Szukaj Pokaż menu

Te rzeczy są naprawdę fascynujące LXII - Tak wygląda szczyt Mount Everest

84 520  
551   55  
Dziś w odcinku między innymi sól i cukier pod mikroskopem elektronowym, kopalnia srebra mająca 5 000 lat, dzień H w Szwecji, zajączek wielkanocny salami oraz Bugatti, którego sprzedano tylko 3 sztuki.

Wielopak Weekendowy CMXXIV - kiedy znowu przychodzę do domu o trzeciej nad ranem

52 111  
214  
Dzisiaj będziemy rozmawiać o wymówkach, zajmiemy się na chwilę wymiarami oraz zanurkujemy w otchłań wiedzy o ludzkich mózgu...

Twitch opanowała nowa moda. Nie wystarczy już po prostu grać w gry - W co jest grane?

58 532  
180   61  
W dzisiejszym odcinku obejrzymy nowe Age of Empires, zgarniemy trzy darmowe gry i sprawdzimy, jaka jest cena rozwoju.

#1. Twórcy gry Subnautica: Below Zero przypominają o nadchodzącej premierze


Gry wypuszczane we wczesnym dostępie mają to do siebie, że gracze często zapominają, że dany tytuł nie miał jeszcze swojej faktycznej premiery. W przypadku wielu osób mogło tak właśnie być jeśli chodzi o grę Subnautica: Below Zero, która pojawiła się przecież w early accessie jeszcze w 2019 roku.

Twórcy nie pozawalają nam jednak zapomnieć o tym podwodnym survivalu i raczą nas bardzo sympatycznym trailerem, który zwiastuje rychłą premierę gry. Ma ona nastąpić już 14 maja, a tytuł na pojawić się zarówno na pecetach, jak i na konsolach starej (Xbox One, PS4) i nowej generacji (Xbox Seriex X/S, PS5) oraz na Switchu.


Jeśli lubicie temat survivali to może warto zainteresować się Below Zero. Poprzednia część była naprawdę dobra.

#2. Zaprezentowano gameplay z Age of Empires 4


Gdzie się podziały tamte RTS-y? Prawdziwi fani gatunku mają na co narzekać, bowiem złota era strategii czasu rzeczywistego chyba już przeminęła bezpowrotnie. Oczywiście od czasu do czasu zdarzy się jakaś duża premiera (jak na przykład świetny Desperados III), ale to już nie to, co kiedyś…

Pozostaje nam jednak cieszyć się z tego co jest i tego, co zostało zapowiedziane. A jedną z takich gier jest kolejna odsłona kultowego Age of Empires. Czwarta już część gry ma pojawić się jesienią tego roku i trzeba przyznać, że prezentuje się naprawdę dobrze.

Twórcy nie chcieli jednak iść na łatwiznę. Postanowili dać graczom coś nowego, zachowując przy tym podstawowe założenia cyklu. Otrzymamy więc strategię opartą na zbieraniu surowców, jednak aspekt walki i planowania ataków będzie znacznie bardziej złożony. Dodatkowo będziemy mieć do czynienia z różnorodnymi nacjami i każda z nich będzie posiadała unikatowe umiejętności. Tak więc na przykład Mongołowie będą w stanie w mgnieniu oka zwinąć całą swoją „bazę” i przenieść ją w inne miejsce na mapie. Wszystko dlatego, że historycznie był to przecież naród koczowniczy.


Twórcy zapowiedzieli już, że chcą, aby Age of Empires 4 czerpało właśnie z historii i na jej podstawie tworzyło m.in. – wspomniane powyżej – unikalne umiejętności poszczególnych nacji.

Beta testy gry ruszą wprawdzie już za kilka miesięcy, jednak będą one miały charakter zamknięty. Pozostaje więc tylko czekać na jesień i mieć nadzieję, że nie będzie żadnych opóźnień


#3. Liczba starszych graczy wzrosła o 32% w ciągu ostatnich lat


Kto powiedział, że gry wideo to rozrywka tylko dla młodych ludzi? Być może jeszcze kilkanaście lat temu wiele osób tak myślało, jednak w ostatnim czasie się to zmienia. Świadczą o tym liczby! A konkretnie badania, których wyniki zaprezentowało ostatnio Global Web Index.

Przepytano łącznie niemal 20 000 osób z całego świata o ich zachowania konsumenckie w trakcie pandemii. Z uzyskanych odpowiedzi jasno wynika, że koronawirus sprawił, iż starsze osoby zaczęły sięgać po gry wideo. Jak się okazało, liczba graczy w wieku 55-64 lata wzrosła od roku 2018 o 32%.

Oczywiście nie stoi za tym tylko pandemia. Starsze osoby w ostatnim czasie zaczęły dostrzegać w grach nie tylko sposób na marnowanie czasu, ale również na spędzanie wspólnych chwil z rodziną i świetną zabawę. Oby tak dalej!

#4. Twitch opanowała nowa moda


Kojarzycie Twitcha? To największa na świecie platforma dla streamerów. Zwykle kojarzona była ona z grami komputerowymi, choć od czasu do czasu pojawiali się tam również twórcy, którzy zapewniali widzom rozrywkę innego rodzaju. Był to jednak niewielki odsetek w porównaniu z całą resztą.

Ostatnio jednak na Twitchu pojawiła się nowa moda. Popularność zaczęły zdobywać streamy, na których ludzie… po prostu śpią. Jednym z takich „twórców” jest Ludwig Ahgren.

Mężczyzna w ostatnim czasie stał się streamerem z największą liczbą aktywnych subskrybentów. Pobił nawet Ninję (wiecie, tego z niebieskimi włosami, który gra w Fortninte). Do sukcesu Ludwiga przyczyniła się na pewno jego trwający nieprzerwanie przez 31 dni stream.


Początkowo nie był on oczywiście zaplanowany na cały miesiąc. Ahgren postanowił jednak przedłużać swoją transmisję o 10 sekund za każdym razem, kiedy ktoś nowy zasubskrybował jego kanał. Ludzi przybywało, chłopak zdobywał coraz większą popularność, aż w końcu stream przedłużył się do 31 dni.

Oczywiście streamer musiał spać, więc po prostu ustawiał kamerkę na swoje łóżko, wyłączał dźwięk i odpływał w objęcia Morfeusza. Nie myślcie jednak, że ludzie po prostu siedzieli i gapili się, jak chrapie. „Śpiące streamy” swoją siłę zawdzięczają głównie pomysłowym moderatorom na danym kanale, którzy inicjują rozmowy na ciekawe tematy i urozmaicają czas dzięki grom i zabawom.

#5. Epic Games Store przynosi same straty


Któż by się spodziewał, że agresywna polityka EGS zaowocuje samymi stratami? Duża ilość kosztownych tytułów ekskluzywnych i rozdawnictwo na ogromną skalę sprawiły, że Epic Games Store (mimo wciąż rosnącej liczby użytkowników), nie generuje przychodów.

Dzięki toczącemu się sporowi z Apple Epic Games zmuszone było ujawnić dokumenty, w których znalazły się m.in. sprawozdania finansowe za poprzednie lata. I tak w 2019 roku EGS przyniosło stratę rzędu 181 mln dolarów, a w 2020 roku były to już 273 mln dolarów. W 2021 roku wcale nie będzie lepiej, ponieważ przewiduje się, że ten rok zostanie zamknięty z ogromnym minusem (wynoszącym 139 mln dolarów). Według optymistycznych prognoz EGS stanie się rentowny dopiero w 2023 roku.


Czy to źle? Większość pomyśli pewnie, że tak, jednak nie dla Epic Games. To firma, która ma w swojej garści Fortnite. Grę generującą tak potężne przychody, że nawet tak wielkie straty, jakie przynosi EGS, nie robią na nich wrażenia. Potwierdził to zresztą sam Tim Sweeney – prezes Epic Games. Jego zdaniem jest to inwestycja. Sklep stale się rozwija, aby docierać do coraz większej liczby graczy. A że jego strategia zakłada tak agresywne działania… cóż poradzić. Taki mamy rynek.

W tym tygodniu w Epic Games Store za darmo aż trzy gry: Deponia: The Complete Journey, The Pillars of the Earth, oraz The First Tree.

W poprzednim odcinku: Gracze odkrywają sekretne lokacje w Cyberpunku 2077

180
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CMXXIV - kiedy znowu przychodzę do domu o trzeciej nad ranem
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu 7 epickich gier starszej daty, które najprawdopodobniej pominąłeś, ale całkiem niesłusznie
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Gry, które były niesamowicie popularne w Polsce, choć w innych krajach nie zrobiły furory
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 7 mało znanych ciekawostek o popularnych łamigłówkach
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Zaskakujące znaleziska z bagażu lotniczego VI
Przejdź do artykułu Niezwykły świat Jakuba Różalskiego - wyobraźcie sobie, że powstałby taki film!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą