To, czego influencerzy nam nie pokazują
Życie influencera nie jest łatwe. Trzeba umiejętnie ubarwiać rzeczywistość tak, aby wszystko dookoła wyglądało znacznie lepiej, niż prezentuje się naprawdę, a to nie taka łatwa sztuka. Jednak ich ruchy między ludźmi nie pozostają niezauważone i często wyglądają... co najmniej dziwnie. Zobaczcie zresztą sami.
Internauci z Demotywatorów i Reddita mówią, na co nie wydaliby ani grosza, nawet jeśli byliby obrzydliwie bogaci.
Luksusowa pielucha od Gwyneth Paltrow.
Jedzenie zawinięte w złote liście. Nie zmienia to smaku dania, wygląda tandetnie i przykleja się do zębów.
Przedłużona gwarancja na mój samochód, bez względu na to, ile razy będą dzwonić.
Szalenie drogi i szybki samochód. Po prostu bym się zabił.
Jednowarstwowy papier toaletowy.
Papierosy – po co przepłacać za nałóg, który powoduje nieświeży oddech i raka.
YouTube Premium.
Narkotyki.
Twittera.
Biografii Jarosława.
Sushi, lodów pistacjowych, marcepanu, chałwy i karnetu na siłownię.
Byłoby wiele takich rzeczy. Od prywatnego odrzutowca, poprzez posiadłość liczoną w dziesiątkach hektarów, aż po rolexa...
Płyty Zenka.
Markowe ubrania i droga biżuteria. Tylko dresy!
Anyżu, sake, wycieczki do UEA, iPhone.
Termomixa.
Bilety na loterię.
Futro ze zwierzęcia.
Czasu, zdrowia i multipli.
Źródła :
1 ,
2
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą