Szukaj Pokaż menu

Fachowe opinie kinomaniaków

30 341  
18   20  
Kliknij i zobacz więcej!Cytaty z wypowiedzi użytkowników pewnego portalu filmowego.

1. "Bardzo dobry film wojenny
Bardzo mi się podobał film Piekło na pacyfiku. Jest to super film wojenny, ponieważ jest to dramat wojenny. Bardzo dobrze grają aktorzy grający w nim."

2. "koleś co napisał że Matrix jest nudny robi w gacie przy teletubisiach bo sie boi że jeden z tych dupisiów zrobi sobie kuku(tzn.jakąś ksiwde).Jest on szczurzą sraką,wypierdkiem mamuta,żabim cyckiem i nieznającym się na niczym kozim bobkiem.Koleś, jesteś cienki jak sik pająka!!!!!!Turlaj dropsa!!!!!!!!!!!
Matrix jest spoko!"

Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Nadwyrężona cierpliwość

63 038  
20   10  
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2007 Edition.

Kilka słów o dzisiejszej definicji:

Wszystko ma swoje granice, a cierpliwość ludzka w szczególności...

A dzisiaj...

Definicja zwrotu: "Nadwyrężona cierpliwość"

Przyjacielskie gadki czyli Rossizmy

24 142  
8   6  
Kliknij i zobacz więcej!Kolejna postać z serialu "Przyjaciele" i jej niesamowite gadki, czyli Rossizmy.

Ross: Och, cóż... ja, mm, przyszedłem tylko po to, by odebrać moją czaszkę. Cóż, nie moją, ale....
Susan: Wejdź.
Ross: Dzięki. Tak, Carol pożyczyła ją na zajęcia, a ja muszę oddać ją do muzeum.
Susan: Jak ona wygląda?
Ross: Coś jak wielka twarz bez skóry.

Chandler: Powiedział, że zamierza zdjąć moje wymiary, potem posuwał swoją rękę ku górze mojej nogi, a potem było stanowcze...
Ross: Co?
Chandler: ...Obściskiwanie.
Joey: Tak właśnie mierzą spodnie! Najpierw posuwają się do góry z jednej strony, potem powtarzają, potem posuwają się do góry z drugiej strony, potem posuwają się na dół, a potem robią tylną część. Co? Ross, Ross? Powiedz mu? Czy nie tak mierzą spodnie?
Ross: Tak, właśnie tak. W więzieniu!

Pani Bing: Och, Ross, posłuchaj mnie. Sprzedałam sto milionów egzemplarzy moich książek, a wiesz dlaczego?
Ross: Dzięki dziewczynie na okładce, która pokazywała swe sutki?

Rachel: Teraz to jest tylko pierwszy rozdział i chcę waszej całkowicie szczerej opinii, dobrze? Och, och, i na stronie drugiej on nie "sięga po jej falujące pieśni".
Monica: Co to jest ’surek’?
Joey: Zazwyczaj możesz je znaleźć na ’falujących pieśniach’.
Rachel: W porządku, w porządku, w porządku. Więc nie jestem wspaniałą maszynistką.
Ross: Zaczekajcie! Doszliście do części o jego "ogromnym drgającym pensie"? Mówię wam, nie chcecie być w pobliżu, kiedy on zacznie nim płacić!

Ross: Hej ludzie, czy ktokolwiek zna dobre miejsce na randkę, gdzieś w pobliżu?
Joey: Och, a może u Tony’ego? Jeśli zjesz 900-gramowy stek, nie musisz za niego płacić.
Ross: Dobrze. Hej, czy ktoś zna dobre miejsce dla kogoś, kto nie umawia się z pumą?

Susan: Ty będziesz ojcem dziecka. Wszyscy wiedzą, kim jesteś. A kim ja jestem? Jest Dzień Ojca, jest Dzień Matki, ale nie ma... Dnia Lesbijskiej Kochanki!
Ross: Każdy dzień to Dzień Lesbijskiej Kochanki!

