Pewien uczeń postanowił ponarzekać trochę na Twitterze na temat pracy domowej, która została zadana przez jego nauczyciela. Na jego nieszczęście okazało się, że ów wykładowca również ma konto na tym portalu społecznościowym oraz... odrobinę poczucia humoru.
Connor Mullen
@Cmull96
Mam nadzieję, że Pan Huffman wie, że nie zaczołem jeszcze mojego wypracowania, a nawet jak oddam, to bendzie z tego jakieś gówno. To bs, że muszę dla niego też pisać mój życiorys
Nauczyciel dostrzegł ten wpis i opublikował go przed całą klasą ze swoim komentarzem:* Mam nadzieję, że Pan *** wie, że nie zacząłem jeszcze mojego wypracowania, a nawet jak oddam, to będzie z tego jakieś gówno. To bullshit, że muszę dla niego też pisać mój życiorys
* Stosowanie przez ciebie skrótów naprawdę mnie martwi. Wiele przypadków nieprawidłowego użycia gramatyki i pisowni wyrazów. KOREKTA - masz dwie litery, które jeśli stoją oddzielnie - nie mają żadnego znaczenia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą