Dzisiaj przyjrzymy się bliżej pewnemu samobójstwu, obejrzymy serial z pewnym mieszkańcem Prypeci oraz wsiądziemy do taksówki...
Natura stara się ludziom kompensować niedoskonałości. Niewidomy ma doskonały słuch, głuchy ma lepszy wzrok, a bezmózg poradzi w każdym temacie.
by Peppone * * * * *
- Jak on zmarł?
- Czyścił broń i przypadkowo się zastrzelił.
- A dlaczego jest cały posiniaczony?
- Czyścić nie chciał.
by clod * * * * *
Mieszkaniec Prypeci obejrzał pierwszy odcinek serialu ''Czarnobyl'' i naliczył 8 nieścisłości. A to tylko na palcach jednej z prawych rąk.
by Peppone * * * * *
- Jasiu, co robi twój tata?
- Ma wolny zawód.
- A konkretnie?
- Tresuje żółwie.
by torero * * * * *
Kiedy byłam mała, marzyłam, że przyjedzie książę na białym koniu i zabierze mnie gdzieś daleko-daleko...
Teraz marzy o tym mój mąż.
by Peppone * * * * *
U psychiatry.
- Doktorze, trzęsą mi się ręce.
- Pijesz?
- Piłem.
- Palisz?
- Paliłem.
- Więc rzuciłeś?
- Nie, dopiero mam zamiar.
- Widzisz, a organizm już się wystraszył.
by clod * * * * *
Ona: - Nie waż się do mnie dzwonić i pisać więcej!
On: - Co się stało?
Ona: - Nic.
On: - Co ja takiego zrobiłem?
Ona: - Nie dzwonisz do mnie i nie piszesz...
by Pepppone * * * * *
Ślusarza Marian Jadziniak, dowiedziawszy się po powrocie z roboty od żony, że ich syn wygrał olimpiady matematyczną i fizyczną, zadzwonił do drzwi sąsiada, Abramka Zylbersztajna, i bez słowa wyjaśnienia obił mu mordę.
by nicku* * * * *
Fit-bransoletki - to takie tamagochi, z tą różnicą, że ten zwierzak, któremu nie możesz pozwolić zdechnąć, to ty sam.
by Peppone * * * * *
Do taksówki na postoju wsiada zdyszany prezydent miasta Krakowa i krzyczy:
- Panie, szybko do Urzędu! Mam sesję Rady Miasta o 10.00, a jest za piętnaście!
- Panie, coś pan oczadział?! Teraz przez te roboty to z godzinę się jedzie!
- Panie, szybko! Jestem prezydentem i muszę tam być!
- Panie, możesz pan być i papieżem, ale nie da rady. Nawet jak się pośpieszę to 40 minut jak nic!
- Dam panu 200 złotych!
- No dobra, zawiązuj pan oczy!
- Ale po co?!
- Zawiązuj pan i nie gadaj, bo inaczej nie jedziemy!
Betoniusz zawiązuje oczy, taksówka rusza i pędzi ulicami. Jacka rzuca z tyłu, jak pomidora w reklamówce, ale po chwili taksówka staje.
- Ściągaj pan opaskę!
Betoniusz ściąga opaskę i patrzy: No chuj, jest Urząd! Na zegarku za pięć dziesiąta! Zadziwiony pyta:
- Panie, ale jak pan to zrobił?!
- A nie powiem...
- A czemu?
- Bo, kurde, jeszcze pan weźmiesz i rozkopiesz...
by meteorkkr * * * * *
Sto Wielopaków temu bawiły nas takie dowcipy: - Jakbyś mógł wybrać, to w co byś się chciał reinkarnować?
- W dinozaura.
- Dinozaury wyginęły.
- No właśnie.
by spigi * * * * *
Maratończyk z prędkością 20 km/h potrafi przebiec 42 km.
Sprinter z prędkością 40 km/h potrafi przebiec 200 m.
Wniosek: Nie spiesz się ze wszystkich sił, zwolnij, a zrobisz 200 razy więcej.
by clod * * * * *
- Siema, kopę lat. Co słychać? Czym się teraz zajmujesz?
- A, siedzę w nieruchomościach?
- Jesteś agentem?
- No niezupełnie. Jestem nocnym stróżem.
by ssneaky * * * * *
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 830 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!