W dzisiejszym odcinku wybierzemy się na wojnę ze szczurami, spróbujemy zaliczyć egzamin oraz sprawdzimy, co w Kazachstanie słychać...
Kola chciał przycwaniakować i zamówił najtańszego szczurołapa.
Przyszedł pijany facet przebrany za marynarza, zaczął łazić po mieszkaniu i wykrzykiwać: ''Toniemy! Ratuj się, kto może!''
by Peppone
* * * * *
- Gratulacje, zostałeś przyjęty do tajnego zakonu masowego marudzenia.
- Ale ja nie chcę!
- Niezły początek!
by oldbojek
* * * * *
Piłkarze z polskiej ligi umieją połowę tego, co ci z lepszych lig - np.
potrafią przyjąć dużą kasę, ale nie potrafią przyjąć piłki.
by pntb
* * * * *
- Mosze, jak ty mogłeś zniknąć na trzy godziny, jak wyszedłeś wynieść śmieci?!
- Sara, za to mi się udało je sprzedać!
by Peppone
* * * * *
- Nie ruszać niczego w lodówce!
- Dlatego, że to na Nowy Rok?
- Dlatego, że to kostnica.
by nicku
* * * * *
Uniwerek. Egzamin ustny. Profesor do studenta:
- Zasługuje pan na mocną 4.
- Ale zapłaciłem za 5?
- Inflacja.
by Peppone
* * * * *
Antykwariusz postanowił zatrudnić asystenta i zamieścił ogłoszenie w
gazecie. Przychodzi młody chłopak. Antykwariusz podnosi z podłogi
drzazgę, kładzie ją na kawałku czerwonego aksamitu i pyta:
- Co to jest, młody człowieku?
- To jest jedyna zachowana wykałaczka markizy Pompadour.
– Zgadza się – skinął głową handlarz antykami. - Jutro o 9:00 zaczynasz pracę...
by Misiek666
* * * * *
Trzy etapy związku oczami kobiety:
1. Dał mi to.
2. Kupił mi.
3. Kupiliśmy.
by Peppone
* * * * *
Rada dla mężczyzn: twoja partnerka będzie zdecydowanie uważniej słuchać
twojej opowieści, jeśli wpleciesz do niej jakieś imię kobiece.
by lary
* * * * *
Kazachom obniżyli ceny gazu, obiecali obniżyć ceny benzyny.
W Polsce to niemożliwe.
Mamy za mało Kazachów.
by Peppone
* * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy:
Od pewnego czasu ludzie w mojej firmie zaczęli
nazywać swoje jedzenie w lodówce imionami. Dzisiaj zjadłem kanapkę z
tuńczykiem o imieniu Barbara, a wczoraj pierogi z mięsem o imieniu
Stefan...
by Misiek666
* * * * *
Przedstawiciele duchowieństwa nie mogą przyjmować pieniędzy zdobytych
nieuczciwie lub kryminalnie jako darowizn na budowę świątyń.
Dlatego te pieniądze wydają na limuzyny.
by Peppone
* * * * *
Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna pyta:
– Dojadę tym autobusem do Centrum?
– Nie – odpowiada kierowca.
– A ja? – pyta druga.
by edward
* * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 959 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!