Dostęp do bety Counter Strike 2 wcale nie będzie taki łatwy
Nie mógł doczekać się premiery GTA VI, więc sam je stworzył w 150 dni
The Last of Us pojawiło się na PC i była to jedna wielka katastrofa
#1. Xbox likwiduje Game Pass za 4 zł
Niemal od początku działania usługi Xbox Game Pass mieliśmy
do dyspozycji ofertę, która pozwalała wypróbować abonament i za pierwszy
miesiąc zapłacić tylko 4 zł. Niestety Xbox niedawno wycofał się z tej opcji i
od teraz każdy, wliczając w to nowych użytkowników, musi uiścić pełną kwotę.
Usługa najwyraźniej przestała się po prostu Microsoftowi
opłacać, jednak komunikat wystosowany przez pracownika Zielonych daje nadzieję
na przyszłość:
Zrezygnowaliśmy z naszej poprzedniej oferty startowej do
Xbox Game Pass Ultimate i PC Game Pass. Obecnie oceniamy różne promocje
marketingowe, które zaoferujemy nowym członkom w przyszłości.
Obecnie po tamtej ofercie została pusta luka, jednak całkiem
prawdopodobne, że Microsoft wymyśli coś na zastępstwo. Pytanie tylko, czy
będzie to choć w niewielkim stopniu tak atrakcyjna, jak „4 zł za pierwszy miesiąc”.
Sporo mówi się o planie subskrypcji umożliwiającym
współdzielenie jednego konta aż 5 osobom. Koszt takiej usługi wynosiłby wtedy
100 zł do podziału na 5, a więc po 20 zł na osobę.
#2. Dostęp do bety Counter Strike 2 wcale nie będzie taki
łatwy
Jak dobrze wiemy, Valve ogłosiło niedawno nadchodzącą
premierę gry Counter Strike 2. Tę jednak poprzedzić mają liczne beta testy, w
trakcie których sami gracze będą mogli przetestować tytuł i pomóc twórcom wyłapać
ewentualne błędy.
Valve zapowiedziało jednocześnie, że każdy z graczy CS:GO ma
szansę, aby otrzymać zaproszenie do beta testów CS 2. Firma ma ponoć wybierać
spośród użytkowników bazując na ich statystykach (liczbie rozegranych meczy itd.).
Komunikat ten sprawił, że wiele osób powróciło do CS:GO i zaczęło rozgrywać
mecz za meczem, aby tylko nabić sobie statystyki.
Niektórzy okazali się bezczelni do tego stopnia, że
rozpoczynają mecz po czym… odchodzą od komputera (lub minimalizują grę). Innymi
słowy są AFK (ang. away from keyboard – z dala od klawiatury). Valve
poinformowało na swoim Twitterze,
że takie zachowanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów:
Bezczynność na oficjalnych serwerach CS:GO nie zwiększy
Waszych szans na udział w limitowanych testach CS2. Pod uwagę jest brany
wyłącznie czas, który spędziliście w grze przed ich rozpoczęciem.
Ciężko jednak stwierdzić, jakim kluczem posługuje się Valve
wybierając testerów do CS2. Niektórzy użytkownicy żalą się, że mają w grze po
kilka tysięcy godzin, a mimo to zaproszenia do bety nie otrzymali.
#3. Gracze porównują Diablo 3 z Diablo 4. Oto najważniejsze
różnice
Testy beta Diablo IV już za nami. Wszyscy chętni mieli
okazję spędzić w świecie trochę czasu i wielu z nich wyciągnęło już pierwsze wnioski.
Nie dało się oczywiście uniknąć porównań do poprzedniej odsłony cyklu. Różnic
jest bowiem całkiem sporo. Wiele osób twierdzi, że na plus dla nowej części.
Gracze zwracają przede wszystkim uwagę na ogromny przeskok w
kwestiach graficznych. Jest znacznie więcej szczegółów, a poprawa jakości jest
zauważalna. No ale tutaj nikt nie powinien się dziwić. Poprzednia część była
przecież wydana w 2012 roku.
Na uwagę zasługuje również klimat. W Diablo IV mamy
zdecydowanie więcej mroku. Nie ma już kolorowych i jasnych lokacji, jak miało
to miejsce w poprzedniej części. Zamiast tego jest sporo mroku, który sprawia,
ze mamy wrażenie, iż za rogiem może czaić się coś niebezpiecznego.
Dodatkowo czwarta część cyklu ma zerwać z liniowością, którą
znaliśmy z trójki. Bohater nie będzie już prowadzony za rączkę, a na jego barki
zostanie zrzucony obowiązek eksploracji otwartego świata, który rośnie w siłę
razem z nim – przeciwnicy będą się skalować wraz z kolejnymi poziomami bohatera.
#4. Nie mógł doczekać się premiery GTA VI, więc sam je
stworzył w 150 dni
Choć na chwilę obecną całe GTA VI owiane jest tajemnicą i RockStar
tak naprawdę nie zdradził zbyt wielu szczegółów dotyczących produkcji, to niektórzy
już zaczęli snuć domysły, jak to wszystko może wyglądać. Pewien youtuber
poszedł nawet o krok dalej i zadał sobie całą masę trudu, aby stworzyć coś, co
jego zdaniem może przypominać kolejną odsłonę legendarnej serii.
Tym youtuberem jest 12th Hour, znany z podobnych akcji
realizowanych już wcześniej. Na wszystko dał sobie 150 dni i choć wydaje się to
całkiem sporo, to jednak w wielu przypadkach musiał iść na skróty, aby
wystarczyło mu na wszystko czasu.
Youtuber posługiwał się silnikiem Unreal Engine oraz
Blenderem. Dodatkowo kupował wiele gotowych modeli i assetów, które
implementował do swojej gry. Nawet tworząc demo produkcji poszedł o krok dalej
i posługiwał się realnymi nagraniami, które następnie przenosił do komputera za
pomocą Blendera.
12th Hour wyszedł z założenia, że plotki się potwierdzą i w
GTA VI wrócimy do Vice City, które – jak dobrze wiemy – bazuje na wyglądzie Miami.
Zakupił więc cały gotowy model miasta i umieścił go w filmie promocyjnym. Nie
zabrakło również wygenerowanych przez AI grafik.
Całość złożona do kupy robi naprawdę potężne wrażenie.
Potęguje to fakt, iż wszystko to zostało zrobione przez jednego człowieka.
#5. The Last of Us pojawiło się na PC i była to jedna wielka
katastrofa
Sony postanowiło w końcu przenieść swój kultowy tytuł, jakim
jest gra The Last of Us, na PC. Zlecono to studiu Iron Galaxy, które
odpowiedzialne było za stworzenie przystępnego i dobrze zoptymalizowanego portu.
Ekipa jednak nie wywiązała się za dobrze ze swoich obowiązków, bowiem na
premierę otrzymaliśmy gniota, jakich mało.
Gra jest przede wszystkim fatalnie zoptymalizowana. Nawet
bardzo mocne komputery mają problemy z jej działaniem. Mowa m.in. o bardzo
wysokim zużyciu CPU czy VRAM-u, przez co nawet najpotężniejsze jednostki się najzwyczajniej
w świecie bardzo mocno grzeją.
https://youtu.be/CxVyuE2Nn_w To jednak nie wszystko, bowiem gra pełna jest bugów, z
których część jest nawet całkiem zabawna. Jednak podejrzewam, że wszystkim tym,
którzy wydali ma port 260 zł wcale nie jest do śmiechu. Przecież to nie jest żadne
graficzne cudo, któremu nie podołają nawet najnowsze komputery. To stara gra
nieumiejętnie przeniesiona z konsoli na PC.
Naughty Dog zapewnia, że wszelkie problemy do nich dochodzą
i są świadomi ich istnienia. Oczywiście cały czas też pracują nad ich
rozwiązaniem. Wypuszczono już nawet jakieś łatki, jednak TLoU wciąż bardzo
daleko do ideału.
W tym tygodniu w Epic Games Store do zgarnięcia za darmo
dwie gry: The Silent Age i Tunche.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą