Arnie po raz pierwszy pojawił się na ekranach kin w 1969 roku w filmie „Herkules w Nowym Jorku”, ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola Conana Barbarzyńcy, w którą wcielił się 13 lat po swoim aktorskim debiucie. Dalej były same hity - „Terminator”, „Predator”, „Pamięć absolutna”. Za trzecią część „Terminatora” Schwarzenegger otrzymał rekordowe honorarium w wysokości 30 milionów dolarów i… zostawił kino dla polityki. Jednak wrócił w 2010 roku, by zagrać w „Niezniszczalnych”, a następnie w ich sequelu. W przyszłym roku aktor ma zagrać w trzech filmach, a za dwa lata znów zobaczymy go w roli „Terminatora”.

#2. Sylvester Stallone, 67 lat

Sylvester zadebiutował w filmie erotycznym „The Party at Kitty and Stud’s”. Pewnego dnia przyniósł do wytwórni napisany przez siebie scenariusz filmu o bokserze, którego mimo że kariera sportowa nie zachwyca, to jednak w końcu zostaje mistrzem. W zamian za wykorzystanie swojego pomysłu zainkasował jednego dolara za scenariusz, ale za to główną rolę i niewielki procent od zysków. To był strzał w dziesiątkę. Dzięki filmowi „Rocky” Stallone został nie tylko sławny, ale też bogaty. Następnym hitem był oczywiście „Rambo”. Oprócz grania w kolejnych częściach tych dwóch filmów, aktor zbierał pochlebne opinie za „Specjalistę” i „Człowieka demolkę”. Do najnowszych osiągnięć Sylvestra należą wspomniani wcześniej „Niezniszczalni”. W 2014 zobaczymy trzecią część tego filmu.

#3. Dolph Lundgren, 55 lat

Pierwszy sukces tego aktora związany jest z wcieleniem się w postać Iwana Drago w filmie „Rocky 4”. Po tym przyszły kolejne filmy - „Władcy Wszechświata” i „Czerwony skorpion”, jednak krytycy, delikatnie mówiąc, nie byli zachwyceni jego grą aktorską. Największym hitem w karierze Dolpha był niewątpliwie „Uniwersalny żołnierz”, gdzie wystąpił również Jean-Claud Van Damme. Widzom film się spodobał, ale krytycy znów nie zostawili na aktorze suchej nitki. „Niewdzięczne to zajęcie grać tępych karków, którzy nawalają się przez cały film i wymieniają się lakonicznymi głupotami” - pisał Rodger Ebert. Kariera Lundgrena przeżywała załamanie aż do 2010 roku, kiedy to wyszła trzecia cześć „Uniwersalnego żołnierza”. Co ciekawe, tym razem krytycy byli zadowoleni. Aktor szedł za ciosem i wystąpił w „Niezniszczalnych”, a w 2014 roku do kin mają wejść jeszcze trzy inne filmy z jego udziałem.

#4. Chuck Norris, 73 lata

Tego człowieka nikomu nie trzeba przedstawiać. Jaki Chuck jest, każdy widzi, a jak nie widzi, to znaczy, że zaraz dostanie kopa z półobrotu w plecy. Wszyscy byliśmy świadkami rozkwitu mniej lub bardziej udanych dowcipów o tym aktorze. Chociażby takich: „Chuck Norris rzucił granatem i zabił 50 osób, a potem granat wybuchł”. Pierwszym poważnym filmem z udziałem Chucka była „Droga Smoka” (z Brucem Lee), a w 1993 roku aktor zagrał nieustraszonego "Strażnika Teksasu". Po 2005 roku kariera Chucka przycichła, ale rola w sequelu „Niezwyciężonych” przywróciła mu należne miejsce na piedestale.

#5. Mickey Rourke, 61 lat

Szerokiej publiczności dał się poznać po raz pierwszy w filmie „Rumble Fish” z 1983 roku. Potem było kultowe „9 i 1/2 tygodnia”, dzięki któremu został uznanym aktorem. Jedną z jego najlepszych ról była prawdopodobnie postać prywatnego detektywa w „Harry Angel”, gdzie u jego boku wystąpił Robert de Niro. Lata 90. to czas załamania kariery i grania w niskobudżetowych filmach akcji. W 2003 roku Rourke wrócił do wielkiego kina dzięki roli w „Pewnego razu w Meksyku” i w „Sin City. Miasto grzechu” z 2005 roku. Jednak prawdziwym powrotem w chwale był film „Zapaśnik”. Od tamtego czasu regularnie pojawia się na ekranach kin. Już za rok zobaczymy go w kolejnej części „Sin City”.

#6. Steven Seagal, 61 lat

Uważający się za Rosjanina mistrz wschodnich sztuk walki i zastępca szeryfa w Luizjanie aktorstwem zajął się nieco przypadkiem. Do szkoły walki, w której Seagal uczył hollywoodzkich aktorów trafił Michael Ovitz i zaproponował mu rolę w swoim filmie „Nico”. Obraz okazał się ogromnym sukcesem, a Seagal trafiał do kolejnych produkcji. Właściwie w każdym filmie grał tę samą rolę - wzorowego policjanta, mszczącego się za krzywdę wyrządzoną jego rodzinie, przyjacielowi lub jemu samemu. W 2002 roku wystąpił w polsko-amerykańskim filmie „Cudzoziemiec”. Polska prasa plotkarska donosiła o castingach na role kobiece do tej produkcji, które miały się odbywać w hotelowym pokoju Seagala, a on sam miał prowadzić casting siedząc na łóżku…

#7. Jean-Claud Van Damme, 53 lata

Pierwszą poważną rolą tego karateki i kulturysty była postać rosyjskiego mafioso w filmie „Bez odwrotu” z 1986 roku. Dwa lata później Van Damme przekonał producenta do powierzenia mu roli w „Krwawym sporcie”, który jak się później okazało, był wielkim sukcesem i przyniósł 30 milionów dolarów zysków, przy zainwestowaniu zaledwie jednego miliona. Produkcja uczyniła z Van Damme gwiazdę kina akcji i otworzyła mu drogę do kolejnych ról. Aktor odmówił udziału w pierwszej części „Niezniszczalnych”, ponieważ uznał pomysł Stallone za bezsensowny. Zmienił zdanie przy kręceniu drugiej części.

#8. Bruce Willis, 58 lat

Na początku kariery występował na deskach mało znanych teatrów i grał epizodyczne postaci w produkcjach telewizyjnych. Światową sławę zyskał rolą w „Szklanej pułapce” i umocnił ją grając w takich filmach jak „Piąty element”, „Dwanaście małp” oraz „Armageddon”. W 1999 roku znudził mu się wizerunek aktora kina akcji i wcielił się w postać psychologa w „Szóstym zmyśle”. Oczywiście nie mogło go zabraknąć w „Nieustraszonych”. Jak powiedział w jednym z wywiadów, nudzą go role w filmach akcji, ale za to zadowalają go pieniądze, które za to dostaje. Za najnudniejszą część swojej pracy uznał… wybuchy.