Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Netflix przedstawił, w jaki sposób Polacy mogą współdzielić konto, a kiedy tego nie mogą robić – Filmoteka Joe Monstera

48 043  
215   57  
W dzisiejszym odcinku poznamy wytyczne Netflixa dotyczące dzielenia kont w Polsce, niespodziewanie anulujemy pewien dobry serial oraz pospekulujemy na temat hitowej „Wednesday”.

#1. „Kalejdoskop” nieoczekiwanym hitem Netflixa


Na platformie Netflix zadebiutował ostatnio serial „Kalejdoskop”, który podchodzi do widza w dość nietypowy sposób. Został on stworzony tak, aby wszystkie osiem odcinków można było obejrzeć w dowolnej kolejności, nie tracąc przy tym nic.

Serial opowiada o historii napadu i rzeczach, które działy się przed, w trakcie i po nim. Nie będę tutaj więcej spoilerował, bo na pewno spora część z was będzie go chciała obejrzeć. Kolejność oczywiście jest losowa i można to robić jak się chce.

Jednak jeśli chcemy zachować chronologię zdarzeń, to powinniśmy oglądać serial w następującej kolejności:
  1. Fioletowy (24 lata przed napadem)
  2. Zielony (7 lat przed napadem)
  3. Żółty (6 tygodni przed napadem)
  4. Pomarańczowy (3 tygodnie przed napadem)
  5. Niebieski (5 dni przed napadem)
  6. Biały (dzień napadu)
  7. Czerwony (poranek po napadzie)
  8. Różowy (6 miesięcy po napadzie).

Twórcy sugerują jednak, aby odcinek biały (a więc z samego dnia napadu) obejrzeć na końcu.

Serial „Kalejdoskop” okazał się niespodziewanym hitem. Obecnie w wielu krajach na świecie króluje na pierwszym miejscu w TOP 10 najlepszych seriali. Całkiem możliwe, że „Kalejdoskop” ostatecznie będzie mógł pochwalić się bardzo dobrym wynikiem, jeśli chodzi o oglądalność.

#2. Serial „1899” anulowany po jednym sezonie


Pamiętacie jeszcze nowy serial twórców „Dark”, w którym jedną z ról grał sam Maciej Musiał? Chodzi oczywiście o „1899”, którego akcja dzieje się (tak jakby) na okręcie w czasach dawnych. Netflix najwyraźniej stwierdził, że serial nie sprostał oczekiwaniom i anulował go po pierwszym sezonie.

Dodam tylko, że ostatni odcinek serialu sugerował oczywiście kontynuację i konieczne rozwinięcie wątku. Tego jednak się już nie doczekamy.

Jeśli zastanawiacie się, jaki mógł być powód anulowania produkcji, to oczywiście chodziło o pieniądze. Skoro miał to być „serial twórców Dark”, to powinien zrobić prawdziwą furorę. Oczywiście nie zrobił. Dodatkowo premiera hitu „Wednesday” mu nie pomogła.

Netflix bada oglądalność swoich produkcji przez pierwsze 28 dni. Ten czas jest kluczowy dla każdego filmu i serialu. Jeśli nie wyrobi określonej oglądalności, albo spora część widzów zacznie go oglądać, ale nie dokończy w tym czasie, to można zapomnieć o kolejnym sezonie. Tak właśnie było w przypadku „1899”.

Dlaczego jednak wspomniałem o „Wednesday”. Serial ten miał premierę zaledwie sześć dni po „1899” i przyćmił go swoją popularnością. Ten drugi był też serialem, który nie należał do najlżejszych. Odcinki trzeba było przetrawić i poważnie się nad nimi zastanowić, co oczywiście nie sprzyjało obejrzeniu całości w jeden wieczór.

#3. Aktorzy filmu „Romeo i Julia” chcą pozwać twórców o molestowanie



W 1968 roku powstał film zatytułowany „Romeo i Julia”. Była to oczywiście adaptacja znanej powieści, gdzie w głównych rolach wystąpili (nieletni wówczas) Olivia Hussey i Leonard Whiting. Za reżyserię filmu odpowiedzialny był Franc Zeffirelli, który zresztą otrzymał aż dwa Oscary za swoje dzieło. Nie obyło się oczywiście bez kontrowersji. Głównie z powodu jednej ze scen, w której 15-letnia Olivia i 16-letni Leonard wystąpili całkiem nago, a kamera ukazała m.in. pośladki tego drugiego. W tamtych czasach może nie było to niczym strasznym, jednak dzisiaj jest to oczywiście nie do pomyślenia.

Para postanowiła skorzystać z tego, że w stanie Kalifornia zawieszono status przedawnienia, jeśli chodzi o sprawy dotyczące wykorzystywania nieletnich i pozwała wytwórnię Paramount Pictures. Reżyser podobno obiecał im, że nie pokaże pary nago na ekranie, jednak obietnicy nie dotrzymał.

https://youtu.be/byBjZfAnyEU
Usłyszeli jedną rzecz, a doszło do czegoś zupełnie innego. Ufali Franco. Jako 16-letni aktorzy uwierzyli, że nie nadużyje on ich zaufania. Był ich przyjacielem. Zresztą, w ich wieku, cóż mogli zrobić? Nie mieli innej opcji. Nie było wówczas #MeTo – powiedział menadżer aktorów Tony Marinozzi.
Nagie zdjęcia nieletnich są nielegalne i nie powinny być rozpowszechniane. To była para naiwnych dzieci w latach 60., która nie rozumiała, co ich czeka. Niespodziewanie stali się sławni na skalę, jakiej nigdy nie doświadczyli. Na dodatek zostali wykorzystani w sposób, z jakim nie umieli sobie poradzić – dodał prawnik Solomon Gresen.
Para żąda zadośćuczynienia w postaci 500 mln dolarów.

#4. Drugi sezon „Wednesday” może pojawić się już na innej platformie


No i znów wspominamy o „Wednesday”. Okazuje się, że Netflix może mieć poważny zgryz, ponieważ jeden z ich największych hitów ubiegłego roku może przejść na inną platformę. Niewiele osób o tym wie, ale MGM (twórcy „Wednesday”) oraz Amazon sfinalizowali jakiś czas temu ogromną umowę opiewającą na 8,5 mln dolarów.

Wynika więc z tego, że prawa do kontynuacji serialu mogą przejść do Amazona. Niestety póki co jest to wiadomość niepotwierdzona i całkiem możliwe, że Netflix jakoś dogada się z Amazonem, albo samo MGM wynegocjowało określone warunki umowy. Póki co są to zaledwie spekulacje.

#5. Netflix przedstawił, w jaki sposób Polacy mogą współdzielić konto, a kiedy tego nie mogą robić


W ubiegłym tygodniu informowałem o ostatecznych groźbach Netflixa dotyczących ukrócenia procederu dzielenia się hasłem do konta wśród znajomych. Praktyka ta oczywiście nie podoba się platformie i życzyłaby oni sobie, aby jej klienci tego nie robili.

Serwis wprowadził nowe zapisy w regulaminie w Polsce. Możemy z niego wyczytać, że od nowego roku z jednego konta może korzystać tylko jedno gospodarstwo domowe. Oznacza to więc tyle, że jeden Netflix pod jednym dachem i nigdzie indziej.

No dobrze, ale co, jeśli ktoś dużo podróżuje? Wtedy będzie otrzymywał specjalne kody weryfikacyjne, które będzie trzeba wpisać na urządzeniu, na którym się logujemy. Netflix nie wyklucza, że taki kod będzie trzeba wpisywać niejednokrotnie.

Oczywiście wszystko sprawdzane będzie na podstawie adresu IP i dzięki niemu serwis będzie orientował się, czy logujemy się z różnych gospodarstw domowych. Netflix jak na razie nie zamierza obciążać właściciela konta dodatkowymi kosztami za logowanie się z innego adresu IP.

Pewnie widzicie już sami, że to ich „zabezpieczenie” będzie dość łatwe do obejście. Pytanie tylko, na ile będzie to uprzykrzało normalne korzystanie z Netflixa w gronie znajomych i czy ten trud będzie wart tych kilkunastu złotych miesięcznie.

W poprzednim odcinku: Netflix finalnie rozprawi się z użytkownikami współdzielącymi konto

4

Oglądany: 48043x | Komentarzy: 57 | Okejek: 215 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało