#1. Indie „przypadkiem” wystrzeliły pocisk w stronę Pakistanu

Jak masz sąsiadów, których nie lubisz, to z niewytłumaczalnych przyczyn często spotykają ich nieprzyjemne zdarzenia. A to zarysowany samochód, a to śmieci przerzucone przez płot, a to pocisk rakietowy, który „przypadkiem” spada na terytorium twojego kraju, tak jak to miało niedawno miejsce w Pakistanie. Pocisk wystrzelono z terytorium Indii, które nie słyną z miłości do swojego sąsiada, ale przedstawiciele tamtejszych władz tłumaczą, że doszło do „błędu technicznego” podczas inspekcji technicznej. Trudno nam sobie wyobrazić sytuację, w której serwisant obsługujący tego typu sprzęt uruchamia go przez przypadek, ale pozostaje mieć nadzieję, że pakistańskie władze otworzą się mocniej na te tłumaczenia.

#2. Brytyjska marynarka wojenna miała na mapach źle zaznaczoną wyspę przez 85 lat

Wyspa Henderson sprawiła psikusa swojemu właścicielowi. Położona na Oceanie Spokojnym bezludna wyspa koralowa należąca do Wielkiej Brytanii leży w innym miejscu niż wskazywałyby brytyjskie mapy. Odkrycia dokonali marynarze z okrętu HMS Spey, którzy udali się w rejon Henderson w celach badawczych. Błąd pomiaru nie jest co prawda duży i wynosi tylko jedną milę morską, jednak strach pomyśleć, co by się stało, gdyby marynarze całkowicie zaufali GPS-owi. Przy okazji odkryto również, że należąca do grupy Pitcairn wyspa to jedna z najbardziej zanieczyszczonych plastikiem wysp świata, na którą trafia 270 fragmentów plastiku dziennie.

#3. Piłka, którą znany futbolista zdobył ostatnie przyłożenie w życiu, została wylicytowana za ponad pół miliona dolarów kilka godzin przed tym, jak znany futbolista ogłosił powrót do gry

Tom Brady. W Polsce mało kto kojarzy jednego z najsłynniejszych w historii graczy futbolu amerykańskiego, jednak za oceanem Brady to taki Małysz – tyle że nieco gorszy. 44-letni Brady całkiem niedawno udał się na zasłużoną emeryturę po osiągnięciu wszystkiego, co można było w futbolu osiągnąć. Nic dziwnego, że piłka, którą zdobył ostatnie przyłożenie w życiu, została sprzedana na licytacji za zawrotną cenę 518 tysięcy dolarów. Wygląda jednak na to, że piłka nie będzie jeszcze tą piłką, ponieważ kilka godzin po licytacji Brady ogłosił wielki powrót ze sportowej emerytury, więc inni kolekcjonerzy nie powinni jeszcze tracić nadziei.

#4. Rząd próbował przepchnąć cichaczem w ustawie o pomocy Ukraińcom zapis o bezkarności urzędniczej w czasie pandemii

W cyklu pt. „Crossovery, o które nikt nie pytał” doczekaliśmy się odcinka, w którym najwięksi mózgowcy Czwartej Rzeczpospolitej wpadli na pomysł, jak połączyć pomoc ukraińskim uchodźcom ze zdjęciem odpowiedzialności z urzędników, którzy podczas pandemii marnowali publiczne pieniądze. No chyba że chodzi o pomoc polskim urzędnikom, to wtedy faktycznie mamy wspólny wątek. W przygotowanej na szybko specustawie dotyczącej pomocy ukraińskim uchodźcom zawarto zapis ściągający odpowiedzialność urzędników za zmarnowanie publicznych pieniędzy np. w trakcie wojny, stanu wyjątkowego czy stanu zagrożenia epidemiologicznego. Ten ostatni zapis, wciśnięty na 65. stronę liczącego łącznie 116 stron dokumentu, budzi największe zdziwienie wśród prawników. Jak tłumaczą, dzięki niemu urzędnicy nie będą ścigani w związku z zawieraniem mało korzystnych umów, na których tracił „polski podatnik”. Mowa tu na przykład o zakupie respiratorów bez atestu czy organizację wyborów, które się nie odbyły. Mało tego. Eksperci od prawa uważają, że zapis może zapewnić urzędnikom ochronę przed konsekwencjami za zakup nielegalnego systemu inwigilacyjnego Pegasus.

#5. Ukraińska poczta wydała znaczek okolicznościowy z motywem „Ruski statku, pierdol się”

Znaczek pocztowy to jeden z najlepszych sposobów na oddanie hołdu. Jak znajdziesz się na znaczku pocztowym, to wiesz, że zasługi są duże. Trzynastu ukraińskich żołnierzy stacjonujących na Wyspie Węży bez wątpienia zasłużyło się dla swojego kraju czynem, o którym śpiewać się będzie jeszcze bardzo długo. Wspomniana trzynastka odmówiła poddania się Rosjanom i swoją decyzję wyraziła przytoczonymi w nagłówku słowami. Żołnierze mieli ponieść najwyższą cenę za odmowę poddania się, a ich bohaterską postawę doceniono poprzez emisję znaczka pocztowego z wymowną ilustracją żołnierza wyciągającego środkowy palec w kierunku przepływającego okrętu.

#6. Właściciel psa wpadł w szał, gdy poproszono go o posprzątanie po swoim zwierzęciu

Psia kupa jest jak yeti – nie wszyscy chcą zaakceptować jej istnienie, a mimo to społeczeństwo czasem ich do tego zmusza. Jeden z mieszkańców hrabstwa Warwickshire w środkowej Anglii zamierzał zignorować kupę, którą należący do niego pies zrobił na spacerze, jednak inny miłośnik spacerów – i czystych trawników – zwrócił mężczyźnie uwagę, że jednak wypadałoby posprzątać. Ten od kupy wpadł w szał i chwycił za leżącą na trawie deskę, którą rzucił w tego, który zwrócił mu uwagę. Pech chciał, że ten od uwagi to były wojskowy, który bez problemu uniknął lecącego przedmiotu, by za chwilę powalić napastnika na ziemię i przytrzymać go do czasu przyjazdu policji.

Do czasu pojawienia się kolejnego odcinka newsów możesz poczytać newsy z poprzedniego odcinka.