Premier wraz z Ministrem Edukacji Narodowej z roboczą wizytą w szkole podstawowej na głębokiej prowincji.
W rozmowie z dyrektorem szkoły chcą się dowiedzieć, jakie problemy doskwierają uczniom i nauczycielom.
- Stan szkoły jest zatrważający, w zasadzie cała szkoła nadaje się do generalnego remontu. A w dodatku żadne z dzieci na własne oczy nie widziało jeszcze komputera. Przydałaby się klasa komputerowa. Ale pieniędzy na nic nie mamy, Panie Premierze i Panie Ministrze.
Zafrasował się Premier i odpowiedział dyrektorowi szkoły:
- Doskonale rozumiem Pańskie problemy i problemy Pańskich dzieci. Niestety nasza gospodarka jest w głębokim kryzysie ekonomicznym i obecnie nie jesteśmy w stanie spełnić Pańskich oczekiwań. Ale jak tylko pojawią się jakieś dodatkowe pieniądze, jest oczywiste, że będą one natychmiast przekazane na rzecz szkoły.
Następnym miejscem gospodarskiej wizyty jest miejscowe więzienie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą