Szukaj Pokaż menu

Azjatki, które mają w sobie to coś

36 594  
390   32  
Piękne kobiety o skośnych oczach niosę ze sobą posmak egzotyki. Spotykając się z taką dziewczyną można się poczuć jak na wakacjach w dalekich krajach, nie ruszając się z rodzinnego miasta.

Linia lotnicza zniszczyła ci bagaż? Nagraj o tym piosenkę!

65 085  
467   74  
Pac! Samolot wylądował. Grupa turystów z Polski bije brawo, ktoś budzi pijanego w sztok Rosjanina, a jakaś staruszka rzuca się do luku bagażowego, ale stewardessa każe jej wrócić na miejsce. Po chwili maszyna zatrzymuje się. Klak-klak-klak… Słyszysz dźwięk rozpinanych klamer pasów bezpieczeństwa. Tobie się nie spieszy, bo i tak wiesz, że zanim drzwi zostaną otwarte, minie jeszcze sporo czasu. Patrzysz więc sobie przez okno i widzisz, jak pracownicy lotniska dosłownie masakrują twój bagaż, brutalnie rzucając go na wózek. I już wiesz, że twoja gitara właśnie poszła się jeb#ć. Ach, gdyby tylko istniał sposób na pomszczenie tej straty...

MŻJDD - jak można skończyć związek?

112 220  
305   56  
Kolejny odcinek waszych historii z nie zawsze (ale przeważnie) złym zakończeniem.

#1.

Po przeczytaniu pewnego artykułu na JoeMonster razem z moją żoną postanowiliśmy bardzo urozmaicić nasze życie seksualne i podjęliśmy decyzję o wizycie w klubie dla swingersów. Przejechaliśmy pół kraju, z myślą, że nie mamy najmniejszych szans na to, żeby spotkać kogoś znajomego. Widocznie moi rodzice wpadli na ten sam pomysł.

#2.

Pojechałem w odwiedziny do rodziców i młodszej siostry. Ojciec uznał to za dobry pretekst do świętowania i natychmiast wyciągnął flaszkę

#3.

Odkryłam, że mój mąż mnie zdradza i okłamuje. Uznał, że to nic takiego, ponieważ

#4. A jak tam w pracy?

Podczas rozmowy rekrutacyjnej do mojej poprzedniej pracy zadano mi pytanie, dlaczego tak często zmieniam miejsce zatrudnienia. Powodów było wiele (przy czym zawiniłem tylko raz, gdyż kiepski ze mnie akwizytor, ale tamta firma i tak krótko po tym upadła) i chyba udało mi się opisać je dobrze, bo dostałem tę robotę. Po równo dwóch miesiącach niespodziewanie otrzymałem wypowiedzenie. Po prostu zatrudniono mnie, licząc, że zdarzy się cud i firmie zacznie opłacać się utrzymanie nowego pracownika. Nie zaczęło. Tych produktów nikt nie chciał nawet za darmo. Dosłownie.

#5. Zwolnili mnie z pracy, bo...

Przez 2 lata pracowałem na słuchawce. Nigdy nie było zastrzeżeń do mojej pracy (wyniki sprzedaży miałem lepsze niż 70% ludzi) . Pewnego dnia wychodząc z windy, napotkałem przeszkodę w postaci grubego, niskiego człowieczka, który uparcie chciał znaleźć się w niej szybciej, niż ja wyjdę. Powiedziałem mu, żeby się cofnął i stanął z boku, a jak nie ogarnia zasad savoir-vivre

#6.

Ostatnio na mojej klatce schodowej spotkałam nową młodą sąsiadkę z czteroletnią córeczką. Powiedziałam

#7. A ten obrazek widzieliśmy 100 odcinków temu! [klik] :)

MŻJDD retro

#8.

Ostatnio jak sprawdzałem, gdzie jest moja przesyłka ze sprzętem muzycznym z Niemiec, dowiedziałem się, że istnieje ulica i miasto z takimi samymi nazwami, jak w moim adresie, tyle że w Bułgarii.

#9.

Raz w życiu zdarzyło mi się jednocześnie kichnąć, pierdnąć i się posmarkać. To było na obiedzie przy zapoznaniu rodziców mojej dziewczyny.

#10.

Dziewczyna zerwała ze mną, bo zbyt często ziewałem przy oglądaniu jej ulubionych filmów.

#11.

Gdybym napisał, że hobbystycznie czasami bawię się muzyką, to bym przesadził. Od czasu do czasu lubię sobie pobrzdąkać. Od dawna marzył mi się zakup nowego syntezatora, ale nie potrafiłem przekonać żony, ani do końca też siebie, do wydania kilku tysięcy złotych na coś, co ani specjalnie mnie nie rozwinie, ani na czym na pewno nigdy nie będę zarabiał. Nadejście koronawirusa pomogło mi w pogodzeniu się z decyzją – na wszelki wypadek, nie wiedząc, co będzie, ograniczyliśmy wszystkie wydatki, które nie były absolutnie niezbędne. Wtedy pojawiło się wyzwanie Hot16Challenge – pomyślałem, że oto moja chwila! Że czas na mój „coming out” – stworzę zajebisty bit! Znajomi dowiedzą się, że tworzę muzykę! No ale oczywiście do tego… potrzebny jest nowy klawisz. Nowe wyzwanie dało mi idealny pretekst. Przekonałem więc żonę, kupiłem nową zabawkę... Efekt? Trudno powiedzieć, bo nigdy nie powstał – nikt mnie nie nominował. PS. Chce ktoś kupić klawisz? Praktycznie nieużywany.

Do następnych odcinków cały czas zbieramy też Twoje historie.

Wyślij je do nas, zanim zrobią to Twoi znajomi!

w wiadomości prywatnej,
na anonimowe.opowiesci@gmail.com
albo na Facebooka MŻJDD

305
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Linia lotnicza zniszczyła ci bagaż? Nagraj o tym piosenkę!
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Dziwne rzeczy, które ludzie mówią pod wpływem narkozy
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu W gorzkim liście nauczycielka opisuje realia pracy w szkole
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu MŻJDD.. kochany pies sąsiadki i skuteczni policjanci!
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu 20 nietypowych sytuacji na rozmowach kwalifikacyjnych, na które nikt nigdy nie jest przygotowany II
Przejdź do artykułu "Raz w pracy miałem klienta..." - najdziwniejsze przypadki naszych czytelników

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą