W dzisiejszym odcinku obejrzymy kolejny zwiastun Kosmicznego meczu, zobaczymy zapowiedź wielkiego hitu Netflixa, a na koniec utrudnią nam współdzielenie konta.
Chyba każdy ma jakiś swój kulinarny sekrecik lub tajny składnik, który dodaje do swoich dań popisowych. Moim na przykład jest kostka grzybowa i ostry sos dodawane do zupek w proszku, dzięki którym wmawiam sobie, że takie zupki mogą być smaczne. A przed Wami inne sekrety, którymi podzielili się internauci.
#1.
Kiedy robię chleb bananowy, korzystam z przejrzałych, zamrożonych wcześniej bananów, które rozmrażam przed samym pieczeniem. Czytałam gdzieś, że mrożenie bananów sprawia, iż stają się jeszcze słodsze. Spróbujcie, mile się zaskoczycie.
#2.
Mój mąż zawsze narzeka, że nie lubi czosnku. A ja zawsze dodaję go całkiem sporo do różnych dań i... bardzo mu smakują. Po prostu mu o tym nie mówię. Czasami wchodzi do kuchni i mówi: "ale tu ładnie pachnie!". No tak, bo właśnie wrzuciłam czosnek na patelnię.
#3.
Kiedy piekę coś z czekoladą, na przykład brownie, zawsze dodaję trochę kawy. Robi różnicę.
#4.
Kiedy robię jakieś ciastka, dosypuję budyń waniliowy w proszku. Dzięki temu dłużej zachowują miękkość i ich wnętrze jest niemal jak w cieście. Tylko cicho sza...
#5.
Do sosów pomidorowych zalecam dodać solidną porcję masła. Będą smakować dwa razy lepiej, a nikt nie zgadnie dlaczego.
#6.
Pierś z kurczaka przed pieczeniem polewam włoskim dressingiem. Kiedy wszystko wyparuje, zostaje tylko sama powłoczka, która jest przepyszna.
#7.
Często dodaję wędzoną paprykę do moich dań, a potem ludzie wariują, że wspaniale gotuję.
#8.
Do jajecznicy dodaję zawsze dodatkowe żółtka. Przykładowo kiedy robię jajecznicę dla dwóch osób, dodaję cztery całe jajka i dodatkowo jeszcze dwa żółtka.
#9.
Do sałatki z tuńczyka lub kurczaka dodaję sok z kiszonych ogórków. Nadaje on idealną kwaśność.
#10.
Do pieczenia zawsze dodaję ekstraktu migdałowego (sprawdza się też w tostach francuskich), a jeśli robię coś z czekoladą, dosypuję zmielonej kawy.
#11.
Do dressingów, sosów, past itd. dodaję zmielone anchois. Nikt nie potrafi poprawnie zidentyfikować tego smaku, ale wszystkim smakuje.
#12.
Mój tajny składnik dodawany do makaronu z serem to... mielona gorczyca.
#13.
Kiedy pracowałam w restauracji Jimmy John's, kazali nam dodawać sosu sojowego do sałatki z tuńczyka. Od tamtej pory nie potrafię inaczej.
#14.
Wyciśnij trochę soku z cytryny do rosołu - podkręca nieco smak.
#15.
Dodaję trochę soli do gorącej czekolady. W jakiś sposób jest wtedy bardziej "czekoladowa". Nieraz słyszałam, że moja czekolada jest najlepsza, a to zwyczajna czekolada z saszetki zalana mlekiem z odrobiną soli.
#16.
Ja do czerwonego mięsa i sosów pomidorowych dodaję cukier cynamonowy. Nadaje się też do zupy pomidorowej.
#17.
Kiedyś ja błagałam moją babcię o przepis na ciasto bananowe, a teraz ludzie błagają o to samo mnie. Tak naprawdę jest to bardzo powszechny przepis pochodzący z tyłu opakowania biszkoptów marki Nilla.
#18.
Do sałatki ziemniaczanej dodajcie jabłek. Tak, jabłek. Przerobiliśmy ten temat w czasie ostatnich świąt Bożego Narodzenia, bo niektórym wydawało się, że dodanie czegoś słodkiego do sałatki kompletnie ją zepsuje. Zrobiliśmy dwie wersje sałatki - z jabłkami i bez. Ta z jabłkami zeszła pierwsza i wszyscy mówili, że za rok sami będą taką robić. Jabłka nie tyle dodają słodkości, co chrupkości i świeżości - sama słodycz się rozmywa.
#19.
Czytając to wszystko przypomniała mi się pani, która kilka lat temu opisywała tutaj, że prowadzi firmę produkującą torty weselne - zresztą bardzo dobrze prosperującą - i jej największym strachem było to, że ktoś ją przyłapie podczas robienia zakupów w supermarkecie, skąd całymi wózkami wykupywała gotowe mieszanki ciast.
#20.
Mój chłopak zawsze jest pod wielkim wrażeniem tego, jak dobrze wychodzi mi jajecznica. Jest przekonany o tym, że mam jakieś magiczne moce w tym temacie, bo on za nic nie potrafi jej odtworzyć w taki sam sposób. W końcu dotarło do mnie, że on nie wie, iż robię ją na maśle. Teraz nie za bardzo mam ochotę mu to mówić. Podoba mi się bycie mistrzem jajecznicy.
Inna rzecz: wszyscy są przekonani, że robię wspaniałe brownie (od podstaw). Tak naprawdę korzystam z gotowej mieszanki, ale to zabrnęło już za daleko, nie mogę im powiedzieć.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą