Hej! Dzisiaj opowiemy wam o wymarzonym (prawie) facecie, rekrutacji w branży budowlanej oraz o pierwszych słowach pociechy...- Mogę go już nazywać trzyipółlatkiem?
- Na litość boską! Wiesz chociaż, jak on ma na imię??
- Pff. No pewnie, żono, że wiem jak on ma na imię.
by Rupertt* * * * *
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą