Internetowe Centrum Badania Onetowców (ICBO) wkracza hucznie w rok 2007! Na szczęscie nikt im nie powiedział, że w 2007 mają zmądrzeć. I trzeba życzyć, by odpowiednich wiadomości, które są komentowane w wesoły sposób nie zabrakło. A dziś wystrzałowy miszmasz o wszystkim!
Haker złamał zabezpieczenie Hollywood
- Ja złamałem zabezpieczenie nagrywania na FDD (dyskietkę) i się nie chwalę. Mało kto wie że tam taki cypelek jest i jak się go odpowiednio i profesjonalnie przesunie to można manipulować możliwością nagrywania bądź blokowania zapisu na dyskietce! No, pokłony!- Tylko uściślij czy złamałeś sam cypelek, czy nie.
- Myślę, że manipulowanie cypelkiem może doprowadzić do tzw. cofki czyli odwrócenie biegu rzeki przez morze. Tak więc ostrożnie!
- Kolo jesteś bogiem, bez jaj to, to chyba każdy głupi wiedział. Nie wiem czym się podniecasz! Cieszysz się jak głupi z bateryjki!
- Poczucie humoru to Twoja mocna strona...
- A co to jest dyskietka?
- Ja tez chcę wiedzieć jak ona wygląda i gdzie się ją wkłada?
- Ty nie manipuluj cypelkiem bo jeszcze twoja dziewczyna w ciąże zajdzie.
- Boże, facet, kiedy ty się urodziłeś?! Dwieście czy trzysta lat temu?! Przecież to moja siostra (ma 6 lat) odkryła zaraz po wzięciu dyskietki do ręki. I się nie chwali.
- Ty musisz być kobietą.
* * * * * * *
Motocykl pędzi z prędkością stu kilometrów na godzinę, ciągnąc nagiego mężczyznę. Ten ślizga się po asfalcie na podkutych butach, spod których sypią się snopy iskier.
- Zastanawia mnie jedynie po co ten ciągnięty za motorem jest nagi?- To biedne dziecko, to sierota i go na mundurek szkolny nie stać.
- Żeby było widać adrenalinę.
- Coś musi pokazać, a rozumu jakby ciut za mało nie wszyscy dojrzą!
- Żeby się ubranie nie zapaliło!
- Żeby mógł balansować wszystkimi członkami.
- Jak zacznie halsować nie w tę stronę, żeby szybko rumpel uchwycić.
- A po co są kury? Tak dla jaj.
- A może facet jest łysy i chce poczuć pęd wiatru we włosach?
* * * * * * *
- W czym będzie Marcinkiewicz doradzał prezesom PKO BP?
- Czy ubrać krawat w kropki czy paski.
- Może ubrać muchę?
- Będzie odrabiał prace domowe z fizyki dzieci prezesów. Chociaż za taką pensję to pewnie i z matematyki.
- Czy na obiad w stołówce ma być rosół czy ogórkowa.
- Rosół. Yes, yes, yes!
- Popchnie PKO BP po równi pochyłej (w dół).
- I to ruchem jednostajnie przyspieszonym.
- Z pewnością pokaże jak całować w pierścień o. Tadeusza lub ukłonić się przed I strategiem IVRP.
- Będzie instruował co robić, żeby nic nie robić.
- Źle sformułowane pytanie, nie w czym z za ile?
- W jesjesjesach.
- Jakich praw fizyki użyć aby nie wylecieć ze stołka.
- Jak zrobić wodę z mózgu klientom banku.
- Nie trzeba, klienci PKO BP już mają wodę zamiast mózgu.
- Będzie od koncepcji.
- Nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Przecież stoi jak byk: "będzie doradzał w wielu sprawach". Wystarczy?
- Będzie doradzał, jak zlatując ze szczytu na sam dół, robić wrażenie, że był to awans.
* * * * * * *
Otyła kobieta zablokowała wyjście z groty
- Skoro zablokowała jedyne wejście, to w jaki sposób rozdawano koce i czekoladę?
- Zablokowała wyjście! Więc koce i czekoladę podawano wejściem.
- To dlaczego nie mogli wyjść wejściem? Bo chcieli sobie za darmo pojeść czekolady?
- To czemu nie wyszli wejściem?
- Bo jak sama nazwa wskazuje wejściem się wchodzi a nie wychodzi! Oh my god!
- Otyła kobieta zjadała czekoladę, potem ją przekazywała dalej do tych uwięzionych.
- Trąba jesteś! Przecież pod majtkami miała szczelinę.
- A co ma na ten temat do powiedzenia przejście?
- Może to były wirtualne koce i czekolada?
- Albo te idiotyczne posty pisze ta sama osoba, albo ostatnio neostrada powiększyła ofertę.
- Jest nas wielu, jesteśmy wszędzie, wypełzamy z każdej nory. Sprawdź czy nie ma nikogo pod szafą.
* * * * * * *
- Mój kochany mąż jak tysiące w Polsce myśli, że ma syna! A prawda jest taka, że ojcem jest kolega z pracy. I może dobrze bo jest taki śliczny.- A mój to nawet uwierzył, że jest do niego podobny.
- Nie ma co się chwalić, jak będzie dziecku ustalana grupa krwi i się okaże, że ma inną niż tatuś i mamusia, wtedy lekko rozgarnięty ojciec powie rozwód i kto będzie łożył na Twoje dziecko? Kolega z pracy?
- A co to ma do rzeczy, grupa krwi u dziecka wcale nie musi być taka jak u mamy czy taty.
- Jesteś śmieszku pewien? Nawet w razie transfuzji? Weź no, poczytaj trochę.
- Z tego, co wiem, takie przypadki już się zdarzały (dziecko miało inną grupę krwi niż którykolwiek z rodziców), ale są one bardzo rzadkie.
- To częsty przypadek ma po prostu grupę krwi sąsiada.
- Albo listonosza lub hydraulika.
- Dziewczyny tylko się nie przyznawać ! Każda zdradza więc musimy być solidarne.
- Czy miłość francuska to zdrada? Bo jak tak to masakra.
- Zależy co robisz po fakcie. Jeśli połkniesz to kanibalizm, a jeśli wyplujesz to aborcja.
- Każda zdradza? Pfffff... Ludzie są zakłamani.
- Wierność jest to stan chronicznego braku okazji.
- Wszędzie taki mundry jesteś?
- W całej Warszace nie ubliżę żadnemu dzieciakowi - bo nie wiem czy to nie mój. Ja też się śmieje z tego burdelu, dobrze, że odgrywacie w nim główną rolę.
- Z wszystkimi tak się puszczasz? Podaj adres, zapewniam Cię że jestem jeszcze ładniejszy od Twojego kolegi z pracy.
- A wiesz przynajmniej z którym kolegą?
- Straciła rachubę.
- A my z żoną w ogóle nie mamy dzieci, ale też nie mogę być spokojny, bo nie wiem czy ona tych dzieci nie ma ze mną, czy z kimś innym.
- A twoja mamuśka z kim cię miała?
- Ja jestem jej ojcem. - sąsiad mamuśki
- Nieprawda, to JA jestem. - listonosz
- Nie ty, tylko ja. - sąsiad sąsiada
- Gdyby wszystkie były takie publicznie dostępne, to bym się na chłopców przerzucił!
- To co - zrobiłaś spluwaczkę ze swojej misi?
- Popieram cię chociaż jestem facetem. Mam identyczną sytuację. Moja żona myśli, że nasza córeczka jest jej.
- Jestem pewna, że twój mąż ma jednak dziecko. On też ma koleżanki w pracy.
- Mam nadzieję że żartujesz, bo jak nie to twój mąż przygotuje dla ciebie jakiś nagrzany do czerwoności pręt!
- Pierd*lenie na zamówienie. To cała babska mentalność!
- Żeby tylko mózgu nie odziedziczył po matce!
- Średniowieczna próba wody dla wiedźm i nie ma co się szczypać a co!
- Nie ma gorszej hańby na świecie niż mieć matkę wycierucha.
* * * * * * *
- Puszyste są fajne, bo mają duże piersi.
- Te twoje "duże piersi" to nic innego jak tłuszcz zwisający im do pasa. Wiem, bo moja babka ma tuszę i nie dość, że gruba, to jeszcze ma trzy fałdy tłuszczu jedna to te "piersi", a te dwie to "podpiersi"
.
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą