Kiedy bohaterowie naszego artykułu byli dziećmi, dokuczali im rówieśnicy. Najdelikatniejszą rzeczą, jaką o ich wyglądzie mówili dorośli, było: „No cóż, nie mieliście szczęścia z genami”. Okazało się, że brzydale utarli nosa im wszystkim i te niewyglądające dzieciaki i niezdarne nastolatki wyrosły na przystojniaków i piękności.
W poprzedniej części
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą