Szukaj Pokaż menu

Jeden dzień w pracy...

28 081  
4   10  
Wejdź dalej...Jeden, przedsylwestrowy dzień w pewnej fabryce gdzieś w Polsce... 

Wariatkowo dzisiaj było... każdy już jakimś takim klimatem Sylwestrowym nasiąknięty... Zaczęło się oczywiście od tego, że na JM wyczytaliśmy, że dzisiaj światowy dzień orgazmu... nie mogło być lepszej pożywki...

Koleżanka przyszła dzisiaj w dżinsach, które na tylnych kieszonkach miały pięciolinię i nuty... przez cały dzień wszyscy czytali z partyrury i każdy chciał zgadnąć "jaka to melodia"...

Kolega Piotruś wyszedł jednak najwyraźniej przed szereg i powiedział:

- E tam... ja widzę niewyraźnie... te nuty mogę tylko manualnie braile’m odczytać...

* * * * *

Koleżanka wyszła ze mną na papieroska i tak jakaś byl zmarnowana. Mówię :

- Co... bateryjki Ci się skończyły ?
- Co??

Ciężkie powroty XIII

32 936  
2   4  
Zobacz więcej!Kilka sylwestrowych wspomnień, przebudzenie w Gdyni, obciach pod stacją benzynową. To wszystko tylko tu i tylko dziś. Aha pamiętaj! Wystrzegaj się kominków!

Jeśli jednak nie chcesz niczego gubić mamy najlepszą z możliwych rad! Nie pij!

PRZEBUDZENIE

Wycieczka klasowa w liceum. Niedzica, mamy do swojej dyspozycji dwupiętrowy domek (+parter). Ja ze swoją ekipą mieszkam na parterze, ale owego wieczoru impreza przeniosła się na drugie piętro do kumpli. Fajny mieli pokój, z taką lampką różową, która fajny klimacik robiła. No i mieli jeszcze fajniejszą Żołądkową. W pewnym momencie się budzę (czytaj: odzyskuję film). Wkoło wszędzie ciemno, lampka nie świeci. Wnioskując, że impra chyba się skończyła, zaczynam szukać wyjścia co by do pokoju swego dotrzeć. Pamiętałem że wyjście jakoś z boku było. Coś jednak nie tak. W miejscu gdzie drzwi były, nagle jakaś wypukłość się zrobiła, a i klamkę też wcięło. Po paru minutach poszukiwań zdesperowany drę się, żeby mi otworzyli bo inaczej światło zapalę (to się nazywa groźba).

Pierwsze 3 z 3 mln mieszkań PiSu

32 693  
4   24  
Niniejszym chcielibyśmy zamknąć usta niedowiarkom, zakończyć wszystkie plotki i spekulacje. To nie jest dowcip roku 2006, to jest program, który cicho i bez rozgłosu (po co rozgłos?) jest już wdrażany  życie.

Tylko redakcji JM z pomocą czytelników udało się zdobyć pierwsze fotki tych mieszkań. Oto i te przytulne domki dla mas:

Mieszkania będą budowane w pięknych zielonych parkach...




I jednocześnie w pobliżu zakładów pracy




  Dodatkowo, będą wykonane w nowoczesnym prostym wzornictwie, nieco spartańskim, ale za to funkcjonanym:



Wiem, wiem, ja też nie mogę się już doczekać swojego M1 :-)

4
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ciężkie powroty XIII
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu List otwarty do posła Niesiołowskiego. Napisany w 2001 roku a do dzisiaj wciąż aktualny
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Cała prawda o przodku Gosiewskiego!
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu A gdyby PO wygrała wybory w 2005?
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Zdjęcie dla krewnych
Przejdź do artykułu Jak prywatnie nazywasz Prezydenta?

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą