Szukaj Pokaż menu

Dawna legenda okazała się prawdą. Ukryty skarb odnaleziono w Dębkach po 220 latach!

368 096  
1061   80  
Polski naukowiec postanowił zbadać lokalną bajędę. Ta historia z każdym kolejnym krokiem nabierała coraz więcej rumieńców i doprowadziła do niesamowitych odkryć.

Oto 5 geograficznych teorii spiskowych, w które wielu uwierzyło

82 201  
177   45  
Wyobraź sobie, że jesteś Australijczykiem. Siedzisz przed domem i w otoczeniu jadowitych żmij, skolopendr oraz pająków wielkości dobrze wyrośniętego arbuza przeglądasz fejsunia na swoim laptopie. I gdzieś tam między politycznymi dyskusjami, a fotkami znalezionych w lesie grzybów, pojawia się czyiś wpis, z którego wynika, że… Australia nie istnieje, kangurów nie ma, aborygeni to fejk, a ty sam jesteś agentem, który ma promować mit o tym kontynencie. No, nie wku#wiłbyś się?

Robisz to źle - internauci dzielą się historiami głupiego wykorzystania codziennych przedmiotów

103 623  
375   51  
Kto nie wbijał śrubek młotkiem, ten życia nie zna... A właściwie tak można by sądzić, czytając relacje naszych dzisiejszych bohaterów. Są bowiem wśród nas ludzie, którzy chyba nie do końca odnajdują się w otaczającej ich rzeczywistości.



#1.

Wchodzę do pokoju siostry i widzę wszędzie lalki Barbie leżące na podpaskach. Siostra do mnie: "Zobacz, ile fajnych śpiworów dla lalek znalazłam!".

by Talulahly

#2.

Kiedyś koleżanka rzuciła takim tekstem: "Znacie tę sytuację, kiedy skończył się wam papier toaletowy i używacie skarpetki czy czegoś tam?". Nie, Sandra, nie znam, ja pierd**ę.

by immigrantpatriot

#3.

Moja babcia używała wibratora jako masażera do bólu pleców, bo na opakowaniu napisali właśnie "masażer". Dowiedzieliśmy się o tym w zabawnych okolicznościach. Kiedy ją odwiedziliśmy, zaczęła nam opowiadać, że kupiła jakiś czas temu masażer i poprosiła chłopaka w sklepie, żeby wymienił jej baterie. Nie potrafiła jednak zrozumieć, czemu ten zaczął dziwnie się zachowywać i odmówił. Wtedy poprosiła moją mamę o wymianę baterii i podała jej wibrator. Swoją drogą - współczuję tamtemu chłopakowi.

by InspirationlessHuman

#4.

Odbywałem staż w pewnej małej firmie i byłem świadkiem, jak tamtejszy pan inżynier (tak, miał tytuł inżyniera) musiał wynieść śmieci z kosza. Wyjął nowy worek (myślałem, że zastąpi nim ten stary, który wyjmie razem ze śmieciami) i poprosił mnie, żebym go przytrzymał, bo musi przesypać do niego śmieci. Nie wiedziałem, jak się zachować...

by Cricse

#5.

Przyłapałem kiedyś współlokatora na tym, że myje blat w łazience szczotką do muszli.

Teraz jest lekarzem.

by missmysub

#6.

Dzieciak mojego znajomego postanowił zrobić sobie kanapkę z grillowanym serem... przy pomocy żelazka... na kanapie. Swoją drogą, wypalił w niej ładną dziurę. Miał wówczas 15 lat.

by sourkeychain

#7.

Kiedy byłam mała, widziałam, jak mama czyści kocią kuwetę łyżką do makaronu. Pomyślałam wówczas, że to normalne, bo tylko do tego jej używała. Lata mijały, kota już dawno nie było, a ja jadłam kiedyś obiad u koleżanki i zobaczyłam, że jej mama podaje nam spaghetti takim samym narzędziem... Spanikowała i krzyknęłam: "Czemu podaje pani jedzenie szufelką do gówna!?". One były w szoku, a ja nie mogłam później przełknąć jedzenia.

by lyleeleigh

#8.

A co powiecie na suszenie ubrań w mikrofalówce? To był ogień...

by blendergremlin

#9.

Moja mama miała w pracy koleżankę, która nie potrafiła używać koszulek na dokumenty. Wsadzała je do segregatorów otworem w dół i później domykała miliardem spinaczy, żeby kartki z nich nie wypadały.

by tentacolina

#10.

Moja nauczycielka hiszpańskiego w szkole średniej używała wysuwanej tacki z napędu CD w komputerze jako podstawki na kubek z kawą.

by LoathsomeDeity

#11.

Może nie do końca użytek codzienny, ale jako sprzedawca powiem tylko tyle: spotkałem już maaaasę ludzi, którzy wkręty do ściany wbijają młotkiem.

by DarkoEnterprises

#12.

Swego czasu mieszkałem niedaleko pani, która odkurzała trawnik po skoszeniu trawy.

by blasphemicassault

#13.

Żona była kiedyś świadkiem, jak dziewczyna u niej w pracy wsadziła do mikrofalówki aluminiową kulkę razem z zupką chińską. Powiedziała, że "dzięki iskrom jedzenie szybciej się podgrzewa" i zrobiła to takim tonem, jakby to była oczywista oczywistość.

by Solohman

#14.

Tę historię opowiedział mi kolega, bo akurat nie było mnie wtedy w pracy. A pracowałem wówczas w hotelu.

Jacyś goście z Chin przyszli do recepcji poskarżyć się, że nie działa im mikrofalówka. Nie mieliśmy mikrofalówek w pokojach, więc kiedy ktoś z obsługi poszedł to sprawdzić, okazało się, że próbowali podgrzać sobie pizzę... w sejfie.

by Limmmao

#15.

Pewnego razu w KFC przyłapałem kumpla na tym, że naciera drugiemu koledze stripsy z kurczaka chusteczkami antybakteryjnymi. Było na nich napisane: "z aromatem cytryny" i myślał, że służą do doprawiania jedzenia.

by Azzahc

#16.

Posiadam mały, bardzo mocny komputer, który mieści się w ręce i ma dostęp do całej wiedzy zgromadzonej przez ludzkość od zarania dziejów... a używam go do oglądania zabawnych filmików ze zwierzętami.

by steeltooth_68
375
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Oto 5 geograficznych teorii spiskowych, w które wielu uwierzyło
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Dziwne rzeczy, które ludzie mówią pod wpływem narkozy
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu W gorzkim liście nauczycielka opisuje realia pracy w szkole
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu MŻJDD.. kochany pies sąsiadki i skuteczni policjanci!
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Na wiecu Mentzena w Poznaniu nagle pojawił się niespodziewany gość - Demotywatory
Przejdź do artykułu "Raz w pracy miałem klienta..." - najdziwniejsze przypadki naszych czytelników

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą