Kolekcjonowanie pieczątek w paszporcie było kiedyś świetną zabawą - i doskonałą pamiątką po zagranicznych podróżach. Od chwili wejścia do Unii i strefy Schengen o pieczątkę stało się jednak znacznie trudniej…
Odkąd posiadanie paszportu przestało być konieczne do przekroczenia kilku najbliższych Polsce granic, liczba osób posiadających ważny paszport systematycznie spada. Podobna tendencja obowiązuje w niemal całej Europie. Inaczej jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie udział osób posiadających paszport jest największy w historii. Choć i tak wynosi zaledwie 35% społeczeństwa.
Oprócz paszportu swojego kraju można też uzyskać… paszport światowy. Wydaje go mająca siedzibę w Waszyngtonie fundacja World Service Authority promująca m.in. „obywatelstwo światowe”, czyli marzenie unijnych urzędników tylko na jeszcze większą skalę. Paszport kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów (zależnie od żądanego terminu ważności) i jest honorowany przez Burkina Faso, Ekwador, Mauretanię, Tanzanię, Togo i Zambię.
Podczas zimnej wojny urzędnicy ze Związku Radzieckiego mieli prostą metodę rozpoznawania, który radziecki paszport jest prawdziwy, a który jedynie udającą go podróbką. Określali to na podstawie… zszywek. Te faktycznie pochodzące z ZSRR były nędznej jakości i rdzewiały z czasem w przeciwieństwie np. do zszywek amerykańskich.
Paszporty większości krajów świata są zunifikowane i nie wyróżniają się niczym szczególnym. Zawierają podstawowe informacje o właścicielu, a także miejsce na pieczątki dokumentujące przekraczanie granic, wizy itd. Spośród nich wyróżnia się np. paszport pakistański, który zdobi inskrypcja „Ważny we wszystkich krajach świata z wyjątkiem Izraela”.
Paszportu nie potrzebuje Królowa Wielkiej Brytanii, jako że wszystkie paszporty wydawane są „w jej imieniu”. Paszportu potrzebuje natomiast… koń. Koński paszport w Wielkiej Brytanii określa między innymi, czy rzeczony koń po dokonaniu żywota może zostać zjedzony. Jeśli właściciel konia nie zadeklaruje odpowiedzi wystarczająco wcześnie, przyjmuje się, że konsumpcyjna zgoda została domyślnie wyrażona.
Sam fakt posiadania ważnego paszportu nie gwarantuje jeszcze możliwości wjazdu do wszystkich krajów. Nawet jeśli problemem nie jest kwestia konieczności uzyskania wizy, to wiele państw z założenia odmawia wjazdu na swoje terytorium osobom, których paszporty tracą ważność w terminie krótszym niż 3 bądź 6 miesięcy. Aczkolwiek aż do I wojny światowej używanie paszportów wcale nie było powszechnym zwyczajem.
Paszport można bez większego trudu sobie kupić - na przykład paszport dyplomatyczny kilku afrykańskich krajów. Istnieje szereg państw w Afryce i Oceanii, które imają się każdego sposobu na zarobek, między innymi sprzedaży prawdziwych tytułów dyplomatycznych. I znajdują się osoby, które gotowe są niemało za nie zapłacić - np. ze względu na ochronę, którą status dyplomaty daje.
Źródła: 1,
2,
3
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą