Dzisiaj przybliżymy wam nieco niesamowity życiorys wykonawcy utworu "You're Beautiful", dowiecie się czym "wsławił się" William Picard oraz zobaczycie, jak wyglądały początki terapii elektrowstrząsami.
Harry Patch (z lewej) i Charles Kuentz (z prawej), jedni z ostatnich żyjących wówczas ostatnich weteranów I wojny światowej, podali sobie ręce w Ypres w Belgii.
Harry Patch urodził się 17 czerwca 1898 roku. 18 lipca 2009, po śmierci Henry'ego Allinghama, przez tydzień, do swej śmierci, był najstarszym żyjącym brytyjskim weteranem I wojny światowej, a zarazem najstarszym żyjącym Europejczykiem. Po śmierci Francuza Fernanda Goux w listopadzie 2008 był ostatnim uczestnikiem konfliktu, który walczył w okopach, a także ostatnim żyjącym weteranem tej wojny w Europie.
Ostatnie lata życia Patch spędził w domu pomocy społecznej w Wells, Somerset, gdzie zmarł. Ceremonia pogrzebowa odbyła się w katedrze w Wells. Dzwony katedry biły 111 razy, tyle, ile lat przeżył zmarły. Ceremonia była transmitowana przez radio i telewizję. Doczesne szczątki Patcha spoczęły na cmentarzu Monkton Combe, obok jego rodziców i brata.
Za swoją służbę w czasie wojny został odznaczony Brytyjskim Medalem Wojennym i Medalem Zwycięstwa, był także Oficerem Legii Honorowej.
Charles Kuentz w czasie I wojny światowej walczył jako artylerzysta na obu frontach konfliktu. Po zawieszeniu broni wrócił do domu, podobnie jak większość Alzatczyków i Lotaryńczyków, wystąpił o przyznanie obywatelstwa francuskiego. Po wybuchu II wojny światowej został ponownie zmobilizowany, tym razem do armii francuskiej, lecz jego służba nie trwała długo, został zwolniony do cywila ze względu na wiek i sytuację rodzinną.
W 2004 roku Kuentz udzielił około 30 wywiadów, w których przedstawił swoje wspomnienia z I wojny światowej. Jak sam twierdził, czynił to, aby nikt nie zapomniał o wojnie i aby już nigdy nie doszło do takiej tragedii. Zmarł 7 kwietnia 2005 w Colmar w wieku 108 lat i 48 dni.
W maju 1939 roku Fleming został zwerbowany przez kontradmirała Johna Godfreya, dyrektora wywiadu Królewskiej Marynarki Wojennej, na jego osobistego asystenta. Dołączył do organizacji na pełny etat w sierpniu 1939 roku pod kryptonimem „17F” i pracował w pokoju 39 w Admiralicji, znanej obecnie jako Budynek Ripleya.
Osobiste doświadczenia z pracy w wywiadzie wojskowym stały się kanwą wielu powieści szpiegowskich pisanych przez Fleminga. Już pierwsza powieść z udziałem Jamesa Bonda, pod tytułem Casino Royale, wydana w 1953 roku przyniosła mu wielki sukces. Łącznie autor napisał dwanaście powieści i dziewięć opowiadań z agentem 007 w roli głównej.
Dochód z tych wszystkich książek umożliwił Flemingowi przejście pod koniec lat 50. na emeryturę, którą spędził, żyjąc dostatnio, w swojej willi na Jamajce.
W trakcie ekranizacji serii filmów z Jamesem Bondem Fleming zaproponował swojemu kuzynowi, aktorowi Christopherowi Lee, rolę „czarnego charakteru” - Juliusa No. Aktor ten był też brany pod uwagę przy obsadzaniu roli samego Bonda.
W wieku 56 lat, u szczytu sławy, Fleming zmarł na zawał serca.
Bezpośrednio przed aresztowaniem Pickard był zastępcą dyrektora uniwersytetu stanowego Kalifornii. Pochodził z zamożnej rodziny; jego ojciec był prawnikiem, a jego matka była ekspertem od chorób grzybiczych w Centers for Disease Control and Prevention. W liceum był jednym ze zdolniejszych uczniów, grał w szkolnej reprezentacji w koszykówce, został nazwany „najbardziej obiecującym uczniem w swoim roczniku”. Otrzymał stypendium na Uniwersytecie Princeton, ale nie skończył nawet pierwszego roku nauki.
Swoje pierwsze laboratorium produkujące LSD założył w przyczepie w 1987 lub 1988 roku, a następnie przeniósł je do większego magazynu. Jego "miejsce pracy" zawierało najnowocześniejszy sprzęt laboratoryjny, w tym wyparkę obrotową, płaszcze grzejne i prasę do tabletek, przedmiot, którego uzyskanie jest prawie niemożliwe z powodu ścisłej kontroli sprawowanej przez DEA.
Wpadł, bo sąsiedzi poinformowali policję o "dziwnym, chemicznym zapachu". Wówczas Pickard przygotowywał swój trzeci kilogram LSD.
Kilogram narkotyków może nie wydawać się jakąś olbrzymią ilością, jeśli mowa o marihuanie, kokainie lub heroinie, ale kilogram czystego kwasu wystarczy, szacuje DEA, na 10 milionów tabletek (!).
Został osądzony jeszcze w tym samym roku i skazany na 8 lat więzienia. Wyszedł za dobre sprawowanie już po 4 latach w 1992 roku. Miał nawet ambitny plan, żeby zmienić swoje życie o 180 stopni i pod okiem Blanche Hartman, mistrzyni Soto Zen, zapragnął duchownej przemiany. Przez dwa lata żył jak mnich. Za 350 dolarów miesięcznie wynajmował mały pokoik, tak jak inni adepci zen. Wstawał wraz z gongiem o 5 rano, medytował przez półtorej godziny, śpiewał religijne pieśni, sprzątał świątynie i jadł śniadanie. Ale ciągnie jednak wilka do lasu...
Następne laboratoria były tylko kwestią czasu. Pickard zmieniał miejsca pobytu co dwa lata, ale w końcu i tak wpadł. Tym razem szacunkowe wartości, które znaleziono w laboratorium chemika, wahały się od 200 gramów do 41,3 kg (DEA nigdy nie ujawniło oficjalnie tej liczby) Dość powiedzieć, że w ciągu dwóch lat po aresztowaniu Pickarda nastąpił 99,5-procentowy spadek dostępności LSD w Stanach Zjednoczonych.
W 2000 roku 55-letni Pickard usłyszał wyrok podwójnego dożywocia. Wyszedł z więzienia 27 lipca 2020 roku z powodu złego stanu zdrowia, podeszłego wieku oraz sytuacji związanej z pandemią Covid-19.
Bombardowanie Drezna zostało przeprowadzone w dniach 13 - 14 lutego 1945 roku przez lotnictwo brytyjskie (Royal Air Force) i amerykańskie (United States Army Air Forces). W nalotach skoncentrowanych na Starym Mieście użyto przede wszystkim bomb zapalających. Pożary wywołały burzę ogniową, która zniszczyła miasto. Całkowitemu zniszczeniu uległ obszar około 39 kilometrów kwadratowych. Według różnych szacunków w wyniku ostrego bombardowania zginęło od 20 do 35 tysięcy mieszkańców miasta.
Część polskich załóg odmówiła udziału w bombardowaniu, gdyż akcję, przeprowadzoną nazajutrz po zakończeniu konferencji jałtańskiej, przedstawiono im jako pomoc dla Armii Czerwonej.
Na przełomie lat 1999 i 2000 James Blunt stacjonował na Bałkanach, gdzie w randze kapitana dowodził kolumną zmotoryzowaną. Gdy z lotniska w Prisztinie wycofały się siły serbskie, a Brytyjczycy otrzymali rozkaz zajęcia tej strategicznej części miasta, nieoczekiwanie Rosjanie wykazali się szybszym przeglądem sytuacji i determinacją i w międzyczasie rosyjscy komandosi zajęli ten punkt.
Głównodowodzący sił NATO w Europie, Amerykanin Wesley Clark, wydał swym podwładnym rozkaz, aby "oczyścić lotnisko z Rosjan". Polecenie wykonania zadania otrzymał James Blunt, który zdawał sobie doskonale sprawę, że agresja zbrojna wobec rosyjskich komandosów najprawdopodobniej doprowadzi do eskalacji konfliktu. Odmówił wykonania rozkazu, a jego decyzję szybko poparł brytyjski generał Mike Jackson. Lotnisko zostało otoczone przez siły NATO i po kilku dniach, odcięci od wody i jedzenia, Rosjanie wycofali się.
Blunt ostatecznie opuścił armię w 2002 roku i zajął się muzyką.
Bruchianow był dyrektorem budowy elektrowni od samego początku aż do
1986 roku i za jego
kierownictwa wzniesiono i uruchomiono cztery reaktory, a dwa kolejne
zbudowano częściowo. W maju 1986 został zwolniony ze stanowiska
dyrektora, w lipcu usunięto go z partii, a w następnym miesiącu
aresztowano. W lipcu 1987 osądzony i skazany na 10 lat więzienia jako
jeden z trzech głównych winnych katastrofy (naczelny inżynier Nikołaj
Fomin i zastępca naczelnego inżyniera Anatolij Diatłow otrzymali ten sam
wyrok).
Został zwolniony przedterminowo we wrześniu 1991 roku. Po oswobodzeniu kontynuował pracę w elektrowni czarnobylskiej, po jej
zamknięciu podjął pracę w innym przedsiębiorstwie energetycznym. Ma 86 lat.
Diatłow w więzieniu chorował na chorobę popromienną, toteż został zwolniony przedterminowo w 1990 roku. Zmarł na atak serca 13 grudnia 1995 roku. Był przekonany o swojej niewinności, a winę za katastrofę zrzucał na wadliwą konstrukcję reaktora.
Fomin w więzieniu, jeszcze przed procesem, próbował popełnić samobójstwo. Dlatego też proces, zamiast rozpocząć się w marcu, przełożono na lipiec. W 1988 został przewieziony do rybińskiego szpitala psychoneurologicznego dla osadzonych. Zgodnie z wnioskiem konsylium lekarzy z Jarosławskiego
Instytutu Medycznego uznano go za niepoczytalnego i częściowo
zwolnionego z odbywania kary pozbawienia wolności. 26 października 1990
został przewieziony do cywilnego szpitala psychiatrycznego. Po wyjściu
na wolność został zatrudniony w Elektrowni Jądrowej Kalinin. Mieszka z żoną, dziećmi i
wnukami w Udomli. Ma 84 lata.
Ugo Cerletti (na zdjęciu powyżej) uważany jest za "ojca terapii elektrowstrząsowej". Pierwsze nieudane próby przeprowadzał na psach na początku lat 30. ubiegłego stulecia. Były mało udane, gdyż po przyłożeniu prądu o napięciu do 125 V za pomocą elektrod umieszczonych w okolicach pyska i odbytu zwierzęta zdychały w związku z niekorzystnym wpływem prądu na ich serce, skutkującym zatrzymaniem jego pracy.
W 1937 roku, będąc wówczas dyrektorem Neuropsychiatrycznej Kliniki Uniwersyteckiej w Rzymie, Cerletti wraz ze swoich zespołem skonstruowali aparat generujący maksymalny prąd 80–100–110–125 V o krótkim czasie przepływu. Odkryli także, że prąd jest bezpieczny, jeżeli elektrody stymulacyjne umieszczane są na głowie "pacjenta" w okolicach skroniowych. Potwierdziły to dalsze eksperymenty na psach, a także świniach, m.in. w rzymskiej rzeźni.
15 kwietnia 1938 przeprowadzono pierwszy zabieg elektrowstrząsowy na człowieku, włóczędze Enrico, który został zatrzymany przez policję na mediolańskiej stacji kolejowej. Dwie pierwsze próby z napięciem 80V i czasem stymulacji 0,1 i 05 sekundy nie dały oczekiwanych rezultatów, czyli nie wywołały drgawek. Trzecia próba przeprowadzona pod napięciem 100 V w czasie 1,5 sekundy skutkowała 80-sekundowym napadem drgawkowym, po którym pacjent nie zdradzał już objawów psychozy.
Mimo iż sama nazwa terapii elektrowstrząsowej bardzo źle się kojarzy, to jest to zabieg stosowany do dziś i jest, wbrew powszechnej opinii, skuteczny i bezpieczny. Ryzyko zgonu szacowane jest na 1:500 000 zabiegów. Obecnie wykorzystuje się prąd elektryczny o napięciu do 450 V i natężeniu do 0,9 A, a pacjent do serii wielu badań wstępnych znajduje się pod znieczuleniem ogólnym. Terapię tę stosuje się głównie w leczeniu ciężkich depresji (np. kobiet w ciąży, gdy leki farmakologiczne są przeciwwskazane), manii w przebiegu choroby afektywnej dwubiegunowej, czy katatonii. Głównym działaniem niepożądanym zabiegów EW są przemijające zaniki i zaburzenia pamięci, które w skrajnych przypadkach utrzymują się nawet do 6 miesięcy po zakończeniu terapii.
20 kwietnia 1912 roku, żeglując z Bremy do Nowego Jorku, SS Bremen przepłynął przez obszar, na którym dryfowały pozostałości po tragedii transatlantyku RMS Titanic. Pasażer z Czech o nazwisku Stephen Rehorek sfotografował górę lodową, która pasowała do opisów naocznych świadków i szkiców dotyczących góry lodowej, z którą zderzył się Titanic. Ponadto pasażerowie i załoga zgłosili, że widzieli setki ciał unoszących się w wodzie, a także wiele leżaków pokładowych i kawałków drewna. Ponieważ istniał już statek wyczarterowany specjalnie przez linię White Star w celu odzyskania jakichkolwiek ciał, Bremen nie zatrzymywał się, aby je odzyskać.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą