Konsultant na infolinii. Człowiek, który jest szkolony, by zawsze zachowywać się profesjonalnie. Niestety, czasem trafiają się takie kwiatki, jak te poniżej i całe szkolenie diabli biorą.Kl: Proszę pani, chciałem się dowiedzieć na temat faktury...
Z: Poproszę o nr klienta.
Nie miał, peselu nie było w systemie, tłumaczę gdzie byłoby to na fakturze.
Kl: Ale tam jest napisane "faktura nr 123, firma YYY...
Z: Przepraszam, ale to jest firma XXX...
kl: K***! Yyy, tzn, przepraszam!
* * * * *
Klient pyta czy to prawda, że są zmiany w nadawaniu "TV z Torunia".
Zofia: Prawda, ale w pana przypadku jest sygnał cyfrowy, to to nie ulegnie zmianie.
Kl. To świetnie, to jest przecież jedyna telewizja informacyjna w tym kraju!
Z: (???)
Kl: Bo proszę pani, była okupacja niemiecka, potem sowiecka, a teraz jest platformiańska!
* * * * *
kl: Panie, dekoder mi się pali, co robić?
kons.: Yyy...GASIĆ!
kl (do kogoś): Gaś, Heniu, gaś!
* * * * *
Kl zgłasza reklamację:
Z: Oczywiście, pana prośba będzie przekazana...
Kl: O nie, prośba to by była jakbym ja panią, dajmy na to, na kolację zapraszał, TO jest ŻĄDANIE!
* * * * *
- Bo mnie się, proszę pani, "Moda na sukces" nie nagrała!
* * * * *
- A jaką telewizję pan zamawiał?
- Cyfrową analogową.
* * * * *
Dzwonię do klienta. W bazie widzę dziwne imię i nazwisko, a w słuchawce dziwny akcent.
Ja: Witam serdecznie, z tej strony XXX YYY, sieć P. [formułka], dalej rozpoznanie, proponuję ofertę.
Klient: Ale za to będę musiał płacić?
J: No proszę pana raczej nie ma innej możliwości. Teraz ma pan na kartę i płaci pan nawet więcej.
K: No właśnie nie płacę, bo ja mówię do kochanki by mi doładowała i ona płaci. A ogólnie to mam 5 telefonów, ostatnio jeden z klapką zepsułem.
J: No to proszę pana powie pan kochance, żeby zapłaciła za abonament.
K: Ale to nie, proszę pana, bo ona tam wtedy bilingi zobaczy i będzie pytać, a ja dzwonię też do innych kochanek.
J: No to będzie miał pan ten numer tylko dla jednej kochanki.
K: Ale to ja zapomnę, a kobiety z północy są sprytne. Żona i jedna kochanka dała mi już czerwoną kartkę.
Całość rozmowy trwała ponad 20 minut i okazało się w niej, że klient jest Grekiem, rozmawialiśmy o książce, filmie, posiadłości kochanki, o tym, ze chciała mu kupić samochód, ale on nie umie jeździć, oraz że kiepsko czyta i pisze po polsku. Doszliśmy do tego, że jest stary i chciałby mieć kobietę w wieku 40 lat, która urodziłaby mu dziecko, ale coraz trudniej znaleźć mu kochanki ze względu na wiek. Oczywiście nie wziął mojej propozycji z wyżej wymienionej przyczyny.
* * * * *
KL: - Nie mogę uruchomić telewizji, wyskoczyło mi "Wprowadź identyfikator i kod poufny, dane te znajdziesz na umowie", to gdzie ja mam te dane szukać?
ja: - A czy ma pan umowę od tej usługi?
- No mam.
- A czy widzi pan na pierwszej stronie napis Numer ID i napis Kod Poufny?
- No widzę.
- Wiem, że to może być mylące, ale to właśnie te dane, proszę je wpisać za pomocą cyferek na pilocie.
- Achaaaaa
Po krótkiej chwili czekania i marudzenia w tle klient powraca.
KL: No wciskam na pilocie cyfry i nic się nie wpisuje.
ja: Rozumiem że baterie w pilocie pan sprawdzał i są dobre?
- Oczywiście.
(....)
- I kieruje pan pilota pilota diodą w stronę dekodera?
- Oj, przepraszam, rzeczywiście mój błąd.
* * * * *
Swojego czasu pracowałam w infolinii pewnej pomarańczowej sieci dzwoniąc do kolejnego klienta, miałam za zadanie przedstawić jakieś tam oferty.
ja - Dzień dobry, z tej strony (moje imię i nazwisko), firma ****, informuję, że nasze rozmowy są nagrywane. Chcia...
klient: Jeszcze raz - imię i nazwisko.
ja: Podają imię i nazwisko. - Chciałabym....
klient - Chwila chwila (w tle słyszę wpisywanie na klawiaturze, dodam, iż było to w czasach popularności portalu Nasza Klasa).
ja - Dobrze, poczekam.
klient - No no, od pani, to ja nawet piasek na pustyni kupię, a widzę, że pani z tego samego miasta jak ja, może umówimy na się na kawę?
I co w takiej sytuacji zrobić?
* * * * *
A na zakończenie troszkę makabresek. Tak, tacy ludzie naprawdę istnieją.
Wczoraj kazaliście mężowi odśnieżać antenę i spadł z dachu i się zabił.
Instrukcja obsługi waszego dekodera jest bardziej skomplikowana niż instrukcja prodiża napisana po czesku.
Moja sąsiadka kradnie wam sygnał.
- Czemu?
- Bo odbiera wasze kanały na nie waszej antenie (kupiła sobie większą).
A ile zalega wam mój sąsiad?
Moja sąsiadka zakłóca mi sygnał telewizyjny.
- A w jaki sposób?
- Ona emituje promieniowanie i jest czarownicą.
- Nie odbieram kanału X.
- Sprawdźmy zatem czy odbiera pani kanał Y (nadający na tej samej częstotliwości), proszę w tym celu przejść na kanał 12.
- A jak to się robi?
- Musi pani nacisnąć 1 a potem 2.
- A ja myślałam, że mam tylko 9 kanałów (a płaciła najdroższy pakiet przez ponad 2 lata, łącznie z C+ i HBO) za 120 zł.
- Nie działa mi karta.
- Proszę podać numer karty.
- To za chwilę przyniosę (po chwili słychać jęki podczas odbywającego się stosunku seksualnego).
Perełki nadesłali: avensis1 @, xEsperax, psielvis, labza, zofia87
A czy Ty także pracujesz na infolinii i masz podobne kwiatki? Tylko muszą to być rozmowy notowane przez Ciebie, a nie ściągnięte z sieci i ogólnie znane. Podziel się takimi perełkami opatrzonymi własnym komentarzem. Kliknij w ten link, a w temacie wpisz infolinia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą