Dziewczyny, które zapomniały o majteczkach
Rumburak
·
14 lipca 2023
175 545
1254
169
Bez dwóch zdań jest to najodważniejsza seria na Joe Monsterze. Wiem, że zdjęcia są ciekawe, dlatego nie gadam za dużo i zapraszam do oglądania.
Dzisiaj:
- „Wonka” na pierwszym zwiastunie
- Mamy pierwszy zwiastun „Napoleona” z Joaquinem Phoenixem w roli głównej
- Christopher Nolan zapewnia, że w filmie „Oppenheimer” nie użyto żadnych efektów CGI
- „Sukcesja” rozwaliła tegoroczne nominacje do nagród Emmy
- „Wiedźmina” od Netflixa ogląda coraz mniej osób
Całkiem niespodziewanie w sieci pojawił się pierwszy
zwiastun nadchodzącego filmu „Wonka”. Chodzi oczywiście o Willyego Wonkę (tego
od „Fabryki czekolady”). Film będzie prequelem, a więc opowie nam o losach
bohatera na długo przed tym, co mogliśmy oglądać w filmie, w którym główną rolę
zagrał Johnny Depp czy Gene Wilder.
W rolę samego Willy'ego wcieli się Timothee Chalamet, znany w
ostatnim czasie głównie ze swojej roli w filmie „Diuna”, a obok niego pojawi
się cała masa znanych osób, z Hugh Grantem w roli Umpa-Lumpasa na czele.
W filmie pojawią się więc Keegan-Michael Key, Tom Davis,
Simon Farnaby, Kobna Holdbrook-Smith, Mathew Baynton, Jim Carter, Sally
Hawkins, Olivia Colman, Rowan Atkinson i Rich Fulcher.
https://youtu.be/gLjOgZ42EZg
Premiera „Wonki” została przewidziana na 14 grudnia tego
roku.
Do sieci w końcu trafił długo wyczekiwany pełny, oficjalny
zwiastun filmu Ridleya Scotta, opowiadającego o losach jednego z
najsłynniejszych dowódców w historii. Chodzi oczywiście o samego Napoleona, w
którego wciela się Joaquin Phoenix.
Jak się zapewne domyślacie już po samym reżyserze, możemy
oczekiwać naprawdę epickiego widowiska. Film opowie nam o losach cesarza
Francji jeszcze z czasów armii sił rewolucyjnych. Będzie więc powolne pięcie
się po szczeblach kariery wojskowej, objęcie tronu, ale i odrobina życia
prywatnego Napoleona.
https://youtu.be/OAZWXUkrjPc
Premiera filmu ma odbyć się jeszcze w tym roku, a konkretnie
w listopadzie. Jakiś czas po premierze kinowej film ma pojawić się na
platformie Apple TV+.
Efekty specjalne (CGI – ang. computer-generated imagery) to
w ostatnich latach norma w filmach. Są jednak tacy twórcy, którzy stawiają
sobie wysoko poprzeczkę i starają się możliwie jak najbardziej unikać uciekania
się do tego typu zabiegów. Wśród nich znajduje się oczywiście Christopher
Nolan, który w przypadku swojego ostatniego dzieła („Oppenheimer”) szczyci się,
iż widz nie uświadczy w trakcie seansu
żadnego CGI.
„Oppenheimer” opowiada historię stworzenia bomby atomowej i
niesławnego Projektu Manhattan, a konkretnie historię „ojca atomu” J. Roberta
Oppenheimera. To właśnie jemu przypisuje się powołanie do życia najbardziej
śmiercionośnej broni naszych czasów.
Już od dłuższego czasu wiadomo było, że Nolan nie zamierza sięgać
po półśrodki i od początku do końca chce zrealizować swoje dzieło bez użycia komputerowych
efektów specjalnych. Co ciekawe, w filmie odtworzony zostanie test nuklearny
Trinity. Jak tego dokona? Tego nie wiadomo, wiadomo natomiast, że ekipa
opracowała nową technologię do tworzenia czarno-białych ujęć z wykorzystaniem
kamer IMAX.
https://youtu.be/jM0cs0GLR4o
Premiery „Oppenheimera” możecie spodziewać się już 21 lipca.
Ostatnio ogłoszono nominacje do tegorocznych nagród Emmy.
Jak co roku od pewnego czasu wśród wymienionych seriali znalazła się „Sukcesja”.
Ten hit od HBO regularnie gości na czerwonym dywanie w trakcie rozdania nagród.
Do tej pory „Sukcesja” otrzymała aż 13 statuetek, a nominowana była aż 48 razy.
W tym roku serial absolutnie rozbił bank, bowiem otrzymał aż
27 nominacji. Mało tego, ponieważ przy okazji wydarzyło się coś, co nie miało
nigdy wcześniej miejsca. Wszyscy trzej aktorzy męscy – tj. Brian Cox, Jeremy
Strong oraz Kieran Culkin – otrzymali nominację w kategorii roli męskiej
pierwszoplanowej.
Culkin po raz pierwszy otrzymał nominację do roli
męskiej pierwszoplanowej. W poprzednich latach nominowany był w kategorii roli
męskiej, ale drugoplanowej. Jeśli natomiast chodzi o nominowanych aktorów
drugoplanowych w tym roku, to wśród nich znaleźli się J. Smith-Cameron,
Nicholas Braun, Matthew Macfadyen, Alexander Skarsgård oraz Alan Ruck. Nominowano
również Sarah Snook w kategorii najlepszej roli kobiecej.
Na informację, kto ostatecznie otrzyma statuetkę, przyjdzie
nam poczekać do rozdania, a więc do września.
Pod koniec czerwca tego roku na Netflixa trafiła pierwsza
część trzeciego sezonu „Wiedźmina” z Henry Cavillem w roli głównej. Statystyki
pokazują, że zainteresowanie widzów zdecydowanie spadło, jeśli porównamy je
choćby z sezonem drugim produkcji. Pierwszy odcinek trzeciego sezonu został
obejrzany przez 1,1 mln gospodarstw domowych w USA, podczas gdy pierwszy
odcinek drugiego sezony obejrzało aż 1,3 mln gospodarstw domowych w USA. Mamy
więc spadek rzędu 15%.
Co ciekawe, im dalej w las, tym zdecydowanie gorzej. Drugi
odcinek trzeciego sezonu obejrzało już tylko około 893 000 gospodarstw domowych
w USA, trzeci 750 tys., czwarty 602 tys., a piąty 505 tys. Nie wygląda to więc
zbyt optymistycznie.
Pierwsze pięć odcinków trzeciego sezonu zostało obejrzane na
świecie przez aż 15,2 mln gospodarstw domowych, dzięki czemu znalazło się
miejsce dla „Wiedźmina” wśród top 10 najlepszych seriali na platformie.
Warto jednak dodać, że wpływ na taki stan rzeczy mogła mieć
decyzja o podzieleniu trzeciego sezonu na dwie części. Premiera drugiej została
przewidziana na 27 lipca. Dodatkowo lato i okres wakacyjny nie sprzyja wysokiej
oglądalności. Poprzednie sezony miały przecież swoje premiery w grudniu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą