Szukaj Pokaż menu

Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Układ

51 159  
15   10  
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2007 Edition.

Kilka słów o dzisiejszej definicji:

Niektórzy twierdzą, że nigdy nie istniał i że to jest tylko wymysł opętanego strachem szaleńca...  inni  mówią, że to on pociąga za sznurki  i steruje najważniejszymi stanowiskami w państwie... że to on jest sprawcą całego zła na świecie... ale ani jedni, ani drudzy jeszcze go nie zobaczyli. Ty jesteś pierwszym, który przekona się na własne oczy jak wygląda układ

A dzisiaj...

Definicja słowa: "Układ"

Najdziwniejsze zdjęcia z Google Earth

245 539  
539   58  
Sami byśmy tego nie znaleźli, ale dzięki temu, że setki tysięcy ludzi na całej ziemi podglądają różne kawałki mapy świata, udało się znaleźć mnóstwo niespodziewanych obiektów i zaskakujących zdarzeń, które uwiecznił satelita.


Zobacz zdjęcia:

Przyjacielskie gadki czyli Rossizmy III

22 411  
3   1  
Kliknij i zobacz więcej!Kolejna porcja najlepszych cytatów z jednego z najlepszych seriali...

Ross:
Ale, mm, zrobiłem jej obiad. Wspaniale się bawiliśmy. I jutro znowu się spotykamy.
Rachel: Cóż, może ona i jej przyjaciółki po prostu rywalizują, by zobaczyć, która przyprowadzi do domu największego palanta.
Ross: Mi to odpowiada. Mam nadzieję, że zwycięży.

Joey: Zatem, tak po prostu odszedłeś? Jej mieszkanie było naprawdę takie brzydkie?
Ross: Wiesz jak rzucasz swoją marynarkę na krzesło na koniec dnia? Cóż, bardzo podobnie, oprócz tego, że zamiast krzesła jest stos śmieci. A zamiast marynarki jest stos śmieci. A zamiast końca dnia jest koniec świata, a śmieci są jedynym, co przetrwało!

Joey: Dobrze, więc... następnym razem zabierz ją do twojego mieszkania.
Ross: Próbowałem tego. Ona mówi, że ma dziwny zapach.
Joey: Jaki zapach?
Ross: Nie wiem. Mydła?

Rachel: Nie mów, że nie mam sentymentów. To bilet do kina, w którym byliśmy na naszej pierwszej randce. To skorupka jajka ze śniadania, które po raz pierwszy zrobiłeś mi do łóżka. To jest z muzeum... gdzie po raz pierwszy... byliśmy razem. Dobrze, może wymieniam czasem prezenty, ale zatrzymuję rzeczy, które mają znaczenie.
Ross: Nie wiem, co powiedzieć. Wybacz. Chociaż... nie powinnaś tego brać. To ma około miliona lat. My... my w zasadzie... my mamy ludzi, którzy tego szukają.

Ross (obejmowany przez Emily): Aaa!
Emily: Przepraszam, sprawiam ci ból?
Ross: To jest warte bólu. [Obejmuje go ponownie.] Wiesz co, wiesz co? Nie jest.

Rachel: Nie, nie jesteś idiotą, Ross. Jesteś facetem, który jest bardzo zakochany.
Ross: Żadna różnica.

Rachel: Co to?
Ross: To przyszło z dzisiejszą pocztą. To, mm, 72 czerwone róże z długimi łodygami, jedna na każdy dzień mojej znajomości i miłości do Emily... pocięte na kawałki i wrzucone do mierzwy. Muszę odwołać tych pięć gigantycznych misiów, które wysłałem Emily. Mój Boże, pomyśl o tej masakrze!

Ross: Ta kanapa jest przecięta na pół. Chciałbym wymienić ją na inną, która nie jest przecięta na pół.
Sprzedawczyni: Mówisz mi, że ta kanapa była dostarczona do ciebie w takim stanie?
Ross: Posłuchaj, jestem rozsądnym mężczyzną. Zaakceptuję sklepowy kredyt.
Sprzedawczyni: Dam ci sklepowy kredyt w wysokości czterech dolarów.
Ross: Wezmę go.

Rachel: Dobrze, posłuchaj. Proszę tylko, żebyś poświęcił chwilę i pomyślał, o co mnie prosisz.
Ross: Proszę cię, żebyś uczyniła mi przysługę.
Rachel: Prosisz mnie, żebym była twoją żoną!
Ross: I jako moja żona, sądzę, że powinnaś spełnić tę przysługę.

Ross: Czy, mm... czy chcesz usłyszeć coś dziwnego?
Phoebe: Zawsze!
Ross: Nie załatwiłem anulowania.
Phoebe: Co?
Ross: Nadal jesteśmy małżeństwem! Nie mów Rachel. Na razie.

Ross: To był tylko błąd po pijanemu i muszę załatwić jego anulowanie.
Russell: Rozumiem. Czy rozważałeś możliwość terapii?
Ross: Myślę, że samo anulowanie na dzisiaj wystarczy.
Russell: Jest kilka formularzy do wypełnienia.
Ross: Prosta sprawa.
Russell: I będziemy potrzebowali mieć świadka, który może zeznać, że nie byliście przy, mm, zdrowych zmysłach.
Ross: Nie ma problemu!
Russell: I będziemy potrzebowali zeznania twojego i Rachel przed sędzią.
Ross: Ooo! Nie ma możliwości, żeby zrobić to bez niej? Ponieważ ja jakby już powiedziałem jej, mm, że... że wszystkim się zająłem.
Russell: Oczywiście, że się zająłeś. Posłuchaj Ross, nie możesz dostać anulowania dopóki ty z Rachel nie znajdziecie się tutaj razem.
Ross: U-ha. A co powiesz na kogoś, kto jest podobny do Rachel? Pomyślę o terapii.

Ross: Hej, pamiętacie czasy, gdy miałem małpę?
Chandler: Tak.
Ross: Co ja sobie myślałem...


Więcej "Przyjacielskich gadek"...

3
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najdziwniejsze zdjęcia z Google Earth
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Dilbert - gadki wybrane VIII
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu M*A*S*H - gadki wybrane IV
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Rossizmy II
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Ulga
Przejdź do artykułu Dilbert - gadki wybrane VII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą