Duncan Robb z Chesterfield w Anglii nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. W Belfaście w Irlandii Północnej 10 lutego 2018 miał odbyć się koncert Red Hot Chilli Peppers, a bilety były do kupienia za jedyne 40 funtów. Niewiele myśląc facet kupił wejściówki dla siebie i swojej ukochanej i zaczął planować niespodziankę...
#1. Duncan i jego dziewczyna są wielkimi fanami zespołu Red Hot Chilli Peppers.
#2. Koncert zespołu to wymarzone miejsce na randkę, zwłaszcza że 4 dni później miały być walentynki.
#3. W tej pięknej historii musi być jakieś ale... Para była na tyle podekscytowana, że nie zauważyła małej różnicy w nazwie zespołu.
#4. Zorientowali się w dniu koncertu, kiedy byli już w Belfaście...
Wciąż w to nie mogę uwierzyć. Przylecieliśmy do Belfastu nie na koncert Red Hot Chilli Peppers, ale by zobaczyć najlepszy zespół dudziarzy na świecie Red Hot Chilli Pipers. A myślałem, że zrobiłem świetny interes, kupując bilety tak tanio. Co za koszmar...
#5. Para poszła na koncert, bo bez sensu byłoby rezygnować w momencie, gdy dotarli już do stolicy Irlandii Północnej. To nie to samo co Kiedis i spółka, ale sympatyczni dudziarze też dali radę...
- Co do cholery? - Nie żartuję...
#6. Internet żyje tą historią już od kilku dni.
Duncan, stałeś się legendą w Belfaście albo patałachem. Sami jeszcze nie wiemy!!
#7. Jeżeli jesteście ciekawi, jak brzmią chłopaki w spódnicach z dudami, to odpalcie sobie ten filmik.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą