we wczesnych latach 80. w Ameryce prowadzono eksperymenty z poszukiwaniem rozbitków właśnie przy pomocy tych specyficznych ptaków. Odpowiednio tresowane gołębie umieszczano w przezroczystych pojemnikach przyczepionych do helikoptera i oczekiwano, że po ujrzeniu rozbitków będą one naciskać specjalną dźwignię. Żeby było ciekawiej, eksperyment się powiódł – a gołębie z przeczesywaniem wód radziły sobie nawet dwukrotnie lepiej niż ludzie.

#6. Gołąb i zaszyfrowana wiadomość

Nie zawsze gołębie pocztowe okazywały się tak skuteczne, jak w przypadku ośmieszania konkurencyjnych dostawców internetu w Południowej Afryce. W 2012 roku w jednym z ogródków w angielskim Surrey znaleziono szkielet gołębia z wciąż przymocowaną, ewidentnie niedostarczoną do adresata wiadomością. Co zawierała? Tego wciąż nie wiadomo – zaszyfrowany przekaz składa się z 26 5-literowych grup i został najprawdopodobniej nadany podczas lądowania w Normandii. Brak oryginalnych ksiąg kodowych uniemożliwia dotarcie do treści.

#7. Gołębie i Igrzyska w Berlinie

Na zakończenie wróćmy i do tego, z czym najpowszechniej kojarzą się gołębie. W 1936 roku igrzyska olimpijskie rozgrywały się w Berlinie. Ceremonię otwarcia postanowiono uczcić – nie inaczej – pokazem z udziałem 25 tysięcy gołębi, które wypuszczono w powietrze wkrótce przed salwą honorową. Kiedy rozległ się huk wystrzałów, wystraszone gołębie... zgodnie popuściły, malowniczo osrywając zgromadzoną publiczność.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5