Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najmocniejsze cytaty – Putin ma spore niedobory wiedzy historycznej

43 215  
209   89  
W dzisiejszym odcinku:
  • Morawiecki i Tusk o postaci ze „Shreka”
  • O znajomości języków prezesa PZPN
  • Boniek o szkole wiceministra Kowalskiego
  • Andrzej Duda o spokojnie wyglądających, drobnych kobietach

#1. Putin ma spore niedobory wiedzy historycznej

l_2003328cba3192cputin.jpg

Putin ze swoim przydupa pomocnikiem Miedwiediewem nieraz krytykują Polskę, zwłaszcza po tym, jak daliśmy wsparcie Ukraińcom po napaści Rosjan na ich ziemie. Dostaje się nam zarówno w wywiadach, jak i komunikatach i wpisach na portalach społecznościowych. Tyle że wiele z tych publicznych wystąpień nie trzyma się kupy, a czasem zastanawiamy się tylko „ile ten Rosjanin musiał wychlać, zanim to powiedział? Moja wątroba nie dałaby rady”.

Kolejną idiotyczną wypowiedzią pochwalił się niedawno sam Władimir Władimirowicz Putin, który chciał przywołać historyczne fakty, ale mu nie wyszło.

Zachodnia część Polski to prezent Stalina dla tego kraju. Polska o tym zapomniała. My im o tym przypomnimy — stwierdził rosyjski dyktator.

Nie wyszło mu dlatego, że Polska wcale o tym nie zapomniała. Doskonale pamięta, że dostaliśmy na zachodzie ziemie po Niemcach i że jednocześnie ziemie na wschodzie zabrał nam Stalin i włączył do ZSRR. Pamięta również, jak „bohaterska” armia radziecka podczas „uwalniania” tych ziem gwałciła kobiety i dzieci, zabijała cywilów i kradła co popadnie.

#2. Morawiecki i Tusk o postaci ze „Shreka”

l_189555329f7f817szrek.jpg

Wybory za pasem i choć oficjalnie kampania jeszcze nie ruszyła, to wymiana politycznych ciosów trwa już w najlepsze. Czołowi polscy politycy są obecnie na etapie nadrabiania zaległości z filmów animowanych.

Był taki słynny serial o Shreku — rozpoczął jedną z takich zaczepek premier Mateusz Morawiecki podczas pikniku noszącego wielce enigmatyczną nazwę „Rodzina 800 plus”. — W tym serialu był taki władca, który miał filozofię, że niech się inni poświęcają. Lord Farquaad. On zdaje się jakoś tak mówił, że „toczyć się będzie wielka bitwa i wielu z was zginie, ale on jest gotów na takie poświęcenie”. Z Lordem Farquaadem jest trochę tak jak z Donaldem Tuskiem. On wie, że ludzie będą klepać biedę, ale on jest gotów na takie poświęcenie, żeby ludzie klepali biedę. To właśnie jest filozofia liberałów. Sam czmychnął do Brukseli, ale nie chcę już więcej o nim mówić. Ta filozofia liberałów to coś, czego trzeba się strzec. Lord Farquaad przegrał na końcu.

Lider opozycji nie pozostał dłużny swojemu adwersarzowi i odpowiedział mu wpisem w internecie:
Gdybyś, Mateuszu, oglądał „Shreka”, wiedziałbyś, że Lord Farquaad był mikrego wzrostu ponurym władcą z kompleksami wobec kobiet, a nie liderem opozycji. Ryzykant z ciebie.


#3. O znajomości języków prezesa PZPN

3120039358518dpzpn.jpg

Ciekawa dyskusja na temat PZPN i jego szefa Cezarego Kuleszy wywiązała się na Kanale Sportowym. Dyskutujący wrócili do czasów, kiedy związkiem rządził Zbigniew Boniek. Jeden z nich przypomniał, że „Zibi” włada trzema językami, a Kulesza zna tylko jeden.

Wtedy odpalił się były reprezentant Polski Wojciech Kowalczyk, który poprawił swojego rozmówcę:
Jeszcze po rosyjsku i białostocku, to też trzy zna.

#4. Boniek o szkole wiceministra Kowalskiego

l_163321026e73d23z21968525IHMemytygod.jpg

A skoro już przy Bońku jesteśmy, to nie jest wielką tajemnicą, że czasem nie umie ugryźć się w klawiaturę i publicznie skrytykuje coś, co mu się nie podoba. Ostatnio wziął na celownik wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego, który z sobie tylko znanego powodu zapragnął pokazać internautom podstawówkę, do której uczęszczał na Zaodrzu w Opolu, oraz bloki, w których się wychowywał. Przy okazji życzył też wszystkim błogosławionej niedzieli.

Były prezes PZPN napisał mu na Twitterze (był to jeszcze ten prehistoryczny czas, kiedy Twitter jeszcze nazywał się Twitter, czyli trzy dni temu):

To była jedyna szkoła pana, panie pośle? Wzajemnie miłej niedzieli


#5. Andrzej Duda o spokojnie wyglądających, drobnych kobietach

1458880eb7377bbDuda_pisze_oredzie_d.jpg

Nie wiemy, jak mogło wyglądać ustalanie gości, ale być może wyglądało tak:

– Zaprośmy Dudę na obchody święta policji. Podbije nam morale po tych wszystkich ostatnich wpadkach i zwiększy poparcie.
– Dudę? Oszalałeś? Przecież on zawsze coś palnie!
– Przecież nie da się powiedzieć nic głupiego na święcie policji.
– Możemy zaprosić, ale tylko na twoją odpowiedzialność.

Prezydent RP został zaproszony na obchody, przemawiał do mikrofonu. Dziękował za służbę, więc wydawało się, że będzie OK.

Ale nie było. Bo najpierw mówił, że „nieraz słychać narzekania, że policja interweniuje może zbyt miękko”, a później palnął coś, po czym niejednemu dziennikarzowi opadła sztuczna szczęka.

Może się zdarzyć, że najspokojniej wyglądająca drobna kobieta nagle wyciągnie nóż i uderzy na policjanta – stwierdził Andrzej Duda.

Po tej wypowiedzi spadła na niego fala krytyki. Ale nikt nie dostrzegł odwagi, jaką wykazuje się na co dzień jako posiadacz takich poglądów. Wszak kobiety są wszędzie, część z nich jest drobna i wygląda spokojnie, a on, nieugięty, spotyka się z nimi, rozmawia, a niekiedy podaje im nawet dłoń, nie wiedząc przecież, czy nie chowają noża za pazuchą.
2

Oglądany: 43215x | Komentarzy: 89 | Okejek: 209 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało