Znajomy jezdzi TIRem, takim nowoczesnym olbrzymem firmy Renault, w ktorym kierowca w swojej szoferce siedzi dobre 1.5 m. nad ziemia. Kiedys zatrzymal sie na widok machajacej rozpaczliwie staruszki. Otworzył elektrycznie opuszczaną szybę.
- Panocku, podrzucicie mnie do xxx ? - wychrypiała babulenka.
Kumpel popatrzył na starowinkę, popatrzył na wysokość do kabiny (wysoko, drabinka niby jest, ale stopnie jak dla fest chłopa), więc pyta:
- A da babcia kroka ?
- Spadaj, ty zboczeńcu !!!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą