#1.

Po 18 latach pracy w handlu detalicznym wybrałam się na wakacje na plażę. To był niesamowicie ciężki rok, pełen śmierci (zostałam wdową), kłopotów z dziećmi, problemów finansowych i szefa, który z nieziemską nienawiścią zlecał mi coraz więcej rzeczy, które zajmowały coraz więcej czasu, nawet po pracy. W firmie nie chcieli być elastyczni wobec moich czasowych ograniczeń, więc w końcu po prostu napisałam wniosek o urlop i wzięłam trzy dni wolnego, aby pobyć ze sobą i dziećmi. W końcu poczułam się zrelaksowana i zdałam sobie sprawę, że tak dobrze jest być tak daleko od tego wszystkiego. W dniu, w którym miałam się spakować i wrócić do domu, przedłużyłam pobyt mój i moich dzieci i już nigdy nie wróciłam do mojej pracy. Dzwonili jak szaleni, wysyłali SMS-y, próbowali się ze mną skontaktować, ale mnie to nie obchodziło. Nie było mnie w domu i czułam się, jakby spadł ze mnie ciężar. Wciąż mam koszmary związane z tym miejscem, ale przynajmniej budzę się ze świadomością, że już nigdy nie będę musiała tam wracać.

#2.

Nowe kierownictwo zaczęło zabierać moje premie i próbowało wykręcić się od naszej umowy i wynagrodzenia. Ostatnią kroplą przepełniającą czarę goryczy było to, że zaczęli zabierać napiwki ze słoika, twierdząc, że napiwki nie są dla pracowników, tylko dla szefa.

#3.

Mój brat właśnie zmarł i były to pierwsze święta bez niego, a ode mnie oczekiwano, że będę pracować, ponieważ „ty nie masz dzieci, więc możesz”.

#4.

Kazali mi odbić kartę po pracy, ale pracować całą noc, ponieważ regionalny kontroler miał przeprowadzić inspekcję sklepu. Więc chcieli, żebym pracował przez 8 godzin, przenosząc ciężkie rzeczy za darmo. Zrezygnowałem na miejscu. Powiedzieli mi, że nie jestem „graczem zespołowym”. Zapytałem kierownika, czy by mi płacił, gdybym nie pracował. Powiedział, że nie. Zapytałem go, dlaczego zatem ja miałbym pracować bez zapłaty. Odpowiedział pustym spojrzeniem.

#5.

Miałem starą pracę w sprzedaży. Zamknąłem dużą transakcję z ładną kwotą prowizji dla mnie. Tydzień później dowiedziałem się, że klient nie był „mój”, więc czek trafił do właściwego przedstawiciela handlowego. Tak się złożyło, że „właściwy” przedstawiciel handlowy był spokrewniony z szefem, więc dostał darmową prowizję bez kiwnięcia palcem. Odszedłem tego samego dnia.

#6.

Byłem kierownikiem regionalnym i poprosiłem o szafkę na dokumenty. Powiedziano mi, że w tej chwili nie ma pieniędzy w budżecie na żadne ponadwymiarowe wydatki. Znalazłem w internecie jedną za darmo, ale nikt nie miał czasu, aby ją odebrać. Na drugi dzień kupili innemu kierownikowi zupełnie nowy wóz. Cóż, nic dziwnego, że nie mieli kasy na moją szafkę...

#7.

Mój szef nieustannie krytykował moje wyniki. Dostałem podobną pracę gdzie indziej. Moja nowa praca miała się rozpocząć za kilka tygodni, a ja czekałem na rozmowę z szefem i wręczenie mu 2-tygodniowego wypowiedzenia. Znów zaczął mnie krytykować, więc oddałem mu klucze do budynku i wyszedłem.

#8.

Kiedy poskarżyłem się, że jestem pod telefonem 24/7 i nie otrzymuję za to wynagrodzenia, zaprosili mnie do działu HR, aby omówić moje wyniki. Powiedziałem dość i odszedłem dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem.

#9.

Wpisałam, że potrzebuję wolnego weekendu z 5-miesięcznym wyprzedzeniem. Nadchodzi ten tydzień, patrzę na grafik i jestem wpisana właśnie w ten weekend do pracy. Dzwonię i mówię: „Nie mogę wtedy pracować, uprzedzałam o tym kilka miesięcy temu. Przyjaciółka przyjechała do mnie z drugiego końca świata i nie mogę jej teraz wystawić”. Menedżer odpowiedział: „Złożyłaś «prośbę» o wolne i to jest właśnie to. Prośba”. Więc chociaż byłam wściekła, powiedziałam OK i rozłączyłam się. Gdy nadszedł dzień zmiany, przyszłam na 15 minut przed jej rozpoczęciem, aby zostawić wiadomość z podziękowaniem za 3-letnią pracę. Do dziś żartuję z moją przyjaciółką, że rzuciłam pracę dla niej.

#10.

Mój tata zmarł tuż przed Bożym Narodzeniem. Miałem już zaplanowany tydzień wolnego na podróż do rodziny, ale dział kadr powiedział, że mogę dodać jeszcze trzy dodatkowe dni. Gdy wróciłem od rodziny, otrzymałem telefon z działu kadr. Kobieta przeprosiła i powiedziała, że po prostu musi o to zapytać. Zapytała, czy mój tata faktycznie zmarł. Powiedziałem, że tak, a ona ponownie przeprosiła i powiedziała, że nie potrzebuje niczego więcej. Następnie kierownik biura wezwała mnie do swojego biura, aby powiedzieć mi, że mój szef powiedział ludziom, że myśli, że udaję, aby uzyskać więcej wolnego czasu.

#11.

Rzuciłam pracę kelnerki po tym, jak mój szef próbował się ze mną przespać.