Valentine Tapley - przeciwnik Lincolna - był człowiekiem słownym. Obietnica, by nie golić brody, została spełniona. A jednocześnie Tapley zasłynął jako posiadacz najdłuższej brody na świecie. Jego broda osiągnęła długość 3,5 metra!

Valentine był najstarszym synem w rodzinie, miał jeszcze trzech braci. W 1860 roku, gdy odbyły się wybory, w których Abraham Lincoln ubiegał się o prezydenturę Stanów Zjednoczonych, mężczyzna miał 30 lat. Od młodości nie golił swojej brody, a podczas kampanii przedwyborczej ogłosił, że nie zrobi tego i w przyszłości, jeśli Lincoln zdoła wygrać.


W 1860 r. broda Valentine'a już była słusznej długości (około półtora metra) i rolnik chował ją pod koszulą podczas pracy na farmie. Z biegiem lat zaczął owijać brodę wokół ciała pod ubraniem, a potem wkładał ją do specjalnie uszytej jedwabnej torby.
Kiedy zarost Valentine'a osiągnął długość 2,5 metra, uznany został za najdłuższą brodę świata. Tapleyowi zaoferowano 5 tysięcy dolarów za udział w wystawie w londyńskim muzeum (według dzisiejszych standardów to około 125 tysięcy), ale odmówił


W 1904 roku Newport News napisał, że 74-letni Tapley nie składał zapytań o to, czy jego broda jest najdłuższa na świecie. Nawet w wieku tak czcigodnym pracował aktywnie na farmie, ale zawsze unikał otwartego ognia.
Warto zauważyć, że Tapley nie był jedynym człowiekiem w okolicy, który słynął z długiej brody. Niedaleko Valentine'a mieszkał sędzia, który nosił dwumetrową brodę. Obaj mężczyźni ukrywali swoje brody pod ubraniem w codziennym życiu, ale kilka razy w roku uroczyście demonstrowali je w całej okazałości.


Fotografie Valentine Tapleya zostały opublikowane w czasopiśmie "Popular Mechanics" w listopadzie 2010 roku, dokładnie sto lat po tym, jak właściciel fenomenalnej brody zmarł. Dla Tapleya zarost był najwyższą wartością, więc przed śmiercią polecił, by pochowano jego ciało w specjalnie wzmocnionym grobie. Obawiał się bowiem, że wandale mogą polować na obiekt jego dumy.