Zapytano Amerykanów, co jest prawdą, a co bzdurą w filmach i serialach o amerykańskich nastolatkach

Wydawało wam się, że seks to tylko sama przyjemność i rozkosz? Otóż nie! W jego trakcie dochodzi do wielu nieprzyjemnych sytuacji, którymi internauci postanowili podzielić się ze swoimi mniej doświadczonymi kolegami.

Kolejna porcja ciekawych fotek, a w niej, między innymi, paw puszczony wolno, uroczy torcik walentynkowy oraz paciorki z pestek. Zapraszamy!

Nastolatkowie podzieleni na szkolne kliki, pijący na umór z czerwonych, plastikowych kubków i wyglądający jak z żurnala mody. Czy to naprawdę tak wygląda?

#1.

Pamiętam, że pewnego razu w szkole szłam korytarzem obładowana książkami. Jakiś koleś przebiegł obok mnie, potrącił, a wszystkie moje rzeczy wylądowały na podłodze.
W filmie wszyscy pokazywaliby mnie palcami i śmiali się. W filmach taki rodzaj oczywistego znęcania się nad kujonem byłby traktowany jako zabawny i normalny.
W rzeczywistości kilkoro uczniów podeszło do mnie i pomogło mi pozbierać książki. Pamiętam, że jedna dziewczyna powiedziała: „To było takie podłe”.

#2.

Tak naprawdę, to nie mamy po 35 lat. I tak nie wyglądamy.

#3.

Nie wszyscy popularni uczniowie są wredni. Przyjaźniłem się z popularną dziewczyną, była super miła dla wszystkich.

#4.

Cheerleaderki nie nosiły swoich uniformów zawsze i wszędzie, 24 godziny na dobę.

#5.

W serialach widzimy, jak uczniowie prowadzą pogawędki przy swoich szafkach w czasie przerw. Ciekawe w jaki sposób, skoro w większości szkół przerwa trwa 5 minut. W tym czasie musisz dobiec do szafki, wymienić książki i nie spóźnić się na kolejną lekcję, która jest w sali na drugim końcu szkoły. Przerwa na lunch też zazwyczaj trwa od 25 do 40 minut.

#6.

Tak właściwie to mało kto chce się koniecznie stać częścią grupy „popularnych dzieciaków”. Jeśli masz grupkę znajomych, to trzymasz z nimi, jeśli jesteś samotnikiem, to nikt się nie wtrąca w twoje sprawy.

#7.

W prawdziwym życiu popularne dzieciaki są popularne, bo da się je lubić. Wredne dziewczyny i dręczyciele nie są popularni.

#8.

Większość licealistów nie przyjeżdża do szkoły na tyle wcześnie, by wystarczyło im czasu na seks w samochodzie na szkolnym parkingu.

#9.

Nikt z nas nie jeździ do szkoły nowiutkimi, luksusowymi samochodami. Korzystamy ze szkolnych autobusów albo rodzice podrzucają nas do szkoły.

#10.

Grupki nie są hermetyczne. Są futboliści, którzy należą do klubu dramatycznego. Zapaśnicy są gwiazdami kółka matematycznego.
Znęcanie się jest mniej dramatyczne niż w serialach. Nikogo nie zamyka się w szafce.
Tak, na każdej imprezie pijemy z tych czerwonych kubków. Ale są też inne kolory.

#11.

To prawda, że próbujemy fałszować ID, żeby móc kupić alkohol. Teraz jest to trudniejsze (czyli droższe), ponieważ mają specjalne hologramy. Czasem potrafimy spędzić kilka godzin, szukając kogoś, kto nam kupi alkohol.
Mój latynoski przyjaciel mówi, że u nich w kraju trzynastolatek bez problemu kupi alkohol.

#12.

Studniówka to po prostu zwykła impreza. Wszyscy mają głęboko gdzieś, kto zostanie królem i królową balu.
No może jest kilka osób, które starannie się do tego przygotowują i wydają kasę na kreację i limuzynę. Ale to dosłownie jednostki.

#13.

W filmach szafki są ogromne i wszystkie są na poziomie oczu.
Kiedy poszedłem do liceum i zobaczyłem maleńkie, sześcienne szafki ustawione jedna na drugiej, byłem rozczarowany. Oczywiście były umiejscowione w najmniej wygodnych i najmniej dostępnych miejscach. Nie było więc mowy o swobodnej pogawędce z najlepszym kolegą, którego szafka znajdowała się tuż obok twojej. I nie było wystarczająco dużo miejsca, aby udekorować swoją szafkę zdjęciami, lustrami i innymi pierdołami.