Carol: Mam wieści. O nas.
Ross: Och, o tobie i o mnie?
Carol: Och, nie, o Susan i o mnie.
Susan: O innych nas.
Ross: Dobrze.
Carol: My, mm, bierzemy ślub.
Ross: Taki ślub na którym słyszymy: "A teraz ogłaszam was żoną i żoną"?
Carol: W każdym razie, chciałybyśmy, żebyś przyszedł, ale całkowicie zrozumiemy, jeśli nie zechcesz.
Ross: Dlaczego miałbym nie chcieć przyjść? Na pierwszym weselu świetnie się bawiłem.

Ross: Naprawdę nie idę. Nie rozumiem tego. Już ze sobą mieszkają, po co muszą brać ślub?
Monica: Kochają się i chcą uczcić tą miłość z ludźmi, którzy są im bliscy.
Ross: Skoro uważasz to za powód.

Rachel: Ross, Ross, proszę posłuchaj mnie. Ross, jesteś o wiele lepszy dla mnie, niż Paolo był kiedykolwiek. To znaczy, ty się o mnie troszczysz, jesteś kochający, doprowadzasz mnie do śmiechu.
Ross: Och, hej, jeśli ja doprowadzam cię do śmiechu, mam pomysł, dlaczego nie zaprosisz tutaj Paolo i nie będziesz z nim baraszkowała, a ja po prostu stanę w kącie i będę opowiadał kawały.
Rachel: Boże, Ross, posłuchaj, to co mam ja i ty jest czymś wyjątkowym, wszystko co kiedykolwiek miałam z Paolo było...
Ross: Zwierzęcym seksem, zwierzęcym seksem? Więc, co masz na myśli, to znaczy, mówisz coś takiego, że między nami nie ma w ogóle niczego zwierzęcego. To znaczy nawet nie ma jakby, mm, troszkę zwierzęcego, nawet nie, nawet nie jak, jak seks wiewiórek?

[Przyjaciele oglądają serial, w którym występuje Joey. W ostatniej scenie Joey wpada do pustego szybu windowego.]
Monica: Czy oni właśnie zabili Joey’ego?
Ross: Nie. [dźwięk ciała Dr. Remore’a uderzającego o dół szybu] A może.

Rachel: Nie myślę o tym, jak będą miały na imię nasze dzieci. Wiesz jak będą miały na imię nasze dzieci.
Ross: Nie, nie, to znaczy, wiesz, ja, ja czytałem książkę i tam była dziewczyna, która miała na imię Emily i pomyślałem, pomyślałem, że to mogłoby być dobre imię.
Rachel: Co to była za książka?
Ross: Wielka księga imion dla dzieci.

Ross: Witam Pana, Doktorze Green. Więc, mm, jak tam wszystko w mm, naczyniowej chirurgi-... -cznej grze?
Pan Green: To nie gra Ross, dzisiaj na moim stole umarła kobieta.
Ross: Przykro mi. Widzisz, dobrą rzeczą, jeśli chodzi o moją pracę jest to, że wszystkie dinozaury na moim stole są już martwe.

Pani Green: Rachel, nie powiedziałaś mi, że twój chłopak pali.
Rachel: Tak, kopci jak komin.
Ross: Ochch, jestem wielkim palaczem. [Bierze paczkę papierosów, z której jeden wpada pani Green za dekolt. Wreszcie wkłada jednego do swoich ust i wygląda to naprawdę śmiesznie.] Jestem wielkim, wielkim palaczem. W zasadzie, zamierzam iść na korytarz i spalić tego złego chłopca. [gdy wychodzi na korytarz, staje twarzą w twarz z Panem Green’em]
Pan Green: Masz ubrane moje okulary?
Ross: Tak. [zdejmuje je i wręcza Panu Green’owi] Tylko ogrzewałem tobie oprawki.
Pan Green: Dziękuję. Czy to jeden z moich papierosów?
Ross: [odczepia papierosa od swej górnej wargi i wręcza Panu Green’owi] Tak, tak jest, tylko nawilżałem końcówkę.


Więcej "Przyjacielskich gadek"...

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Nadwyrężona cierpliwość
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Dilbert - gadki wybrane VI
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu M*A*S*H - gadki wybrane II
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Dilbert - gadki wybrane V
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! LXVII
Przejdź do artykułu M*A*S*H - gadki wybrane

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą