W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się temu, ile zarobił nowy „Batman”, obejrzymy kilka zdjęć z planu „Stranger Things”, a na koniec dowiemy się, co nowego wymyślił twórca „Squid Game.
Skoro już powiedzieliśmy sobie o kanciastych kubkach mocnych niczym
radziecki łeb, to czas jeszcze raz wrócić do kuchni. Tym razem do
tej znajdującej się w przytulnym mieszkaniu naszych babć. Jestem
bowiem przekonany, że w jednej z szafek z naczyniami znajdziecie
przepiękny (i dość niepraktyczny) relikt epoki, kiedy mięso
kupowało się na kartki, piłkę kopało się sofiksami, a szczytem
marzeń każdego małolata była figurka He-mana z Pewexu.
„Jakby nie mogli podać tego normalnie, na talerzu...” – pomyśleli klienci, kiedy obsługa przyniosła jedzenie.
#1. Podali nam to w oponie... Czy wy to widzicie? W oponie!
#2. Genialny sposób na podanie. Wszystko wcale nie spadało z goryla
#3. Ukłułam się kilka razu, zanim udało mi się wziąć do ręki ten deser
#4. Trochę jak w więzieniu, a trochę jak w wariatkowie
#5. Dostaliśmy frytki na łopacie
#6. Parsknąłem śmiechem, kiedy mi to przynieśli do stołu
#7. A monety nie były nawet jadalne...
#8. Tylko po co?!
#9. Ktoś chyba kogoś zamordował na tym... kamieniu
#10. Pierwszy raz w życiu dostałem jedzenie w umywalce
#11. To jest upieczona kapusta. Za twarda, żeby ją zjeść
#12. Kogoś chyba poniosła wyobraźnia
#13. Kucharz był kiedyś w Hiszpanii, ale chyba nie załapał, o co tam chodzi
#14. Jej wzrok wyraża wszystko, co ciśnie się na usta
#15. I jak ja niby mam to wygodnie zjeść?
#16. Miałem nadzieję, że to sztuczny kamień i będę mógł go zjeść, bo potraw jakoś sobie nie pojadłem
#17. W środku był drink
#18. Nie jestem ekspertem, ale to chyba deskorolka
#19. Kelnerka szła z walizką, a ja myślałem sobie, co tu w ogóle się odwala
#20. Patelnia? Chyba nie tak źle, koleś obok dostał jedzenie na kamieniu
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą