W dzisiejszym odcinku Rosjanie nakręcą film w kosmosie, zobaczymy nowego Vesemira oraz wraz z innymi pośmiejemy się z polskiej wersji „The Office”.
#1. Netflix w końcu pokazał Vesemira
Dla niezorientowanych muszę dodać, że Vesemir to oczywiście
jedna z postaci z uniwersum Wiedźmina od Sapkowskiego. Mentor Geralta pojawił
się jednak dopiero w drugim sezonie netflixowego serialu. Kiedy tylko
zaprezentowano go po raz pierwszy, wielu fanów odetchnęło z ulgą – Netflix odwalił
kawał dobrej roboty na castingu do roli.
O tym, że to Kim Bodnia wcieli się w postać Vesemira, wiadomo
było już od dłuższego czasu. Jednak wielu widzów miało poważne zastrzeżenia co
do obsadzenia aktora w tej roli. Po prostu im tam nie pasował.
Kontrowersje szybko jednak opadły zaraz po tym, jak pokazano
aktora w pełnej charakteryzacji na zdjęciach z planu. Zdaniem fanów Bodnia
wygląda jak Vesemir, a przynajmniej wygląda tak, jak większość Vesemira sobie
wyobrażała.
Drugi sezon netflixowego Wiedźmina pojawi się na platformie
już 17 grudnia tego roku.
#2. HBO zaprezentowało pierwszy teaser do serialu House of the
Dragon
HBO postanowiło zaprezentować teaser do pierwszego oficjalnego
spin-offu serialu „Gra o tron”. Na pierwszy ogień trafił Ród Smoka (House of the
Dragon). Jak zapewne się domyślacie, historia poświęcona będzie rodowi
Targaryenów. Fabuła z kolei zabierze nas kilkaset lat wstecz, jeśli zestawimy ją
z fabułą znaną z książek/serialu „Gra o tron”.
#3. Rosjanie jako pierwsi chcą nakręcić film w prawdziwym
kosmosie
Pamiętacie jeszcze pomysł Toma Cruise’a na nakręcenie filmu
w prawdziwym kosmosie? Aktor chciał być pierwszym człowiekiem na świecie, który
dokona czegoś podobnego. Niestety jego plan jest już praktycznie nie do
zrealizowania, ponieważ ubiegli go Rosjanie.
W ubiegły wtorek Rosja wysłała na Międzynarodową Stację
Kosmiczną dwójkę filmowców, których zadaniem jest zrealizowanie produkcji „The
Challenge”. Film ma zostać w całości nakręcony na pokładzie ISS (a więc w
kosmosie). Jego reżyserem ma być Klim Shipenko, a główną rolę zagra Julia
Pereslid. Współproducentami mają być z kolei Roscosmos (Rosyjska Agencja
Kosmiczna) i Channel One.
Na razie niestety nie wiadomo, kiedy „The Challenge” będzie
miał swoją premierę.
#4. Mamy pierwszy zwiastun polskiej wersji „The Office”
No cóż. Jest i on – polski The Office. Czyli coś, na co nikt
nie czekał i nikt tego w ogóle nie chciał – a przynajmniej tak wynika z reakcji
widzów. Wystarczy tylko spojrzeć na stosunek łapek w górę do łapek w dół pod
zwiastunem, aby wyrobić sobie zdanie na ten temat. Sytuacja jest na tyle zła,
że Canal+ wyłączyło możliwość komentowania filmu.
Czy naprawdę jest tak tragicznie? O tym przekonamy się już niebawem,
bowiem serial będzie do obejrzenia w Canal+ Online już od 22 października tego
roku.
#5. „Squid Game” rozbił bank
Zapewne wszyscy już słyszeliście o nowym hicie Netflixa
zatytułowanym „Squid Game”. Nie sposób było o tym nie słyszeć, ponieważ wszyscy
o tym mówią, a w sieci wciąż pojawiają się nowe informacje związane z serialem.
Tak naprawdę jest ich tak wiele, że spokojnie można z nich złożyć osobny wpis.
Póki co nie podano konkretnych liczb. Netflix twierdzi
jednak, że „Squid Game” znacznie przebije poprzednich rekordzistów – a więc „Bridgertonów”
i ich 82 mln odtworzeń w ciągu 28 dni.
Wszelkie filmy i memy związane z serialem natychmiast stają
się viralami. Doskonałym przykładem może być tutaj ostatnia awaria Facebooka i reakcja
internautów w memach. Zdecydowana większość z nich pochodzi właśnie ze „Squid
Game”.
Serial zadebiutował 17 września tego roku, jednak Netflix
już zapowiada, że może to być największa marka, jaką kiedykolwiek posiadała
platforma. Netflix już teraz bowiem nie ukrywa, że możemy liczyć na kolejne
sezon, a w przyszłości może nawet spin-offy. Kto wie…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą