#1. Rodzinka grała sobie w siatkówkę na autostradowej obwodnicy Poznania

O sprawie donosi redakcja portalu epoznan.pl, którą powiadomił jeden z czytelników.

Godzina 08:20, autostrada A2 kierunek na Warszawę pomiędzy węzłami Luboń i Krzesiny. Na pasie awaryjnym stoi zepsuty samochód, oznakowany pachołkami przez służby autostradowe. Za barierkami, tuż przy pasie awaryjnym, rodzinka gra sobie w piłkę siatkową. Brak słów...

Nie wiadomo, czy pasażerowie samochodu ponieśli karę za tak nieodpowiedzialne zachowanie.

#2. Załatwił się na drogi apartamentowiec. Poszukiwania "kupiarza z Fulham"

Brytyjskie media żyją historią mężczyzny w sportowym stroju, który zrobił kupę na jeden z apartamentowców w Fulham. Ceny za lokale dochodzą tam do 800 tys. funtów. Do incydentu doszło w piątek wieczorem. Zdjęcia delikwenta zostały opublikowane przez kobietę mieszkającą w budynku. Nazwała ona zachowanie mężczyzny "absolutnie obrzydliwym". Kobieta nie rozumie, dlaczego nieznajomy postanowił wys*ać się akurat w tym miejscu, skoro mógł pójść choćby w krzaki. Poprosiła też wszystkich, którzy go znają, o kontakt.

#3. Bezmyślni turyści odpalili race nad Morskim Okiem

Zdjęcia wykonała turystka, która nie mogła uwierzyć w to, co widzi:

Idąc prawą stroną od schroniska Morskie Oko, zobaczyłam, że grupka turystów przebywa w miejscu z zakazem wstępu, przy wodzie. Dochodząc do miejsca, w którym przebywała młodzież zauważyłam, że odpalili race i robią sobie zdjęcie.

Przybyły na miejsce podleśniczy poinformował turystów o mandacie w wysokości 500 zł. Ci odparli, że pochodzą z Ukrainy i nie mieli pojęcia o zakazie odpalania w tym miejscu rac. Ostatecznie skończyło się tylko na pouczeniu.

#4. Polka mieszkająca w Sudanie Południowym dopiero dostała kartę do głosowania w wyborach

Autorka bloga Bolandynka opublikowała na Twitterze zdjęcie karty wyborczej do głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich. Otrzymała ją w poniedziałek, czyli ponad tydzień po wyborach. Wcześniej miała trzy dni na złożenie protestu wyborczego, ale jak poinformowała, było to niemożliwe w tamtejszych warunkach. Jak widać, nie każdy głos się liczy...

#5. Awantura w Żabce. Klientka wyrzucona, bo zwróciła innym uwagę na brak maseczek

Klientka jednej z warszawskich Żabek zwróciła uwagę ekspedientce, która pozwalała chodzić po sklepie osobom bez maseczek.

To nie była walka o niewydane 10 groszy, tylko o zdrowie i życie. Nie jestem już nawet zszokowana, jestem oburzona. To jest po prostu głupota

- tłumaczyła kobieta.

W efekcie oburzona pracownica wyprosiła klientkę ze sklepu.

Ekspedientka zignorowała moją prośbę. Wtedy zza regału wyszła inna ekspedientka, która bez żadnego słowa powiedziała, że nie zostanę obsłużona i mam natychmiast wyjść ze sklepu. Pani była cała w furii.

Podobno kobieta widziała, jak ekspedientki pokazują w jej stronę środkowy palec. Sama zapewnia, że była spokojna i uprzejma. Sprawa została zgłoszona do sanepidu. Sieć Żabka przeprosiła za incydent.

#6. Dramat pięknej policjantki. Oberwało jej się za samoobronę

Policjantka i instagramerka Toni McBride została właśnie oskarżona o morderstwo. 23-latka zastrzeliła w kwietniu Daniela Hernandeza, który uczestniczył w kolizji z udziałem kilku aut na przedmieściach Los Angeles. Mężczyzna po opuszczeniu samochodu nie chciał zastosować się do instrukcji przekazywanych mu przez Toni. Funkcjonariuszka kazała mu upuścić nóż. Gdy 38-latek tego nie zrobił i ruszył w jej kierunku, został śmiertelnie postrzelony. Teraz Toni za prawidłowe wykonywanie swoich obowiązków stanie przed sądem. 14-letnia córka Hernandeza twierdzi, że policjantka nie powinna była strzelać. Nie przekonują jej nawet nagrania z akcji, na których wyraźnie widać, że Toni dawała mężczyźnie szansę na pozbycie się noża i zastosowanie się do jej poleceń.

>>> Ostatnio pisaliśmy o koszmarze na weselu