Postawiony na dachu dom w Szymbarku nie jest wcale aż tak dziwny, jak się wydaje. Spokojnie znaleźć można bardziej kliniczne przypadki.
Hằng Nga albo – bliżej prawdy – zwariowany dom, jak głosi jego popularna nazwa, to budynek, który wymyka się wszelkim standardom. Stoi w Wietnamie, a inspiracją jego twórcy byli Antonio Gaudi, Salvador Dali oraz… Walt Disney. Wpływ stylu zwłaszcza tego ostatniego wyraźnie widać. Od oddania do użytku w 1990 roku „zwariowany dom” cieszy się niesłabnącą popularnością. Nie brakuje zarówno zwolenników jego oryginalnego wyglądu, jak i przeciwników karykaturalnej formy.
Innowacje nie zawsze łączą się z estetyką, jednak w tym przypadku jedno z drugim ewidentnie się kłóci. Choć zamysł był nieco inny. Chodziło o to, aby domy z dziwaczną kostką na wierzchu, znacznie większą od pionowej podstawy, przypominały… drzewa. A szereg tego rodzaju budowli wizualnie imitować miał las. Jaki jest efekt – można zobaczyć w Rotterdamie i Helmond. Osiedle z całą pewnością się wyróżnia. Czy pozytywnie? Rzecz gustu.
Nieruchomości z natury mają to do siebie, że – jak sama zresztą nazwa wskazuje – pozostają nieruchome. Tutaj jest jednak inaczej. Właściciel widowiskowego budynku nie chciał pogodzić się z faktem, że promienie słoneczne wpadały do środka pod odpowiednim kątem tylko przez pewną część dnia. Zbudował więc dom, który – w pogoni za nasłonecznieniem – można dowolnie obracać. Unoszenie i opuszczanie, obroty o 360° oraz przesuwanie na szynach. To wszystko funkcje, w jakie wyposażony został budynek znajdujący się w pobliżu Sarzany we Włoszech.
W jaki sposób ukryć wieżę obserwacyjną? Można zrobić to na sposób japoński, czyli… posadzić gigantyczne jajo pośrodku parku na wyspie Ishigaki. „Zupełnie nierzucająca się w oczy” budowla pomalowana została w barwy ułatwiające wtopienie w otoczenie. Przynajmniej według założeń. Konstrukcja służy odwiedzającym park do obserwowania ptaków. W Banna Park rezyduje ponad 2,5 tys. gatunków, które można podglądać ze szczytu jaja.
Kiedy pierwsze zdjęcia „kamiennego domu” pojawiły się w prasie, wielu sądziło, że to żart. Specyficzna budowla wciśnięta pomiędzy dwa wielkie głazy nie wydawała się pod żadnym względem realna. A jednak. Inspirowany Flinstone’ami dom istnieje naprawdę. Znajduje się w Guimarães w Portugalii – wbrew pozorom wcale nie na Księżycu – i przed ciekawskimi turystami chroni go cała masa drutu kolczastego. Ktokolwiek chciał nietypowym budynkiem zapewnić sobie prywatność, raczej nie odniósł sukcesu.
Portal do innego wymiaru czy dramatyczny skutek przejścia trąby powietrznej? Ani jedno, ani drugie. To tylko instalacja artystyczna, która – dodajmy – przetrwała zaledwie kilka miesięcy. Dwóm architektom w Houston zaproponowano przekształcenie w sztukę dwóch domów przeznaczonych do rozbiórki. W efekcie powstało… to co powstało, budząc wiele wątpliwości zarówno co do tego, czym w rzeczywistości jest konstrukcja oraz jaki zamysł przyświecał jej twórcom.
Gdyby Sknerus McKwacz istniał naprawdę, zapewne tak właśnie wyglądałby jego skarbiec. Budynek w kształcie wielkiego banknotu stoi w Kownie na Litwie, a jego właściciele twierdzą, że nie stanowi bynajmniej pomnika ku chwale kapitalizmu. Fasada biurowca odzwierciedla banknot z 1926 roku o nominale 1000 litów (równowartość ok. 1240 zł). Dość długo trwały dyskusje, gdzie właściwie stanąć ma nietypowa budowla. I – jak nigdy – wszyscy byli zgodni, że jak najdalej od historycznego centrum Kowna.
Miano jednego z najbardziej pokręconych budynków świata przysługuje temu znajdującemu się pod Bathurst w Południowej Afryce. Okoliczni mieszkańcy utrzymują się głównie z rolnictwa, które przez długi czas borykało się z ogromnymi problemami. Wszystko zmieniło się jednak, gdy w rejonie zaczęto uprawiać ananasy. Naturalne więc wydawało się uhonorowanie zbawczego owocu. Muzeum Ananasa ma 3 kondygnacje i 17 metrów wysokości. Jest w efekcie o ok. pół metra wyższe od… bliźniaczego ananasa, który stoi w australijskim Queensland.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5,
6
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą