Jednego dnia jesteś osobą uwielbianą przez tłumy, opływającą w luksusy i wszelkie wygody, a następnego stajesz się zwykłym śmieciem i obiektem gęstego hejtu. Czasem to kwestia bezmyślności lub błędnych decyzji, a niekiedy to po prostu zrządzenie losu lub zwykły, życiowy pech.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą