Szukaj Pokaż menu

Wszystko czego jeszcze nie wiesz o pięknej Romannie

39 073  
0   40  
Nie mogę wyjść z zachwytu odkąd to zobaczyłem. Czyż dopiero teraz nie widać w pełni tego blasku wewnętrznego piękna?


A żeby nasza Romanna nie czuła się zbyt samotnie to do towarzystwa przydałby się jej ktoś równie wyjątkowy, np. Szrek:

Autentyki CVIII - Ciężko w to uwierzyć...

39 078  
4   25  
Co zrobić gdy zapcha się wam toaleta, co możecie usłyszeć w knajpie w Sopocie oraz jaki może być powód tycia? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedz w dzisiejszym CVIII (słownie: stoósmym) wydaniu Autentyków...

JAKOŚ TRZEBA SOBIE RADZIĆ

Miałem awarię w kiblu - zapchał się, woda ciekła etc.
Przyjechało dwóch facetów, 11 wieczorem - ale humory dopisują. Wkręcili taką żmijkę - coś jest! Wyciągają, a tu jakaś szmata okręcona. Jeden z nich zaczyna ją ściągać, szarpać i mówi:
- K**wa, majtki.
i szarpie dalej, ciężko mu idzie.
Drugi do niego:
- Rychu, zębami!

by Chicken

* * * * *

PRAKTYKA CZYNI MISTRZA

Akcja, którą opowiedziała mi pewna osoba spory szmat czasu temu...
Facet i kobieta... atmosfera bardzo gorąca i wiadomo, facet stwierdził, że kobiecie jest za "ciepło" w staniczku, próbuje rozpiąć... lewą ręką, prawą ręką, oburącz... a stanik nic.

Gawarit Moskwa! XIV

26 423  
4   13  
Kliknij! Bo ona tam czeka na Ciebie...A wiecie, jaka jest teraz najpopularniejsza piosenka w USA? Nie, nie "Good bye America". Ta zajmuje miejsce drugie. A na pierwsze bezapelacyjnie "Wychodiła na berieg Katiusza".

   

Między nami Rosjanami

Napis na męskiej obrączce:
"Tego ptaka pojmano i zaobrączkowano w Moskwie, w 1995 roku".

by Peppone


Lotnisko. Pasazerowie po trapie wchodzą na poklad samolotu. Na boku samolotu napis: Tu-154 2D.
Jeden z pasazerów podchodzi do stewardessy i pyta:
- Prosze mi wyjasnić, co oznacza Tu-154 2D?
- To jest typ samolotu - odpowiada stewardessa: Tu - od nazwiska konstruktora Tupolewa a 154 - to liczba miejsc w samolocie...
- A 2D?
- Hmmm... to my - ja z Marusią...

by oldbojek


- Szczyt demokracji?
- Gdy można splunąć do urny.

by Peppone


- A Pan śpi także - jak fakir - na gwoździach? - pyta dziennikarz rosyjskiego jogę.
- Oczywiście! Jak wypiję, to na wszystkim: na gwoździach, na rozbitych butelkach, pod płotem, w kałuży...

by oldbojek


Przychodzi mąż do domu i od progu klnie bin Ladena na czym świat stoi. Żona po paru minutach wysłuchiwania dynamizatorów nie wytrzymuje i pyta:
- Co ci zrobił ten bin Laden, że tak klniesz?!
- Przychodzę do roboty, czeka poczta. Otwieram kopertę, wysypuje się biały proszek. Lecę do lekarza, diagnoza: syfilis....

by Peppone


- Ty, to zawadiaka jesteś! Pierwszy raz skaczesz i od razu - z opóźnionym otwarciem spadochronu!
- A tam zaraz zawadiaka! Butelka z kieszeni mi wypadła - musiałem gonić!!!

by oldbojek

   

Milusińscy:

- Wowoczka, czemu masz pałę z dyktanda?
- Nauczyciel kazał napisać "Wieczorem moja mama chce się przejść po bulwarze". A ja napisałem: "Moja mama nie z tych.".

by Peppone


Nauczyciel pyta:
- Wowoczka, ile miałeś lat w ostatnie urodziny?
- 7
- A ile będziesz miał w następne?
- 9
- Siadaj, pała!
- Niech to szlag, pała w urodziny...

by Peppone

   

Kącik humoru sponsorowanego:

Złapał Nowy Ruski złotą rybkę i wylicza życzenia:
- Po pierwsze, to ja chcę, żeby zawsze było zielone światło jak jadę samochodem. Po drugie, reszta ma się rozjeżdżać na boki i robić mi wolny pas, a najlepiej dwa. Po trzecie, niech wszyscy mi się kłaniają, jak jadę samochodem.
- Sasza, zawsze chciałeś pałace, konta, kluby sportowe a teraz urząd prezydenta?
- Ryba, skromność, kurnia, to podstawa.

by Peppone


Przychodzi Czeczen do mułły i mówi:
- Pomóżcie! Od trzech tygodni w naszej wsi nie spadła ani kropla deszczu! Bydło pada, dzieci głodne, baby wnerwione...
- Zarżnijcie białą krowę i przeczytajcie 10 razy Koran. Będzie deszcz.
Po tygodniu Czeczen wraca, pada na kolana i zaklina:
- Święty mężu, nie spadła ani kropla deszczu! Bydło pada, dzieci głodne, baby wnerwione...
- Zarżnijcie czarną krowę i przeczytajcie 20 razy Koran. Będzie deszcz.
Tydzień później Czeczen wraca i od progu zawodzi:
- Ni ma deszczu! Wieś na zachodzie podtopiona, wieś na wschodzie zalana, a u nas ani kropli! Bydło pada, dzieci głodne, baby wnerwione...
- Na następny raz zarzynajcie SWOJE krowy!

by Peppone


Na kosmodrom przyjeżdża Nowy Ruski:
- Chcę polecieć w kosmos. I bez głupot: Rakietę wykonacie według moich wskazówek.
Wzywają generalnego konstruktora:
- Jakie ma Pan życzenia?
- Więc tak... Parkiet dębowy, na ścianach dywany, w środku sauna włoska...
- Hmmm....Postaramy się. Ile stopni ma mieć rakieta?
- Chyba sobie żarty stroisz? Winda ma być!

by oldbojek

Kierownik firmy poucza handlowców:
- Przyjdą praktykanci z uniwerku czy z czegoś, pokażcie im co i jak.
Praktykanci przyszli, sprzedawcy opowiedzieli im o paru sztuczkach, jeden się spytał:
- A co teraz się właściwie studiuje na marketingu?
Jeden ze studentów odpowiada:
- Nie wiemy, my studiowaliśmy prawo, a teraz jesteśmy na aplikacji prokuratorskiej.

by Peppone


- Jak się transportuje kapustę?
- W paczkach po 10.000 USD.

by Peppone

   

Ogłoszenia drobne i grubsze:

Przedszkole nr 384 zatrudni zawodowego mordercę. Robota kiepsko płatna, lecz pełna wyzwań.



A za tydzień świeżutkie wydanie Gawarit Moskwa! I będzie naprawdę świeżutkie, bo trzymamy je w takiej lodówce:

Kliknij! Bo jak nie, to...

4
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Autentyki CVIII - Ciężko w to uwierzyć...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CXXII
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CXXII
Przejdź do artykułu Kim-Lan uderza ponownie

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą