Szkolny ochroniarz pokazuje jak sobie radzić z przeszkadzającą uczennicą
Od razu opisuję sytuację, żeby nie było, że ochroniarz to rasista. Nasza bohaterka nie chciała się rozstać z telefonem, prosił nauczyciel i dyrektor. Dyrektor zaprosił ją do siebie, ale doczekał się czegoś w stylu "nigdzie nie idę; kim wy jesteście, żeby mi rozkazywać". No to skoro nie chciała iść sama...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą