Dziś m.in. drzewo, do którego ludzie piszą listy, popularny mit powielany przez westerny, ciekawa legenda związana z piwem oraz pewna bardzo dziwna wiewiórka.
W dzisiejszym odcinku o wstydliwym problemie tysięcy mężczyzn. Jak wygląda życie z malutkim penisem?
#1. Internauta znalazł sposób na zatrzymanie lekarzy w Polsce
Użytkownik portalu Wykop podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat problemów kadrowych, który obecnie nękają coraz więcej polskich szpitali. Co zaproponował?
Lojalka i basta. Darmowe studia, OK, pracujesz 6 lat w Polsce (po specjalizacji), nie chcesz - studia płatne. Nie podejmujesz pracy jako lekarz po studiach? Znikasz gdzieś za granicą? Prosty sposób - płatność ściąga urząd skarbowy. Urzędy w Europie ze sobą współpracują. Nie zapłaciłeś należności w Polsce, ściąga z Ciebie urząd skarbowy w Niemczech i vice versa. To dobry i funkcjonujący mechanizm.
Prohackuser zastanawia się, dlaczego rząd nie wprowadził jeszcze takiej polityki:
Chętnych na medycynę jest w cholerę. Skoro i tak łamiemy jakieś regulacje unijne, to wprowadźmy i to. Lekarze to zawód strategiczny dla bezpieczeństwa kraju. Druga sprawa, studia medyczne i wymogi rekrutacyjne. Po co interniście rozszerzona matematyka, fizyka czy chemia (to tylko dla farmaceutów czy anestezjologów). Wpuszczać wszystko, co zda rozszerzoną biologię. Na płatnym wariancie wpuszczać wszystko z maturą, i tak odpadną po drodze, jeśli się nie nadają. Na rozszerzonej biologii w liceum przez kilka lat tłuczesz takie pierdoły jak krzyżówki cech fenotypowych czy replikacja RNA - w ch*j przydatne na studiach medycznych, w ch*j. Pójdź do dowolnego lekarza i zapytaj go co to jest RNA, jak jest z 10-15 lat po LO, to nie będzie wiedział co do niego mówisz ;)
Pomysł "Mirka" z Wykopu nie przypadł do gustu części czytelników. Pod wpisem nie brakowało kąśliwych komentarzy:
A może by tak inny sposób, co? Na przykład stworzyć w kraju takie warunki, żeby nie chcieli jechać?
Widzę, że miałeś koszmarny sen. Mnie się jeszcze śniło, że można to rozciągnąć na wszystkie grupy zawodowe i wydać zakaz opuszczania kraju.
We wrześniu w "cytatach" pisaliśmy o mocnych słowach dyrektor warszawskiego szpitala, która stwierdziła, że tak źle w polskiej służbie zdrowia jeszcze nie było. Artykuł tutaj.
#2. Olga Tokarczuk chce, by prawa zwierząt zostały wpisane do konstytucji
Zdjęcie (c) AKPA
Podczas ostatniego spotkania z czytelnikami noblistka została spytana o to, co zmieniłaby w konstytucji, gdyby miała możliwość. Jej odpowiedź?
Jestem przekonana, że przyszedł czas, by wpisać do konstytucji zwierzęta. Od lat używam tego rozróżnienia na "istotę ludzką" i "nieludzką". Nadszedł czas, byśmy się ogarnęli i zaczęli patrzeć na zwierzęta w sposób, który z czułością i rozważnością pokazuje nam je jako nie przedmioty czy ciała-maszyny, tylko osobne istoty. Pierwszym prawem musiałoby być prawo do godności tych zwierząt, które zakazałoby hodowli przemysłowej, która jest piekłem i koszmarem naszego świata i wpływa na naszą świadomość, niszcząc nas od środka.
Tokarczuk wyjawiła też, jak obecnie wygląda jej życie:
Ostatnio poszłam na zakupy do centrum handlowego przed świętami. Przebrałam się. Już w Biedronce zostałam rozpoznana. Rozpuściłam dready, założyłam beret i okulary. Kupowałam orzeszki, kiedy podeszła do mnie jakaś pani i oznajmiła "Olga Tokarczuk". Przeraziłam się wtedy, że nie ma dla mnie ucieczki. Już nigdy nie będę mogła pobuszować sobie po lumpeksach.
#3. Burger King oferuje pracę księciu Harry'emu i Meghan Markle
W ostatnich dniach cały świat żyje szokującą decyzją książęcej pary o odsunięciu się od spraw brytyjskiej monarchii i rozpoczęciu życia na własną rękę. Podobno Meghan zdążyła już podpisać umowę z Disneyem. Oferty pracy napływają do Sussexów nieustannie, ale wydaje się, że wszystkich przebił Burger King. Na Twitterze marki pojawił się wpis o treści:
Harry, ta rodzina królewska oferuje pracę na pół etatu!
Drodzy książęta, możecie poszukać pierwszej pracy bez rezygnacji z korony.
Nie wiadomo, czy Harry i Meghan przyjmą ofertę.
#4. Piękny list uczennicy na temat szkoły
Nauczycielka Wiola Adamska opublikowała na Facebooku poruszający list jednej ze swoich uczennic. Dziewczynka wrzuciła go do skrzynki na pocztę klasową.
Tak w nagrodę przed feriami – ocena opisowa. Z mojej poczty klasowej – list motywujący do dalszej pracy. (...) Nie mogłam doczytać do końca, bo łzy szczęścia cisnęły się same. (...) To jest to, o co chodzi w naszej pracy
- napisała wzruszona nauczycielka.
Co napisała jej podopieczna?
Kiedy przyszłam tu do klasy, wiedziałam, że znajdę przyjaciół (…). Nauczyłam się, że nauka to zabawa, a wtedy nawet pisanie, czytanie, dodawanie i mnożenie stało się fajne. Poznałam też panią Wiolę, panią Dominikę, a niedawno też panią Mirellę. Chciałabym zostać tu całe życie.
Pani Wiola prowadzi nauczanie w planie daltońskim. Na czym on polega, wyjaśnia inna nauczycielka:
To nie metoda, nie nauczanie, to sztuka uczenia się. Dziecko staje przed wyborem, czego chce się uczyć i kiedy chce się tego uczyć. W pełni ponosi odpowiedzialność za to, co wybierze i wykona. Pracuje samodzielnie. Czasami zmierzy się z pracą we dwoje lub większą grupą. Zaczyna wówczas współpracować, ale czasami przecież nie wyjdzie, wtedy zadaje sobie pytanie: Dlaczego? Zastanawia się. Dokonuje refleksji.
Bohaterka newsa przekonuje, że ma pełne poparcie rodziców w kwestii stosowania powyższego planu. Jak widać, daje on znakomite efekty.
#5. Mężczyźni z mikropenisami opowiadają o problemach w nawiązywaniu relacji z kobietami
Szacuje się, że u 0.6% mężczyzn występuje wada rozwojowa zwana mikropenisem. Taki członek w stanie erekcji mierzy mniej niż 7 centymetrów. W rozmowie z portalem dadhero.pl Wojtek, posiadacz malutkiego członka, opowiedział o smutnych realiach swojego życia:
Bardzo późno zrozumiałem, że coś ze mną jest nie tak. Byłem w liceum, zacząłem częściej oglądać pornografię i wtedy uświadomiłem sobie, jak wielka jest różnica między mną a facetami z filmów. Było to dosyć traumatyczne doświadczenie, ponieważ moi rodzice, zamiast przygotować mnie na ten szok i wyjaśnić co się dzieje z moim ciałem, po prostu olali temat. Gdy miałem 20 lat, poznałem dziewczynę. Byłem wtedy w kiepskim stanie psychicznym, bo nie układało mi się z kobietami. Poszliśmy kilka razy na randkę i w końcu trafiliśmy do łóżka. Gdy włożyła mi rękę do spodni, zrobiła zdziwioną minę i po kilku ruchach poddała się. Dwa dni później już nie byliśmy razem.
Mężczyzna przyznaje, że był w tak złym stanie psychicznym, że do głowy przychodziły mu nawet myśli samobójcze:
Po tym doświadczeniu zrezygnowałem z randek na kolejne 10 lat. W tym czasie bardzo przytyłem. Kiedyś mój penis miał 8 centymetrów, gdy przybrałem na wadze zrobił się jeszcze mniejszy. Nienawidziłem siebie, miałem depresję i wiele razy myślałem o samobójstwie. Związki z kobietami to ważna rzecz. Nauczyłem się, że nie można ukrywać przed kobietą, iż masz mikropenisa. Szkoda czasu na relację, które może się rozpaść właśnie z tego powodu. Nie warto też zwodzić tej drugiej osoby.
Wojtek podkreśla też, że bardzo ważne jest wsparcie bliskich osób:
Wiem, że to nie jest łatwe. Ale najważniejsze jest, aby znaleźć przyjaciół, którym możesz zaufać i im opowiedzieć o swoim problemie. Miałem szczęście, że w moim życiu pojawili się tacy ludzie. Ale i tak przez wiele lat musiałem radzić sobie ze strachem, łzami i myślami samobójczymi. Świat jest okrutny. Ludzie lubią śmiać się z inności. Mimo że wydaje mi się, że wyszedłem na prostą, nadal często czuję, że sobie nie radzę.
Jak wygląda jego życie seksualne z obecną partnerką?
Moje życie seksualne jest udane. Penetracja nie odgrywa w nim tak dużej roli. Staramy się zaspokajać siebie nawzajem w inny sposób. Mamy zabawki erotyczne, wibratory i po prostu kochamy się. Szukamy różnych sposobów na to, aby okazać sobie miłość. Gdy pytam kilka koleżanek o to, jak zareagowałyby na widok mężczyzny z mikropenisem, część od razu odpowiada, że zrezygnowałyby z takiej relacji. Nie mówią tego jednak z pogardliwym uśmiechem. Po prostu rozumieją swoje potrzeby. Lesbijki sobie radzą i są szczęśliwe. Nie rozumiem czemu życie seksualne miałoby się zaczynać i kończyć jedynie na czyimś penisie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą