Dzisiaj:
- Ks. Woźnicki krytykuje wygląd kobiet w sporcie. Wziął na celownik Ewę Swobodę
- Prezes Ordo Iuris kpi z kandydatury Romana Giertycha z listy KO
- Czarnek zapowiedział, że stawi się za Szafarowiczem do rektora UW
- Krzysztof Bosak odpowiada na pytanie, czy zostajemy w Unii Europejskiej, czy też nie
Amerykańscy turyści mówią, co ich najbardziej zaskoczyło podczas pobytu w europejskich miastach.
Ktoś musi mieć pecha, by nie miał go ktoś. Taką oto mądrość przed chwilą sobie wymyśliłem. A skoro o pechu mowa, to zajrzyjmy do tych, których pech dogonił.
#1. Po zdemontowaniu drzwi wejściowych dowiedziałem się, że są różne rozmiary drzwi
#2. Zainstalowałem świetlik w łazience. Okazało się, że mam z niego przepiękny widok
#3. Barman podpala dziewczyny
#4. Lustro w łazience postanowiło opuścić swoje miejsce. Czy to oznacza, że kaucja mi przepadła?
#5. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego mój ser się nie topi. Pokrótce – o drugiej w nocy zjadłem ser wraz z folią, w którą był owinięty
#6. To mój drugi nowy samochód i drugi, który kończy tak samo. Skasowany przez osobę, która nie ma uprawnień do kierowania pojazdami
#7. Trzy lata po tym, jak go zasadziłem, ananas dojrzewał. I w tym momencie zjadło go jakieś zwierzę
#8. 100-letni domek rodzinny spłonął doszczętnie pierwszego dnia wakacji
#9. Łiiiiii
#10. Jakiś pies jadł mój samochód
#11. Współpracownicy zorganizowali mi w biurze „przyjęcie” urodzinowe. Nie wiedzieli, że pracuję na nocnej zmianie, więc jedli i świętowali beze mnie
#12. To był bardzo kosztowny wypadek
#13. Siostra jechała samochodem, gdy uderzył w niego piorun
#14. Zawiozłem obiad swoim rodzicom. Po powrocie zastałem to
#15. Wiatr unosi duży baldachim i ludzi, którzy go trzymają
#16. Chyba ktoś spóźni się do pracy
#17. Ktoś wjechał do mojej sypialni
#18. Wygrał w zawodach, w których nie brał udziału
#19. Róg mojego tabletu, w którym znajduje się gniazdo słuchawkowe, został w jakiś sposób rozbity, a ja właśnie sobie to uświadomiłem – po pobraniu audiobooków przed 11-godzinnym lotem
#20. Świeżo wylany beton
#21. Jeden deszcz i cała sadza z komina jest już w naszym nowym domu
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą