Zakrzywiona rzeczywistość instagramowych piękności II - Człowiek legenda - 0% tkanki tłuszczowej

Cały świat powitał nowy rok fajerwerkami, to i Donald Trump chciał wystrzelić takie, żeby tym złym Irańczykom z zawiści dupy pourywało. Ktoś go jednak opacznie zrozumiał, no i stało się to, co się stało. Wybuchło to wybuchło, na członek męski drążyć temat. Jednak w oczekiwaniu na krwawy i niszczący odwet - przyjrzyjmy się bliżej Iranowi i zobaczmy, z czym zagraniczni turyści być może będą musieli się na pewien czas pożegnać.

Wszyscy mówią o Trzeciej Wojnie Światowej, a w Australii szaleją pożary, jakich jeszcze świat nie widział. Rok 2020 zaczął się z przytupem.

Piętnowanie i szydzenie z tego typu przeróbek jest obowiązkiem każdego z dostępem do internetu! Pół biedy, jeżeli takie zdjęcie wstawi wujek Staszek - Mistrz MS Painta, ale tzw. influencerzy, których obserwują tysiące osób, powinni się dwa razy zastanowić, zanim cokolwiek opublikują w sieci...

#1. "Influencerka, którą przestałem obserwować po tym, jak pochwaliła się taką nieziemską talią".

#2. Dobra rada! Nie zapominajcie o odbiciu w lustrze!

#3. Wyszło naprawdę upiornie - Laleczka Chucky to przy niej aniołek.

#4. Oczekiwania kontra rzeczywistość

#5. Kiedy jedna prawa ręka to za mało...

#6. Dzień dobry! Zastałem Jolkę?

#7. Tak! Albo jednak nie...

#8. Od czego by tu, chłopaki, zacząć...?

#9. Legenda!

#10. Sześciopak dorobiony w Paincie.

#11. Jennifer Lopez - różnica między zdjęciem z jej Instagrama (po lewej) a fotografią wykonaną podczas jakiejś imprezy.

#12. Koleś wkleił sobie tęczówki NA okulary.

#13. Fajna taka, gładziutka jak pupcia niemowlaka.

#14. Prawie jak Lamborghini.

#15. Co przyświeca ludziom, którzy wklejają logo Starbucksa na kubek?

#16. Perfekcyjnie dobrana para.

#17. "Uwielbiam bawić się w znajdź zakrzywioną powierzchnię na zdjęciach Kardashianek".

#18. Jak Dzień i Noc.

#19. Na ulicy byś nie poznał...

#20. Oczywistym jest, że w Rzymie nie była.

Weekendy przeznaczam na zwiedzanie. Obecnie jestem w Nowym Jorku i jest o wiele zimniej niż wtedy, kiedy robiłam sobie to zdjęcie w Rzymie. Ale i tak kocham ten świąteczny nastrój. A wy jak, macie już plany na święta czy jeszcze nie?