Czy oglądając gimnastyków w akcji i widząc, jakie potrafią robić sztuczki ze swoim ciałem, pomyślałeś kiedyś: ci to mają zajebiście - też bym tak chciał. Jeśli tak, to mamy jedną uwagę - nie chciałbyś przechodzić tego, przez co oni przechodzą od dzieciństwa. Rząd Chin zrobi wszystko, aby wyprodukować medalistów olimpijskich i nie ma zmiłuj się.
Pierwsza i najważniejsza zasada: trzeba zacząć ćwiczyć w bardzo młodym wieku...
Druga: trzeba być odpornym na ból.
A później już jakoś leci...
Młodzi chłopcy z Szanghajskiego Instytutu Wychowania Fizycznego wykonują jedno z ćwiczeń: wiszenie na drążku przez 5 minut.
Wygląda na jakiś horror? No ale chyba nie myślałeś, że to kwestia zrobienia dwóch przysiadów i jedzenia sałatek?
Aby móc sobie później upleść warkoczyk piętami, trzeba przejść przez te wszystkie tortury. Sposób naszego dorastania jest niestety bezlitosny - jeśli nie "pomoże" się ciału w tak młodym wieku, później się już tego nie nadrobi.
Przynajmniej tak to sobie tłumaczymy...
Dziewczynka z Nankin z rękami przywiązanymi do drążka przygotowuje się do treningu przed zawodami.
Dobrze, że nie urodziliśmy się Chinach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą