Szukaj Pokaż menu

Drobne detale w filmach, które mogliście przegapić

99 694  
391   33  
Pobieżnie oglądając filmy, łatwo przeoczyć drobne detale skrzętnie ukryte przez twórców. Czasem odnoszą się do filmowego bohatera, czasem do zupełnie innego filmu, a innym razem do pozafilmowej rzeczywistości.

Najdziksze newsy tygodnia – Nastolatka dostała dożywocie za umyślnie rozbicie auta i spowodowanie śmierci dwóch osób

76 720  
268   94  
Dzisiaj sporo o katastrofach drogowych i lotniczych, ale też niedopuszczaniu do takich katastrof oraz o kolejnej już rocznicy jednego z najważniejszych wydarzeń w historii powojennej Polski.

Najmocniejsze cytaty – Mistrz olimpijski w chodzie na 50 kilometrów ostro o Korzeniowskim

74 076  
233   246  
Dzisiaj:
  • (Była) kandydatka KO w wyborach popiera aborcję w każdym momencie ciąży
  • Konfederacja popiera ubój psów?
  • Sawicki szczerze: ja mam wakacje od 30 lat, bo jestem posłem
  • Mistrz olimpijski w chodzie na 50 kilometrów ostro o Korzeniowskim
  • Kołodziejczak twierdzi, że ojciec Morawieckiego ostrzegał go przed synem

#1. (Była) kandydatka KO w wyborach popiera aborcję w każdym momencie ciąży



To „była” jest tylko dlatego, że informacja o wyrzuceniu jej z list pojawiła się w czwartek o 9 rano. Dzień wcześniej Jana Shostak (aktywistka, która zasłynęła tym, że głośno krzyczała i miał to być symbol demokratyzacji Białorusi) w wywiadzie udzielonym serwisowi Onet wypowiadając się o aborcji, powiedziała:

Moim osobistym doświadczeniem jest to, że również musiałam popełnić aborcję. Musiałam, bo to był mój wybór.

Tak więc musiała, bo chciała… Dodatkowo zapytana, czy jest za legalizacją aborcji „bez względu na czas trwania ciąży” przytaknęła. Później miała mówić, że zdaje sobie sprawę, że to nierealne i nazwała siebie „współczesną sufrażystką”.

Następnego dnia (w czwartek 24.08) w Radiu Plus wywiadu udzielała Małgorzata Kidawa-Błońska i tam stwierdziła, że to „nieodpowiedzialne słowa”, a z jej informacji wynika, że ich autorka już nie jest na listach KO w wyborach. Rekomendowana była przez Partię Zielonych. Sama zainteresowana wyraziła swoje zaskoczenie i ubolewanie:

Jest mi smutno z powodu tego, jak wygląda komunikacja w tej sprawie. Dowiedziałam się od swojego sztabu, który został poproszony o uczestniczenie w spotkaniu organizacyjnym.
onet.pl

#2. Konfederacja popiera ubój psów?



Zaczęło się od wpisu Natalii Jabłońskiej, która w nadchodzących wyborach parlamentarnych będzie kandydować z list Konfederacji. Politycznie najbliżej jest jej do Grzegorza Brauna. Jabłońska zareagowała na tweet o treści:

Ubój psów i zakaz handlu ich mięsem wprowadzono w EWG (red. Europejska Wspólnota Gospodarcza) w 1986 r.

Kobieta odpisała krótko:

I niepotrzebnie. Mięso to mięso.

Tym samym dołączyła do Dobromira Sośnierza, który od lat pochwala taką tezę i dla niego hodowla jest czymś normalnym. W środę potwierdził swoje podejście w tej sprawie w programie „Wieczorny Express”:

Nie jest pies w niczym lepszy od krowy. To nasze przyzwyczajenie. Nie powinno państwo regulować naszych uczuć wobec zwierząt. Nie ma powodu, żeby takie regulacje istniały. Mnie nie ciągnie do jedzenia psów.

Jednocześnie podkreślił, że w Polsce nie widzi na to rynku.
polityka.se.pl

#3. Sawicki szczerze: ja mam wakacje od 30 lat, bo jestem posłem



Szczerość: cenna rzecz u polityka czy jednak wada? Marek Sawicki po latach chyba nawet już się nie zastanawia. Mówi, jak jest. Tak jak w tym starym dowcipie o wyborach, gdzie pierwsza kadencja dla mnie, druga dla rodziny, a trzecia dla WAS! Posłowie byli odpytywani w Sejmie z wakacyjnych planów. W odpowiedzi padały banały, że to nie rok na wakacje, jak powiedziała Lubnauer, była mowa o „niesionym krzyżu” przez Mirosława Suchonia. Ale przyszła pora na Marka Sawickiego, który po prostu powiedział:

Panie redaktorze, ja mam wakacje od 30 lat, bo tyle czasu jestem parlamentarzystą. Nigdy jako poseł nie czułem się zmęczony.

Szczerość u polityków – opłaca się to czy jednak nie?
fakt.pl

#4. Mistrz olimpijski w chodzie na 50 kilometrów ostro o Korzeniowskim



W naszym chodziarstwie nie dzieje się dobrze. Katarzyna Zdziebło przed rokiem zdobyła dwa medale mistrzostw świata i jeden mistrzostw Europy. Na trwających mistrzostwach świata została zdyskwalifikowana dwa razy. Przed sezonem kilka miesięcy pracowała z Robertem Korzeniowskim (rozstali się w czerwcu). Korzeniowski na nią narzekał, że nie wie, czy chce iść w prace naukowe, czy w sport. Ona mówiła, że zna swoje ciało lepiej i nie jest jak legendarny chodziarz. Głos w sprawie zabrał Dawid Tomala, mistrz olimpijski w chodzie na 50 kilometrów:

Korzeniowski, jeżdżąc na obozy sportowe, więcej czasu poświęcał mediom społecznościowym i na wycieczki niż treningom. Kazał czasem zawodnikom iść ze sobą, żeby przez godzinę kręcić jakieś filmiki, kiedy oni powinni odpoczywać.

Ze strony Korzeniowskiego pojawiły się także ataki na całą kadrę, której zarzucił brak odporności na presję. Tomala dodał:

Robert zachował się nie w porządku, oczerniając nas. Myślę, że przyjdzie pora, kiedy wszyscy usiądziemy i odbijemy piłeczkę. Zarzuca nam, że nie poświęcamy się dla sportu, a my oddajemy mu całe serducho, całe życie. Sport jest jaki jest, a on się w tym zupełnie nie odnalazł. Cieszę się, że nie będzie go w polskiej kadrze. Profesjonalizm, którym emanuje w mediach, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wiem, że to mocne słowa, ale każdy miał dżentelmeńską umowę, że kończymy współpracę i nie drążymy tematu, a nagle okazuje się, że on wyciąga brudy, które nie są prawdą. Nie wiem, jak taki mistrz może się w tak zachowywać. Temat, który wydawał się zamknięty, nagle wypłynął. Nie wiem, po co taką szpilkę wbijać przed startem.
rp.pl

#5. Kołodziejczak twierdzi, że ojciec Morawieckiego ostrzegał go przed synem



Kampania wyborcza trwa pełną gębą. Jednym z większym zaskoczeń jest Michał Kołodziejczak startujący z list KO, który jakiś czas temu w rozmowie z Marianną Schreiber wypierał się możliwości pójścia na współpracę z Tuskiem. Lider Agrounii w jednym z wywiadów powiedział, że poznał będącego na łożu śmierci Kornela Morawieckiego, ojca premiera Polski, i usłyszał od niego:

Proszę uważać na mojego syna, ja nie rozumiem jego decyzji. Nie współpracuj z Mateuszem Morawieckim. On zawsze cię oszuka.

Nie ma żadnego potwierdzenia tych słów. Później dziennikarze starali się dociec, kiedy doszło do spotkań między nimi, na to Kołodziejczak odpowiedział:

Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem. To jest kłamstwo, co mówi ten człowiek. Widziałem się z Kornelem Morawieckim co najmniej trzy razy. Nie będę pokazywał wspólnych zdjęć.

Jedyne zdjęcie jakie pokazał pochodzi z okresu, kiedy ojciec premiera nie był w szpitalu i o jego złym zdrowiu nie mówiono.
onet.pl

W poprzednim odcinku: Ordo Iuris straszy youtubera sądem, a ten odpowiada im na filmie

233
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najdziksze newsy tygodnia – Nastolatka dostała dożywocie za umyślnie rozbicie auta i spowodowanie śmierci dwóch osób
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Największe obciachy – 60 zł za godzinę. Najdroższe spanie na obrzeżach Warszawy​
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – Ordo Iuris straszy youtubera sądem, a ten odpowiada im na filmie
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Nie ma to jak ruchome obrazki z odważnymi dziewczynami
Przejdź do artykułu ​Największe obciachy – Syn członkini Trybunału Stanu z rekomendacji PiS przekupił lekarzy, żeby poświadczyli, że odbył praktyki lekarskie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą