Historie ludzi, którzy widzieli dziwne rzeczy, których nie potrafili wyjaśnić

#1.

Kiedy miałem około 14 lat, byłem z przyjacielem na spacerze w środku dnia, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że na niebie są dwa księżyce. Przez około 15 minut obserwowaliśmy, jak jeden z "księżyców" powoli się kurczył, aż zniknął. 17 lat później ja i mój przyjaciel ciągle nie umiemy wyjaśnić co wtedy naprawdę się wydarzyło.

#2.

Myślę, że wtedy miałem 14 lat, mieszkałem w ładnej dzielnicy bardzo zatłoczonego miasta. Obudziłem się, zjadłem śniadanie i czekałem, aż moi rodzice zjawią się na dole. Nie przyszli. Szukałem ich, ale nie mogłem ich znaleźć, podobnie jak moich sióstr. Wyszedłem na zewnątrz, a tam nikogo nie było. Dosłownie zero osób w niesamowicie zatłoczonym zazwyczaj miejscu. Wpadłem w panikę i pomyślałem, że wszyscy zniknęli. Sprawdziłem nawet, czy coś jest w telewizji na ten temat. Była tam telewizja na żywo i wywiad z jakimiś ludźmi, więc trochę się uspokoiłem - ok, inni ludzie nadal istnieli. Myślę, że było około południa, kiedy przestałem szukać moich bliskich, po czym wróciłem do domu. Kiedy dotarłem, byli tam moi rodzice i siostry. Upierali się, że cały dzień byli w domu. A ja byłem pewien i przysięgałem, że oni i ludzie z naszej okolicy zniknęli na pół dnia. Rozpłakałem się. Jak się uspokoiłem wszyscy poszliśmy na lody, a moje miasto znowu było pełne życia i ludzi. Nie mam pojęcia, co się wtedy do cholery stało, ale czuję, że życie się mną zabawiło.

#3.

Kiedy miałem 18 lat, jechałem do domu z przyjacielem. Jechaliśmy autostradą z prędkością około 110 km/h i ta trasa nie była nam obca. To duża autostrada między dwoma miastami, więc po obu stronach są tylko pola. Nagle coś na dwóch nogach przebiegło obok mojego samochodu. Widziałem to w lusterku wstecznym i przez boczną szybę. To nie był kangur, to było podobne do człowieka. Miało długie ręce i najwyraźniej było bardzo szybkie. Mój przyjaciel też to widział. Żaden z nas nie potrafił tego wyjaśnić.

#4.

Razem z rodzicami zdecydowaliśmy się odwiedzić grób dziadka ze strony matki, aby złożyć mu hołd. Mamy tradycję, że przez pierwsze 10 lat po śmierci osoby, krzyż musi stać nad jej grobem, inaczej osoba ta może mieć trudności z przejściem do miejsca, do którego udaje się po śmierci. Dziadek nie żyje już od 7 lat, więc mój tata sprawdził, czy krzyż jest stabilny i nie potrzebuje podparcia czy czegoś podobnego. Wszyscy go widzieli. Zdecydowanie nie miał zamiaru nigdzie się przemieszczać. Około tydzień później mieliśmy burzę z silnym wiatrem, a po niej zaczynałem budzić się w środku nocy, ponieważ miałem wrażenie, że ktoś mnie obudził. To trwało prawie 2 tygodnie, zanim miałem sen, w którym mój dziadek siedział na krawędzi mojego łóżka i prosił mnie, abym poszedł do jego grobu i naprawił krzyż, bo przewrócił się. Opowiedziałem o tym moim rodzicom i wszyscy się z tego śmiali. Sny jednak nie ustępowały, a nawet nasilały się, co zaczęło mnie niepokoić. Ja i mój tata pewnego dnia w końcu wróciliśmy na grób mojego dziadka. Oto i cud, krzyż się przewrócił. Strażnik powiedział, że prawdopodobnie stało się to podczas burzy. Podnieśliśmy go, ustawiliśmy, a ja w końcu przestałem widywać mojego dziadka w snach.

#5.

Pewnej nocy, wiele lat po ukończeniu liceum i ślubie, miałam bardzo realistyczny i smutny sen o moim pierwszym chłopaku, którego bardzo kochałam. Mieliśmy 15 i 16 lat, rozstaliśmy się jakieś 3 lata później, ponieważ on popadł w narkotykowy nałóg. Mój sen śnił mi się około 10 lat po naszym rozstaniu. Śniło mi się, że szłam zatłoczonym chodnikiem w jakimś dużym mieście i wpadłam na niego. Płakał i prosił mnie o pomoc. Nie pamiętam, czy sen się wtedy zmienił, czy się obudziłam, ale to był tylko ten mały urywek, w którym widziałam jego twarz. Była taka wyraźna. Wciąż pamiętam, jak wyglądały jego piękne niebieskie oczy. Minęło kilkanaście miesięcy i znów przypomniałam sobie o tym śnie i postanowiłam zadzwonić do matki mojego byłego i zapytać o niego. Okazało się, że umarł mniej więcej wtedy, gdy miałam ten sen. Naprawiał w garażu samochód, a gdy wspiął się na maskę, spadł i złamał kark. Od tamtej pory jestem smutna i trochę przerażona za każdym razem, gdy pomyślę o tym śnie. Prawdopodobnie zawsze już tak będzie.

#6.

Miałem paraliż senny, a potem zostałem dosłownie ściągnięty z łóżka. Byłem sam w domu. Nie mogłem się ruszać, ale wszystko czułem. Nigdy już nie wszedłem do tego pokoju.

#7.

Szedłem równym tempem przez park. Nagle nie wiem dlaczego, ale się zatrzymałem. Po chwili parę metrów przede mną spadł z góry kilkukilogramowy kamień, odbił się, wyszczerbił chodnik i stoczył się do jeziora. To była zdecydowanie najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.

#8.

Kilka lat temu jechałem za miasto do mojego przyjaciela. Padał deszcz i była dość gęsta mgła, więc jechałem dość wolno. Nie było jeszcze nocy, ale powoli robiło się ciemno. W pewnej chwili na poboczu drogi pojawiła się mała dziewczynka, która szła w kierunku mojego auta i gdy była już blisko - zniknęła. Nigdy tego nie zapomnę, ponieważ mój mózg po prostu nie może tego zrozumieć.

#9.

Kilka lat temu na lekcji chemii, usłyszałem za sobą dźwięk pękniętej zlewki. Odruchowo podskoczyłem, ale nikt inny nie zareagował. Kilka osób patrzyło się tylko dziwnie na mnie. Okazało się, że nic się nie stłukło i tylko ja coś sobie ubzdurałem. Po około minucie ktoś upuścił i rozbił zlewkę tuż za mną... Dłuższy czas zastanawiałem się czy mam jakąś dziwną, nieodkrytą supermoc.

#10.

Widziałam siebie stojącą za mną w odbiciu lustra. Jestem pewna, że to byłam ja.

W poprzednim odcinku