Szukaj Pokaż menu

Rozkoszne diabełki L

21 333  
1   3  
Klikaj w kufel!Rozrabiaki, łobuziaki lecz przede wszystkim kochane dzieciaczki. Zasypują nas gradem celnych i trafnych uwag, spostrzeżeń i przemyśleń. Poniżej kilka z nich.

Ostatnio na imprezie kumpela opowiadała, jak to po zażywaniu antybiotyków dostała uczulenia w "intymnym miejscu", a że wtedy małolatą była, to wizyta u ginekologa to dla niej była strasznie trudna sprawa, pierwszy raz musiała pójść... Ale mniejsza z tym, w końcu ją mama przekonała by poszły. Tak się jakoś złożyło, że mama, która jej obiecała, że z nią pójdzie, nie mogła się zwolnić z pracy, to poszła sama...
Lekarz ją zbadał. Wypisuje recepty i tłumaczy:
- Tu ma Pani tabletki itd..., a
i zapiszę Pani maść bo ma Pani wargi podrażnione.
A kumpela na to:

Trade Marketing Specialist - Mistrzowie wiarygodności

35 234  
33   6  
Wszystko trzeba robić z głową i dlatego jeśli chcemy kogoś przekonać do swojej dramatycznej sytuacji materialnej to szczerość, że chcemy na piwo może już nie zadziałać i musimy iść na maksa...

Kliknij i zobacz więcej!
"Nie mam pracy, nie mam co jeść, nie mam ubrań"

Kliknij i zobacz innych fachowców w tej dziedzinie!

Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy V

22 252  
11   5  
Kliknij i zobacz więcej!Niewiele jest takich seriali, a jeszcze mniej takich postaci jak Chandler. Oto kolejna porcja jego tekstów z serialu "Przyjaciele":

Ross: Posłuchaj, my nie odpychamy kobiet, dobra? To jest całkowita nieprawda.
Chandler: Och nie, robimy to, stary. Pamiętasz, gdy byliśmy w college’u i poszliśmy na tą wiosenną zabawę i podszedłeś prosto do tej dziewczyny, która ci się podobała i nie mogłeś przestać mówić o irlandzkiej klęsce zbiorów ziemniaków?

Joey: Nie płakałeś, kiedy zmarła matka Bambi’ego?
Chandler: Tak, to było bardzo smutne, kiedy ten facet przestał rysować sarnę!

Rachel: O rety. To... Wiesz co? To jest takie nieuczciwe. Wiesz co? Teraz chcę ukraść twój laurowy wieniec! Dalej Ross, chodźmy uprawiać seks!
Monica: Nie mogę uwierzyć, że zamierzasz uprawiać seks w noc moich zaręczyn!
Chandler: Cóż, ktoś powinien.

Chandler: Chcesz opowiadać o tajemnicach? Dobra, dobra! W college’u, Ross nosił robione na drutach kalesony!
Ross: Dobrze! Dobrze! Chandler wziął udział w konkursie na sobowtóra Vanilla Ice i zwyciężył!
Chandler: Ross zajął czwarte miejsce i popłakał się!

Monica: Zerwałeś z dziewczyną, bo była gruba?
Chandler: Tak. Tak, ale to było naprawdę, naprawdę dawno temu! Czy ona nadal się czuje źle?
Monica: Najwyraźniej tak.
Chandler: Cóż, wiesz jak to mówią, słonie nigdy nie zapominają. [Przerwa] Poważnie, powodzenia w byciu moją żoną.

Chandler: Ross jest Batmanem!
Monica: Cóż, udało mu się zachować tajemnicę swojej tożsamości przez długi czas.
Chandler: Rachel załatwiła Rossowi smoking, który Val Kilmer nosił w "Batmanie". Dobra, Batman jest o wiele bardziej czadowy niż James Bond!
Monica: O czym ty mówisz? 007 ma wszystkie te gadżety!
Chandler: Batman ma pasek z narzędziami!
Monica: 007 ma fantazyjny samochód.
Chandler: Batman ma Batmobil!
Monica: 007 zdobywa wszystkie kobiety.
Chandler: Batman ma Robina!

Ross: Hej, spójrz na te dwie blondynki, które tam stoją, Hej, chodź ze mną.
Chandler: Próbujesz wszystkich doprowadzić do rozwodu?
Ross: Nie musisz nic robić. Będzie po prostu łatwiej, jeśli będzie nas dwóch, jak w college’u. Pamiętasz? Najpierw
kruszysz lody jakimś dowcipem, żeby zobaczyły, że ty jesteś ten zabawny. Wtedy ja wskakuję z jakąś interesującą historyjką,
żeby zobaczyły, że ja jestem ten genialny, uroczy i seksowny.
Chandler: Myślałem, że to ja mam opowiadać dowcipy.

Chandler: Mm, hej. Cześć, mam na imię Chandler. Mm, to mój przyjaciel Ross, ten tutaj.
Ross: Cześć.
Chandler: I zastanawialiśmy się, mm, wiecie, jeśli się na to zgodzicie -- potrzebujemy jeszcze tylko sześć osób do
piramidy z ludzi. [do Rossa, cicho] Wskakuj, wskakuj!
Ross: Mm, zatem, mm... Och, hej, zauważyłem, że czytacie gazetę. Kolejna powódź w Europie, nie? Mm, mam pytanie:
Czy... czy wolałybyście utonąć, czy zostać spalone żywcem?
Kobieta: Przepraszam, właśnie wychodzimy.
Chandler: Nadal to potrafimy.

Rachel: Więc co zamierzacie robić?
Ross: Och, po prostu pomyślałem, że pójdziemy na obiad, a potem może zaprowadzę ją z powrotem do domu i przedstawię ją
mojej małpie.
Chandler: A on nie posługuje się metaforami.

Chandler: Chodź, pokażę ci mój pokój. To brzmi bardzo dziwnie, jeśli po tym nie następuje: "Nie dziękuję, jest już późno."

Chandler: Dobra, każde z was wygrało mecz, a ja czuję jakbym stracił rok swojego życia. Zatem każdy wraca do domu jako zwycięzca.
Monica: [ignorując Chandlera] Walczymy do dwóch zwycięstw?
Mike: Właśnie tak myślę.
Chandler: Powinienem użyć tego, że jestem niewidzialny do zwalczania przestępstw, czy przyłączyć się do strony zła?


W poprzednich odcinkach...
11
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Trade Marketing Specialist - Mistrzowie wiarygodności
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy IV
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy III
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy II
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Rodzynki (z) wykładowców 5 - PWr rozpoczyna nowy sezon
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą