Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Mały krok dla człowieka, wielki skok dla ludzkości. 7 interesujących faktów z historii NASA

54 887  
279   26  
Jeżeli gdziekolwiek na świecie „niemożliwe załatwia się od ręki, a na cuda trzeba tylko trochę poczekać”, to właśnie w NASA.

#1. Kosmiczne zbrodnie małżeńskie

185856674efd4091.jpg

Jak nazywać nowo odkrywane ciała niebieskie? Jest wiele możliwości. Nudno i ponuro, technicznie i naukowo albo… z fantazją. Okazuje się, że tej ostatniej nie brakuje astronomom już od setek lat. Jowisz w rzymskiej mitologii był bogiem nieba, burzy i deszczu, niekoniecznie natomiast małżeństwa. Dlatego największe księżyce Jowisza – znane jako galileuszowe – noszą imiona Io, Europa, Ganimedes i Kallisto. Tak nazywały się najsłynniejsze kochanki rzymskiego boga. Kiedy więc NASA przygotowywała misję, mającą zbadać planetę i jej otoczenie, nazwała ją… Junona (Juno) – tak jak nazywała się żona Jowisza.

#2. Wyliczenia na niebotycznym poziomie

185856722e7fdf92.jpg

Do historii porażek NASA przeszła sytuacja z 1999 roku, kiedy wart 125 milionów dolarów orbiter marsjański rozbił się z powodu naprawdę głupiego błędu – część obliczeń prowadzona była w jednostkach metrycznych, a część – w imperialnych. Oznacza to, że jednostki imperialne zdecydowanie powinny zostać zdelegalizowane. Ale czy również to, że Agencja powinna mocno przemyśleć, kogo zatrudnia? Niekoniecznie. Kiedy bowiem naukowcy szacowali czas trwającego niemal dekadę lotu sondy New Horizons w kierunku Plutona, pomylili się... zaledwie o minutę (co przełożyło się na dokładność na poziomie 99,99998%!). Ewidentnie nawet najlepsi mają swoje bardziej i mniej szczęśliwe dni. Cóż, nie myli się tylko ten, kto nic nie robi.

#3. Foliarze z NASA

1858568e13503f13.jpg

Program Voyager to jedno z największych osiągnięć w historii NASA. Warto jednak wiedzieć, że niewiele brakowało, a zamiast wielkim sukcesem zakończyłby się albo spektakularną katastrofą, albo – w lepszym wypadku – anulowaniem. W czym pojawił się problem? A w tym, że zaledwie na 2 miesiące przed planowanym startem (w kategorii lotów kosmicznych to nawet nie jest kwadrans) okazało się, że promieniowanie z Jowisza jest tak wielkie, że bardzo prawdopodobne, iż po prostu usmaży sondy i szlag jasny trafi całą misję. Co więc zrobiono? Na ostatnią chwilę owinięto co wrażliwsze elementy folią aluminiową – identyczną jak większość z nas ma w kuchniach. I co najciekawsze, zadziałało. Ale o tym ostatnim lepiej chyba nie wspominać współczesnym foliarzom.

#4. Chałwa bohaterom

18585691060c3914.jpg

Popularność otaczająca ludzi znanych z bycia znanymi jest nie tyle zaskakująca, co niepokojąca i smutna – podczas gdy osiągnięcia tych, którzy naprawdę poświęcają życie na ciągnięcie naszego ziemskiego wózka do przodu, przechodzą zupełnie bez echa. Dlatego NASA postanowiła i tym ostatnim zapewnić choć odrobinę chwały. I przy okazji każdej ekspedycji na Międzynarodową Stację Kosmiczną przygotowuje filmowy plakat z członkami załogi. Były już plakaty w stylu Matriksa, Gwiezdnych Wojen (no ba!) czy Piratów z Karaibów – a nawet stylizowane na okładkę płyty The Beatles. Estetycznie przynajmniej niektóre dzieła pozostawiają wiele do życzenia, ale… przecież wcale nie o to w nich chodzi!

#5. Księżycowych drzew ślad

18585707cbb94635.jpg

Na Księżycu nie ma drzew – co do tego absolutna większość osób jest zgodna. Ale były – i tu już może zaświecić się lampka ostrzegawcza. Spieszę z wyjaśnieniami. Były, ale pod postacią nasion, które zabrano w podróż wraz z misją Apollo 14, by przekonać się, jak przebywanie w nieziemskich warunkach wpłynie na ich zdolność do rozwoju. Wbrew oczekiwaniom, różne przeciwności – zarówno przewidziane, jak i całkowicie zaskakujące – nie przeszkodziły w kiełkowaniu. Nasiona trafiły do laboratorium, a potem – już jako solidne sadzonki – zostały rozdane. Sęk w tym, że… zapomniano zapisać dokąd trafiły, co – przyznajmy – dość mocno utrudnia śledzenie, co się z nimi dalej działo, ewentualne badania czy nawet ochronę jako przyrodniczej ciekawostki.

#6. Ponad podziałami

185857121be43196.jpg

Plakaty filmowe przygotowywane przez NASA uwzględniają nie tylko amerykańskich astronautów, pojawiają się na nich także Rosjanie czy Azjaci. Kosmiczny wyścig kosmicznym wyścigiem, ale nie od dzisiaj wiadomo, że więcej osiągnąć można współpracą. Tak samo było przy projekcie, na który NASA poświęciła pół wieku! Chodziło o badania grawitacji i udowodnienie teorii Einsteina. 50 lat poświęceń wzięłoby w łeb, kiedy awarii uległo wykorzystywane do badań oprzyrządowanie. Z braku funduszy projekt zawisł na włosku. I wtedy z pomocą pospieszył… Turki Al Saud, saudyjski książę, który hojną ręką wsparł Amerykanów. I nie był to gest wyłącznie pokazowy – bo Al Saud sam ma doktorat z aeronautyki i astronautyki. Doskonale zdawał więc sobie sprawę z wagi przedsięwzięcia.

#7. Samotność na Marsie

https://www.youtube.com/watch?v=uxVVgBAosqg

Niewiele jest rzeczy smutniejszych niż urodziny obchodzone w samotności, zwłaszcza tak daleko od domu. Kiedy więc łazik marsjański w swoje pierwsze urodziny sam sobie odśpiewał „Sto lat!”, była to naprawdę wzruszająca chwila. Pokazuje, że nawet w świecie naprawdę zaawansowanej i bezdusznej, zrobotyzowanej techniki, gdzie jakiekolwiek sentymenty w ogóle nie wchodzą w grę, pozostało jeszcze miejsce na odrobinę romantyzmu. Marzymy o dostępnych szerzej lotach na Księżyc, o założeniu kolonii na Marsie. Już teraz jest wielu ochotników, gotowych rzucić wszystko i udać się w podróż w jedną stronę. Ku chwale Ziemi, ku postępowi ludzkości, ale choć będzie to epokowe wydarzenie w dziejach, to również ekstremalnie trudne – na każdej możliwej płaszczyźnie.
4

Oglądany: 54887x | Komentarzy: 26 | Okejek: 279 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało