Szukaj Pokaż menu

Głębokie przemyślenia internautów LXXVIII

59 078  
246   31  
Ciekawe co pomyślą o nas archeolodzy, którzy w cyfrowych pozostałościach naszej cywilizacji znajdą te wszystkie złote myśli...

Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień LXIX - Widać, że korzystał z toalety

57 796  
181   27  
Oni dostali dodatkowy bonus od roku 2020.

Ludzie, którzy mieli ciężki poranek

55 816  
178   71  
Nie ma nic gorszego od próby zrozumienia świata i rządzących nim reguł o 5:00 nad ranem, kiedy mózg jeszcze nie zaczął pracować. Przekonali się o tym nasi dzisiejsi bohaterowie.

#1. Wczesnym rankiem po prostu nic nie wychodzi tak jak powinno



#2. To wina grawitacji



Poziom zaspania: Upadałam na bok podczas zawiązywania butów. Dzień dobry!

#3. "Z początku nie wiedziałem, dlaczego system się zawiesił. Dopiero po sięgnięciu po cukier zrozumiałem, co poszło nie tak. Potrzebuję się wreszcie wyspać"



#4. Kiedy umysł daje ci znaki, że czas wymienić szkło w kuchni



Pewnego ranka nalałam sobie wody do szklanki, wypiłam połowę, wylałam resztę do zlewu i wyrzuciłam szklankę do kosza.

#5. "Szafka w łazience postanowiła skończyć ze swoim życiem o 5:00 nad ranem i niemal przyprawiła mnie o zawał"



#6. Error 404



Poziom zaspania: Otwierasz szafkę w łazience, czytasz "templariusze" na paczce tamponów i zamykasz szafkę.

#7. "Wspaniały początek poniedziałku"



#8. To może się przytrafić każdemu



Poziom zaspania: Zamiast torebki herbaty wsadziłam do kubka przewód ładowarki i stałam tak przez chwilę w konsternacji.

#9. "Kurier wysłał mi to foto jako potwierdzenie dowozu"



#10. Kiedy chęć spania jest zbyt silna



Chciałam umyć rano włosy. Wstałam, poszłam do łazienki, zmoczyłam włosy i wróciłam do łóżka.

#11. "No, także ten... dzień dobry"



#12. Kiedy nawet codzienne automatyzmy nie wychodzą



Poziom zaspania:
1. Wsypałam kawę, dodałam cukier i wlałam mleko, po czym zdałam sobie sprawę, że wszystko mi się pomieszało i zamiast mleka dodałam majonez.
2. Umyłam kubek, wsypałam kawę, dodałam cukier, polałam mlekiem (tym razem sprawdziłam!) i zalałam wodą. Okazało się, że jej nie ugotowałam, była kompletnie zimna.
3. Zaczęłam krzyczeć.

#13. "Mój dzień zaczął się od tego, że z okna wyleciała mi moskitiera. Za jakie grzechy?"



#14. Pytanie, co na to kot



Kiedyś nasypałam kotu do miski cukier zamiast karmę. Innym razem nasypałam mu karmę do miski, ale to była miska na wodę.

#15. "Każdy, komu pokazuję to zdjęcie, myśli, że kot strącił moją miskę z płatkami. Przyjrzyjcie się, co naprawdę zepsuło mi dzień"



#16. Najwyższy poziom zaspania



Szczyt zaspania i moment, w którym zdałam sobie sprawę, że tak dalej żyć nie można, nastąpił pewnego ranka, kiedy wsadziłam do zlewu patelnię wypełnioną jedzeniem.

#17. "Odnotować: kawa ma skapywać DO pojemnika"



#18. Poranki nigdy nie są łatwe



#19. Myśli ulotne



Nad ranem (i w ciągu dnia) potrafię ugotować sok, włożyć śniadanie do lodówki, albo zapomnieć wziąć drugie śniadanie i przypomnieć sobie o tym dopiero następnego ranka. Zdarzyło mi się też parę razy wsadzić okulary do pralki czy klapki do piekarnika.

#20. "Przeczesałam cały pokój, sprawdziłam łóżko, odsuwałam nawet materac, żeby znaleźć te cholerny okulary. Wtedy poczułam coś na plecach..."


178
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli bardzo zły dzień LXIX - Widać, że korzystał z toalety
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Najlepsze miejsca na spędzenie udanego urlopu
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Zdjęcia, których nie zrozumiesz, jeśli jesteś za młody
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Absurdalne przewidywania w wykonaniu dziennikarzy The New York Times
Przejdź do artykułu 20 lekarzy, którzy mają genialne poczucie humoru

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą