Znaczenie seksu w życiu człowieka jest niezmiernie ważne. O korzyściach płynących z niego można pisać długo i nudno, więc skupmy się na najważniejszym.
Seks sprawia, że mózg wydziela oksytocynę - hormon, który ma korzystny wpływ na nasz sen. A jeśli im więcej śpimy, tym więcej kalorii tracimy, to dzięki łóżkowej aktywności tracimy na wadze. Sen reguluje też wydzielanie hormonu głodu, co sprawia, że nie jemy więcej, niż naprawdę potrzebujemy.
Pary, które kochają się dwa lub trzy razy w tygodniu mają w swoich organizmach o 30% przeciwciał więcej i tym samym lepiej bronią się przed chorobami. Naukowcy są też przekonani, że poprawa humoru po seksie również ma niebagatelny wpływ na naszą odporność.
Seks poprawia pracę serca, co oczywiście zmniejsza ryzyko wystąpienia awarii tego ważnego organu. A więc jeśli masz kłopoty sercowe, pędź do łóżka!
Ci, którzy uprawiają seks cztery razy w tygodniu wyglądają o siedem lat młodziej niż ci, którzy tego nie robią. Jak to możliwe? Seks wspiera wytwarzanie hormonu wzrostu, a ten, oprócz usuwania tłuszczu z organizmu, poprawia też stan naszej cery.
Częsty seks dodaje energii i optymizmu, a także wspomaga koncentrację. Więc jeśli nie działasz w sypialni, nie podziałasz też w innych dziedzinach.
Chcesz być mądrzejszy? Wyskakuj z ciuchów i do dzieła. Taka ilość zbliżeń gwarantuje świetne krążenie i wspiera możliwości intelektualne człowieka. Ale sześć w razy w tygodniu… Pogratulować kondycji.
Taka ilość seksu to prawdziwy dar od niebios, a produkcja endorfin w twoim ciele idzie pełną parą. Dzięki temu jesteś najszczęśliwszym i najzdrowszym człowiekiem na świecie.
A jeśli w ogóle nie uprawiasz seksu? No cóż... Wygląda na to, że nie żyjesz. Dosłownie i w przenośni...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą