Stosunki rosyjsko-rosyjskie
- To straszne! Wyobraźcie sobie, Salomon Jakowlewicz bez śladu zginął w czarnej dziurze!
- A kim on był, kosmonautą?
- Jakim tam kosmonautą?! Proktologiem!
by Peppone
- No co tam, Wasia, u ciebie?
- Marnie!
- Marnie, a czemuż to?
- Swieta nie świeci, Liuba nie lubi, Wiera nie wierzy, a Dasza to w ogóle swołocz.
by nicku
Żyli sobie bliźniacy. Jeden był zaciekłym palaczem cygar, drugi nie cierpiał dymu tytoniowego.
Drugiemu bliźniakowi zrobiło się żal brata nałogowca więc postanowił go odzwyczaić od palenia. Kupił paczkę podłych cygar. Przed wizytą brata wyjął jedno cygaro z pudełka i wsunął je sobie do du*y. Po pół godzinie wyjął je z dupska i jak tylko brat zawitał do jego domu poczęstował go tym spreparowanym zapachowo cygarem.
Nałogowiec zdziwiony poczęstunkiem zapalił i krzyknął zachwycony:
- Boszsz... Jakie to doskonałe cygaro!!! Skąd u Ciebie, bracie taki znakomity tytoń?
Następnego dnia drugi bliźniak wyjął z pudełka następne cygaro i wsadził go w dupsko na 2 godziny.
- Boszsz... To cygaro jest jeszcze lepsze od wczorajszego!!! - zachwycił się ponownie nałogowy palacz.
I tak minęło sporo czasu: jeden bliźniak stopniowo wydłużał czas pobytu cygar w swojej du*ie a drugi bliźniak z coraz większą przyjemnością je wypalał.
Po pewnym czasie skończyły się cygara w pudełku.
W rezultacie - pierwszy bliźniak nie odzwyczaił się palić, za to drugi bliźniak już nie mógł żyć bez cygar...
by oldbojek
W samolocie jeden pasażer pyta drugiego:
- Leci pan po raz pierwszy?
- Tak.
- A, to dlatego pan jest taki spokojny....
by Peppone
Sankt Petersburg.
Białe noce!
Panie zapraszają Panów...
by oldbojek
- Starczy tego! Dlaczego zawsze się ze mną kłócisz?!
- Przecież się z tobą nie kłócę...
- O, znowu!
by Peppone
- Wasia! Poszukaj, proszę, w gułagu...
- Masza, ile razy mam ci mówić?! Nie w gułagu, a w guglu!
by Peppone
- Co porabiasz zawodowo?
- Jestem projektantem krajobrazu.
- O, a na czym to polega?
- Pracuję na buldożerze.
by Peppone
Internacjonalistycznie
Jeden rekin pyta drugiego:
- Coś taki nażarty?
- Jem rosyjskich turystów.
- Przecież to niebezpieczne, zabić mogą!
- A tam, gadanie. Jak się zasadzisz na Anglika czy Niemca, to takim to rzeczywiście pospieszą na ratunek. Ale jak na Rosjanina, to krzyczą: "Ej, chodźcie popatrzeć, jaka egzotyka!" i jeszcze filmują!
by Peppone
Kącik reklam
Nowy samochód: Łada Pandora. Tylko spróbuj otworzyć maskę...
by Peppone
Kącik historyczny
Na korytarzu w siedzibie Gestapo wpadli na siebie Shrek i Stirlitz.
"Stirlitz" - pomyślał Shrek.
"Trzeba było mniej pić" - pomyślał Stirlitz.
by Peppone
Nowy Rok u towarzysza Stalina.
Stalin wypija noworoczny toast 40% szampanem i zagaja uśmiechnięty:
- Co tacy smutni jesteście, towarzysze? Zaraz się zabawimy! Kto gra?
Wszyscy znali charakter towarzysza Stalina, więc jednogłośnie wszyscy zgłosili się na ochotnika do zabawy.
- Będziemy się bawić w ten sposób - instruuje Stalin. - Towarzyszu Kirow, na jaką literę zaczyna się Wasze nazwisko?
- Na literę "k", towarzyszu Stalinie!
- Prawidłowo! A kciuk też zaczyna się na literę "k"! Urżniemy towarzyszowi kciuk!
Oderżnęli.
- A na jaką literę zaczyna się Twoje nazwisko, towarzyszu Mołotow?
- Na literę "m", towarzyszu Stalinie!
- Prawidłowo! A mały palec też zaczyna się na literę "m"! Urżniemy towarzyszowi mały palec!
Oderżnęli.
- Towarzyszu Chruszczow! Coś tak nagle pobladł?
by oldbojek
- Stirlitz, co to za czerwono-złota wstążeczka przywiązana do waszego Mercedesa?
Stirlitz myślał, jak wytłumaczyć Muellerowi, że to z okazji zbliżającego się Dnia Zwycięstwa.
by Peppone
Berlin. 1945 rok. Radzieccy żołnierze wzięli do niewoli Stirlitza.
- No, to mamy cię, esesmańska mordo!
- Chłopaki, co wy, jestem pułkownik Isajew!
- Milcz, niemiecka swołoczy!
- Jestem radzieckim wywiadowcą...
[kolba pepeszy w jaja]
- Och*jeliście, do k*rwy nędzy?!
- Przepraszamy, nie poznaliśmy, towarzyszu pułkowniku!
by Peppone
Kącik przejściowy
Pierwszym Nowym Ruskim był Stirlitz: zarabiał w markach, jeździł Mercedesem i miał willę na Zachodzie.
by Peppone
Kącik humoru sponsorowanego
Nowy Ruski, generalnie zadowolony z życia, taki, co wszystko widział i wszystkiego spróbował, siedzi sobie leniwie na pomoście. Wtem - widzi w wodzie złotą rybkę. Cap! chwycił ją gołą ręką, wyjmuje z wody i mówi:
- No, mała, wymyśl mi tu zaraz trzy życzenia!
by Peppone
Radio Erewań odpowiada:
- Jak się nazywa miasto nazwane na cześć Johna Lennona?
- Yoko-suka.
- Jakie są pierwsze objawy ptasiej grypy?
- Chce się siąść na poręczy i narobić na balkon.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą