Szukaj Pokaż menu

Zatrzymane w kadrze CCCXVIII - Niemki zamiatają ulice Berlina po kapitulacji

91 091  
441   23  
Dziś w "Zatrzymanych..." między innymi niebezpieczny list z wkładką, Eminema oczu kąpiel i polski akcent w rozmiarze XXL. Zapraszamy!

Uważasz, że to obciach mieszkać w kontenerze? To zobacz, co zbudował sobie Will Breaux

67 645  
317   53  
Dom marzeń to dość szerokie pojęcie - jedni za takowy uważają mały i przytulny bungalow, inni wolą wielkie, przestronne posiadłości. Są też tacy, którzy myślą kompletnie poza schematami i, tak jak Will Breaux, muszą radzić sobie sami, żeby zrealizować marzenie...

Perełki znalezione w sklepach z używanymi przedmiotami VII - Mąż przyniósł do domu popielniczkę...

110 064  
322   33  
Wśród dzisiejszych rupieci i dziwactw wszelakiej maści m.in. zaskoczony Szatan z kokosa, piersiówka dla prawdziwego faceta, ośmiornica pożerająca twarz oraz wypchany kojot za prawie 4 tys. dolarów.

#1. Nicolas w dobrych rękach



#2. "Szukałam czegoś nietypowego i znalazłam to. Nie mam pojęcia, co to może być, ale oczywiście wróciło ze mną do domu - dałam $4,99"



#3. Panie Jeżu, a jak pan się tam zmieści?



#4. "Mąż przyniósł do domu tę popielniczkę z dziurkami na zapałki"





#5. "Znalazłam zaskoczonego Szatana zrobionego z połówki kokosa"



#6. "Ależ ja kocham moje nowe krzesełko! Zakup w Goodwill za $19,99"



#7. Piersiówka mistrzów









#8. "Choinka z broszek i przypinek, jak mniemam. Oczywiście wzięłam"



#9. Koci faceswap



#10. "Dla człowieka, który nic nie ma. Żeby miał gdzie to trzymać"





#11. Ciuchcia na whiskey - po wyjęciu butelki zaczyna grać melodyjkę



#12. "Mój najlepszy zakup od lat. Ilekroć na to patrzę, gęba mi się śmieje"



#13. Pancernik z sombrero za 10 dolców



#14. "Moje nowe cacko za dolara - ośmiornica pożerająca twarz"



#15. "Dynia stylizowana na twarz dziecka. Nie kupiłam, bo córka uznała, że jest zbyt straszna"



#16. "Nie mogłam się oprzeć i kupiłam, ale nie mam pojęcia, co to za strój"



#17. "Znalezisko z Austin. Najlepsze, że ten wypchany kojot ma imię - Panna Irene - wygrawerowane na naszyjniku. Nie kupiłam z uwagi na cenę - aż $3800"



#18. "Zastanawiam się, co było tutaj inspiracją"



#19. "W tym roku zjeździłem ponad 8700 km i znalazłem wiele różnych ciekawych rzeczy, ale to jest chyba najlepsze"



#20. "Nie wiem, co to jest i jakie ma zastosowanie, ale mordę ma pełną ekscytacji i strasznie mnie kusiło, żeby zabrać to do domu"



<<< W poprzednim odcinku: Japońskie radyjko z lat 60.

322
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Uważasz, że to obciach mieszkać w kontenerze? To zobacz, co zbudował sobie Will Breaux
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu 20 wynalazków, które z pewnością docenią rodzice małych szkrabów
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Najlepszy prezent, jaki dostałeś od babci
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Nowe życie rzeczy, które mogłyby trafić na śmietnik
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? XXXVI - Zapalniczka przy tyłku
Przejdź do artykułu Japończycy mają to już od dawna, my też tego potrzebujemy!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą