Jubiler z Modern Goldsmith stanął przed nie lada zadaniem. Przyszedł do niego klient z totalnie zniszczoną obrączką ślubną i poprosił o jej rekonstrukcję. Ale kim byłby jubiler, który nie lubi wyzwań?
#1.
#2. Podczas próby rozginania obrączka pękła
#3. Najpierw jubiler stworzył projekt obrączki przypominający oryginał
#4. Na tej podstawie powstał woskowy wzorzec
#5. Na takim modelu tworzy się kanał wlewowy
#6. Przygotowanie odpowiedniej ilości masy osłaniającej od odlewu
#7. I po dodaniu wody, z proszku powstaje właściwa masa formierska
#8. Model trafia do formy odlewniczej
#9. Forma zostaje wypełniona masą formierską i zostaje odstawiona na kilka godzin
#10. Po całkowitym stwardnieniu całość zostaje wstawiona do pieca do wypalania. Tutaj po zwiększeniu temperatury wosk zostaje wytopiony i spływa do pojemnika na dole pieca
#11. Oryginalna obrączka trafia do tygla...
#12. ...z dodatkiem rafinowanego złota
#13. Złoto w tyglu trzeba stopić...
#14. ...a stopiony metal trafia do formy
#15. Surowy odlew z 14-karatowego białego złota
#16. Wlew trzeba odciąć
#17. Wnętrze zostaje wypolerowane na odpowiedniej maszynie
#18. Wygładzanie zewnętrznej powierzchni
#19. Przygotowanie do finalnej polerki
#20. Przy pomocy szlifierki powstają wyraźne krawędzie na bokach obrączki
#21. Polerka wewnętrzna wygładza wewnętrzną część obrączki
#22. Polerowanie na połysk na miękkim kole polerskim
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą